Kto skalibruje metrahit?

Zapytaj w Meraserwie, może ogarną. A jak nie to chyba producent, jak coś mogę zaszwargotać do nich, mamy kilka metrahitów :>

L.

Nie Merserwis, ino Meraserw :P

Pzdr. L.

:-) niestety niewiele poradzi. Prawie w ogóle tu nie zaglądam, akurat przypadek. Kalibracja jednej sztuki multimetru to problem taki, że w Polsce GUMy, IŁy i pomniejsi to najwyżej zrobią sprawdzenie czy trzyma parametry, a jak nie trzyma to niestety nie podkręcą bo współcześnie to jak zauważyłeś już nie epoka peerków. Z kolei poza Polską dojdą koszty transportu kurierem tu i tam, co w przypadku jednego multimetru może być rzędu jego wartości. Do tego cena samej kalibracji. Pięć stówek to będzie lekko za transport. W dodatku jeszcze jedna pułapka. Gość obsługujący automat od kalibracji może powiedzieć, że nie kończy się ona sukcesem i trzeba coś wymienić, czyli tłumacząc na polski włożyć nowy multimetr w starą obudowę. Wtedy koszty mogą być nawet większe niż nowego przyrządu. Powiesz mu, że w takim razie pies was drapał, nie chcę żadnej kalibracji. Tylko niestety pozostanie do zapłaty kurier i ta tzw. ekspertyza mówiąca żeby zamienić jeden multimetr na drugi. W najgorszym przypadku zapłacisz tyle co za nowy i zostaniesz w punkcie wyjścia, czyli z niedokładnym multimetrem bez żadnego certyfikatu. Ale to tylko najgorszy wariant :-)

Andrzej Kamieniecki

Sam (precyzyjny) scalak od referencji, to mało prawdopodobne aby "popłynął". Nie pamiętam takiego przypadku. W pierwszym roku po produkcji, to i owszem, 50 nawet 150ppm mogą zejść, ale nie więcej. Mam miernik Metexa co kalibrację trzyma po 25 latach (mało używany) od zakupu. Bardziej prawdopodobne jest uszkodzenie w obwodach wejściowych, np. w dzielniku wejściowym. Jeżeli napięcie mierzone przechodzi przez zestyki, nawet złocone, to radzę je przeczyścić czymś, co nie zedrze warstwy złota. Papier ścierny odpada. Ja używam flaneli ze spirytusem. Pasożytnicze termopary mogą się robić na zanieczyszczonym, bądź zdartym zestyku. K.

Powitanko,

W razie czego sluze Zeroplusem, I2C/SPI i inne takie rozkoduje, pokaze i objasni.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

W dniu 2012-08-30 12:03, Ukaniu pisze:

Czyli jednak dzielnik? W takim razie nie trzeba grzebać w części cyfrowej, dobierając rezystory powinieneś przywrócić fabryczną dokładność. Swoją drogą dziwne, iż wstawili rezystor węglowy w dokładny miernik, przecież to najtańsze i najgorsze rezystory z tamtego czasu. K.

Powitanko,

Od wtorku bede juz w naszym miasteczku, wiec welcome. Odezwij sie na priv (adres w sigu).

Pozdroofka, Pawel Chorzempa