Rodzice moi mieli odtwarzacz DVD. Jakiegoś LG. Mają nadal, ale głównie w formie ozdoby, bowiem podupadł mu laser, mało którą płytę czyta.
Teściowa moja miała odtwarzacz DVD, tani model Philipsa. Równo z końcem gwarancji padł mu laser. Wymieniłem na nowy, zakupiony wraz z mechanizmem na allegro, niestety po kolejnym roku padł i ten.
Sam mam odtwarzacz Yamaha, model raczej z wyższej półki. Obecnie nie jestem w stanie z niego korzystać, bowiem... no, kto zgadnie, co się stało? (nie, czyszczenie nie pomaga - to tak dla jasności)
I teoretycznie rzecz mogłaby być prosta do wytłumaczenia: cięcie kosztów, pchanie tanich materiałów, półprzewodnikowe lasery pracujące na granicy wytrzymałości i mające przez to krótki żywot i tak dalej. Bolesne dla konsumenta, ale teoretycznie zrozumiałe. Dlaczego jednak, do ciężkiej anielki, ta teoria nijak się ma do odtwarzaczy i nagrywarek pecetowych? Które są w zasadzie wieczne i niemal się nie psują? Tak, oczywiście, wiem, tez się psują, ale o ile rzadziej?!? Z otaczających mnie odtwarzaczy DVD AV laser padł z czasem w dokładnie wszystkich, podczas gdy z padniętym DVD-romem nie spotkałem się osobiście jeszcze nigdy, padniętą nagrywarkę miałem dotychczas raz, w dodatku padła na gwarancji i została od ręki wymieniona w serwisie na nową.
Tak więc, ja naprawdę nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale nie sposób tutaj nie zacząć się zastanawiać nad oczywistym faktem, że w przypadku sprzętów AV tak szybko padające lasery nakręcają sprzedaż nowych urządzeń, podczas gdy w przypadku komputerów nie jest to potrzebne, bowiem średni czas życia komputera i tak jest dość krótki. Przypadkowy zbieg okoliczności?
A do konkretów przechodząc - ktoś z szanownych elektroników serwisantów może mi podpowie, jak kupić laser DOBRY? Choćby do tej mojej Yamahy, jej fabryczny laser to KHM-313AAA, po sklepach internetowych widzę go ze sporą rozpiętością cenową (od 28PLN do niemal 60PLN, bez żadnych dodatkowych informacji n/t oryginalności bądź bycia "zamiennikiem", wg zdjęcia oba wyglądają identycznie, wygląd pokrywa się z tym, co mam w sprzęcie), na elektrodzie jednak ktoś na boku dyskusji o wymianie tego lasera wspomina o podróbkach.
J.