Witam!
Ponieważ nowe telefony trzymają coraz krócej, a czasami z dala od cywilizacji nie można podłączyć ładowarki przez jakiś czas, wymyśliłem sobie, że możnaby zrobić ładowarkę z paluszków. Problem polega na tym, że zwykłe stabilizatory potrzebują napięcia wyższego na wejściu, niż wyjściu, więc dla 5V trzebaby dawać albo 6 paluszków, albo 9V baterię, a to trochę bez sensu. Na zrobienie przetwornicy step-up jestem za głupi, ale może ktoś wcześniej wpadł na taki pomysł i są gotowe rozwiązania, na
2 lub 4 paluszki? A może ktoś ma schemat przetwornicy dającej na wyjściu 5V?Doładowywać tym chcę Nokię i kilka urządzeń, z wejściem miniUSB, wiec zakup zapasowych baterii dedykowanych mija sie z celem.