Przeglądam właśnie manuał do modułu GSM SIM300CZ
Widzę, że SIM300 ma wyprowadzony pin, do którego mogę dostarczyć napięcie ładowania (5V). Myślę sobie, że najwyraźniej w środku jest zintegrowany jakiś sterownik ładowania, który już się wszystkim zatroszczy. Jednak w instrukcji trafiłem na kilka dziwnych informacji:
1) Przede wszystkim dziwne w tekście jest mowa jedynie o bateriach Li-Ion. Cy w takim razie zastosowanie litowo-polimerowego odpowiednika wchodzi w grę? 2) Manual zaleca stosowanie akumulatorków o pojemności 580 mAh. Co się stanie jeśli dam większy? Chodzi o to, że co najwyżej komenda AT zwróci przekłamaną informację o stanie naładowania, czy też mogę się spotkać z poważniejszymi konsekwencjami? 3) Pojawia się też informacja, że akumulator musi mieć wbudowane zabezpieczenie przed przeładowaniem, głębokim rozładowaniem i zwarciem. Chodzi po prostu o stosowanie redundantnych zabezpieczeń, czy też moduł GSM tak naprawdę sam od siebie nie kontroluje procesu ładowania i nie uchroni akumulatorka przed skutkami przeładowania?