Takie cos sie pojawilo
Jak myslicie - czy to znak ze li-ion "trafily pod strzechy" i tak bedzie wygladalo zasilanie w przyszlosci ?
14500 .. to paluszek R6/AA ? Da sie to kupic ?J.
Takie cos sie pojawilo
Jak myslicie - czy to znak ze li-ion "trafily pod strzechy" i tak bedzie wygladalo zasilanie w przyszlosci ?
14500 .. to paluszek R6/AA ? Da sie to kupic ?J.
J.F. pisze:
LiIon'y trafiły pod strzechy już jakiś czas temu, głównie za sprawą telefonów komórkowych (znajdź mi jakiś obecnie produkowany, który nie używa pakietu LiIon albo LiPol).
Inna sprawa to standaryzacja wymiarów obudowy. Pełny sukces zagwarantuje dopiero wynalezienie metody zapakowania ogniwa LiIon w obudowę AA (R6), dającego napięcie 1,5V. Pierwsze próby baterii litowych 1,5V już są (chociażby seria Energizer e2 Lithium) a akumulatorki to tylko kwestia czasu.
Użytkownik Adam Dybkowski napisał:
Dlaczego 1.5 V ? Czy to nie przez baterie litowych coraz więcej układów jest na 3.3V zamiast 5V ? Po co sobie komplikować życie jeśli urządzenie można zasilić 1 ogniwem zamiast 3 ?
Oprócz standardu 18650 do pełni szczęścia brakuje jeszcze ustandaryzowania baterii "płaskich" (do komórek) chociaż nokiowa bl-5c coraz częściej ląduje w urządzeniach innych producentów.
I notebookow, i palmtopow i mp3 .. ale to wbudowane.
A nie jest to utrata osiagow li-ion?
Ja bym tam tych 1.5V nie demonizowal - elektronika rozwija sie tak szybko ze spokojnie zdaza przejsc na nowe napiecie.
Ale wymiar paluszka dosc dobry.
J.
Raczej nie. Ale faktycznie dosc dobrze do siebie pasuja.
Jakby jeszcze uklady mialy dopuszczalne 3.3 do 4.2V to juz w ogole byloby pieknie.
J.
emil pisze:
Całego świata przyzwyczajonego do obecnych ogniw AA i AAA nie przekonasz. Jeżeli chodzi o zasilanie samego urządzenia - to bez problemu już teraz są produkowane np. odtwarzacze MP3 zasilane jedną baterią AAA (w środku siedzi przetwornica step-up wytwarzająca na przykład 2,8V do zasilania układów).
To jest tania masówka. Ciut lepszy sprzęt ładowalny ma już LiIon/LiPoly.
RoMan Mandziejewicz pisze:
Jasne. Ale to już są ogniwa dedykowane - co producent to inne opakowanie właściwie prawie tego samego (porównaj np. akumulatorki do telefonów komórkowych różnych producentów, akumulatorki do aparatów foto cyfrowych itd). Ciężko będzie to znormalizować i narzucić powiedzmy 2 standardy obudowy różniące się wyraźnie wymiarami (tak jak obecne baterie AA i AAA). Niekoniecznie o kształcie walca. Do tego dodatkowe styki oprócz plusa i minusa: niektórym producentom wystarcza dołożenie termistora (większość ogniw do komórek), a niektórzy pakują całe scalaki monitorujące dokładnie stan akumulatora (np. akumulatory do kamer).
W kształcie walca już są 18650 i CR123 - bardzo sympatyczne rozmiary. Na dokładkę CR123 to zarówno baterie (w popularnym znaczeniu) jak i akumulatorki. Jak na razie jedynie latarki LED stosują się do "norm" a i to nie do końca, bo rozładowują bez sensu.
Ale dążymy do uproszczenia czy skomplikowania? Jeśli uproszczenia - nie żądaj elektroniki w akumulatorze. A jeśli już ma być, to bez dodatkowych styków. I takie akumulatorki są produkowane.
Kamery nie doczekały się standaryzacji akumulatorów nawet żelowych a Ty wymagasz standaeyzacji LiIon/LiPoly...
In the darkest hour on Wed, 31 Oct 2007 00:23:03 +0100, RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl screamed:
Przydałby się jeszcze łatwy do kupienia kosz 4x18650.
No nie bardzo. Do latarki swietne, ale 18650 to troche duze. Nie bardzo sie nadaja do miniaturowych sprzetow.
Ale wiesz czym to grozi przy Li-ion. Minimum elektroniki powinno byc.
J.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.