Kto pamięta książkę "Nowoczesne zabawki"

formatting link

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości news:4d79d327$0$2453$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Testujesz, ilu jest "starych zgredów" na grupie:).

Artur(m)

Reply to
Artur(m

W dniu 3/11/11 9:17 AM, Artur(m) pisze:

chyba sprawdza kto się nabierze na podaną moc.

Qbab

Reply to
Qbab

Mnie tam moc nie dziwi - dobra lampa błyskowa może mieć ponad 100kW, wbudowane mają coś koło 5-10 kW. Nie znam dokładnie zasady działania lasera impulsowego ale prosty wzór P = W/t zawsze pozostaje w mocy.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Zastanawiam się czy na coś takiego jest już stosowne pozwolenie wymyślone. Nie jest to przecież ani broń palna, gazowa, sportowa czy biała.

Marek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Qbab" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ilcn66$grs$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Dlaczego? Moc jak najbardziej możliwa. To nie wali ciągłą wiązką tylko krótkim impulsem.

Film "Kosmos 1999" mi się przypomina :) Wtedy to była fantazja a dzisiaj... dzieciak zmajstrował w szopie.

Marek

Reply to
invalid unparseable

Dnia 11-03-2011 o 09:17:44 Artur(m) snipped-for-privacy@interia.pl napisał(a):

No ja ją przeczytałem kilka razy, najbardziej mi sie podobał kalkulator na przekaźnikach może dlatego że o mało go nie zrobiłem, ale przekaźników miałem za mało.

Reply to
janusz_kk1

Noo baa, to była moja ulubiona biblia do poduszki :-)

Miałem najpierw wydanie granatowe, później żółte.

Czy dzisiaj w ogóle sa takie wspaniałe książki??

Trochę odleciane pomysły miał J.Wojciechowski.

Ciekawe, ile latek miał On pisząc swoje książki ("Elektronika dla wszystkich", o modelarstwie itp.)?

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Użytkownik "janusz_kk1" <janusz snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:op.vr6bgis71cvm6g@lap... Dnia 11-03-2011 o 09:17:44 Artur(m) snipped-for-privacy@interia.pl napisał(a):

Mi też zabrakło. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości news:4d79d327$0$2453$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

jak to pamięta? przeciez do dzisiaj dumnie stoja sobie na mojej półce z książkami... sporo zasługi maja te książki w tym, że do dzisiaj nadal z ta samą frajdą robię za "operatora lutownicy" ... :-))) naprawdę sporo latek...

Reply to
zbisa

Dnia Fri, 11 Mar 2011 11:01:03 +0100, janusz_kk1 napisał(a):

Ja zrobilem jonizator powietrza :) I przetwornice na multiwibratorze do jakies swietlowki wykorzystalem.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Co niby miał? Poysły? Raczej umiejętność przepisywania bez najmniejszego zastanowienia się tekstów innych autorów. Część z jego opisów ewidentnie nie przystaje do realiów w których książka powstała, rozwiązania os Sasa do Lasa. Kolega, piętnastoletni wówczas poszedł kiedyś do redakcji Skrzydlatej Polski (tam Wojciechowski pracował) żeby gościowi powiedzieć co o jego "dziele" sądzi. W niektórych opisach przepuszczał takie babole że się to kupy nie trzymało.

Reply to
invalid unparseable

Tylko kto pamięta Twojego kolegę, a kto Nowoczesne Zabawki Wojciechowskiego....

Reply to
Versatel

Co prawda to prawda - ksiazka pobudzajaca wyobraznie .. ale czy komus udalo sie cos z niej zrealizowac ? Najprostsze pomysly dzialaly, kiedys mi wyszla nawet niezla zaklocarka do radia :-)

J.

Reply to
J.F.

Mnie nigdy nie było stać na moje wielkie marzenie: fotodiodę FG-2 (już nie bardzo pamiętam, do jakiego urządzenia potrzebowałem). Fotodioda kosztowała w Składnicy Harcerskiej fortunę, 82 złote. Odpiłowywałem łebki z tranzystorów, zmywałem lakier z diod prostowniczych i detektorowych - i nic, na marne :-((

Ale coś tam z brajdakiem majstrowaliśmy :-)

Pamiętam jak fascynowało mnie, że podłączenie kondensatora do lampki w rowerze ma zapewnić świecenie tejże na krótkim postoju. No i ni ch... ;-))

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu 12.03.2011 01:43, ąćęłńóśźż pisze:

Bo to trzeba było kondensator z pralki wziąć ;)

Reply to
Michoo

Żebyś Ty wiedział, ile ja dziecięciem będąc dla "Nowoczesnych zabawek" urządzeń domowych rozkręciłem na drobne śrubki, ojciec siwiał ;-))

Pierwsze w moim życiu tranzystory pochodziły ze starannie wyciętych zielonych kapelusików z nóżkami z płytki radyjka Koliber, narzędziem zbrodni były odpowiednio wygięte nożyczki do paznokci Mamy ;-)) I przerabiałem te tranzystory na fototranzystory laubzegą :-)

Ale w sumie żałuję, że dzisiejsze dzieci to komputer i komputer i komputer...

Jakieś niemanualne pokolenia nam rosną.

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Dnia Sat, 12 Mar 2011 10:05:30 +0000 (UTC), ąćęłńóśźż napisał(a):

Manualne. Policz ile razy ciales TG-50, a ile to klawiszy nacisnely dziennie Twoje dzieci, czy tez ile kliknely myszka przez godzine:P

Reply to
Jacek

Dnia 12-03-2011 o 11:05:30 ąćęłńóśźż snipped-for-privacy@nospam.gazeta.pl> napisał(a):

Pamiętam, i jeszcze gdzieś miałem niedawno takie :)

narzędziem zbrodni były

I mało ruchawe, tylko TV albo komp. Ja całe dzieciństwo prawie przesiedziałem na dworze/polu majstrując różne rzeczy, a teraz moi synowie tylko w domu siedzą.

Reply to
janusz_kk1

Dnia 11-03-2011 o 21:32:34 Jaroslaw Berezowski snipped-for-privacy@gov.pl napisał(a):

No to pełny szacun :) niestety na wsi nie miałem dostępu do niczego, człowiek mógł tylko pomarzyć.

No to już wyższa szkoła jazdy :)

Reply to
janusz_kk1

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.