Konkurencja dla RIMU

W dniu 2013-05-09 12:18 pytajacy napisał(a):

Nie musiał. Dużo zależy od kompilatora i bibliotek.

Przykładowo ISP Programmer napisany oryginalnie w Delphi i kompilowany z użyciem Delphi 4 zajmował (główny plik .exe) ze 200KB.

Udostępnienie źródeł publicznie wymogło przy okazji przejście na darmowe IDE Lazarus (open source'owy odpowiednik Delphi). Bezpośredni wynik kompilacji praktycznie tych samych źródeł ma 1,8MB !!! a spakowany z użyciem "upx --best" wciąż ponad 500KB. Program podobnie uniwersalny (działa od Win95 aż po Win8 64-bit). I gdzie tu sens używania nowych narzędzi?

Reply to
Adam Dybkowski
Loading thread data ...

Dnia Sun, 12 May 2013 21:36:37 +0200, Adam Dybkowski napisał(a):

A nie wymagal przy tym paru DLL po pare MB ?

Hm, pytanie - taki kiepski kompilator, czy takie dobre IDE - moze ma wieksze mozliwosci, moze tu akurat niepotrzebne, a moze nie dostrzegasz nowych rzeczy, ktore teraz w programie sa (tzn w IDE).

J.

Reply to
J.F.

Rozmiar programów i wymagania sprzętowe ciągle rosną (np. Orcad, Altium), natomiast ich funkcjonalność pozostaje nie zmieniona. Nie jestem informatykiem, ale mam wrażenie że tylko dopisuje się kolejne linijki programu, pozostawiając stare. Gdyby tak im zrobić optymalizację na nowo to mogło by być ciekawie ...

pytajacy

Reply to
pytajacy

W dniu 2013-05-13 09:41, pytajacy pisze:

Bardzo, ale to bardzo się mylisz. Owszem, kiedy korzystasz tylko z podstawowych funkcji, to nie ma większej różnicy, ale kiedy zaczynasz poznawać program, to się okazuje, że daje zupełnie nowe możliwości w sensie wygody pracy. Wiesz, takie drobiazgi, które powodują, że przyjemniej się pracuje z narzędziami Boscha niż z jakimiś chińskimi. Zrobisz to samo, ale innym nakładem pracy i "własnego zużycia". Podstawowe funkcjonalności też się zmieniają, tylko trzeba umieć je dojrzeć. Miałem okazję popróbować jak się rysuje płytkę w jakiejś starej wersji chyba Cadstara, a może czegoś podobnego, w każdym razie programu liczącego się na rynku. W porównaniu do Altiuma 09 to koszmar. Tzn daje się wszystko zrobić, ale nakład pracy jest zupełnie inny. Nie sądzę, żeby to była kwestia tego, że to zupełnie inny program, raczej właśnie to, że sprzed wielu lat. Chociaż jak sobie przypomnę moja walkę sprzed wielu lat z Eagle, to mi się interfejs przypominający stare programy zupełnie nie podoba.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz
Reply to
invalid unparseable

Też miałem okazję korzystać z dużych programów i mogę się zgodzić, że droższe programy mają czasami funkcje których na próżno szukać w tańszych.

Ale przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i ciężko jest się na początku odnaleźć w każdym nowym programie. A świadomość że jest za 1000 zł a nie za 30 000 tylko pogłębia frustracje użytkownika.

pytajacy

Reply to
pytajacy

W dniu 2013-05-13 11:21, Sylwester �azar pisze:

Sorki, ale ja tego nie sprzedaję i nie mam zamiaru wyręczać w tym sprzedawców. Myślę, że spokojnie da się trafić do nich, zresztą organizują pokazy kolejnych wersji - ja już mam historyczną i jest parę kolejnych funkcji w nowszych wersjach. Ale mam to, co mam i na razie nie widać dobrego powodu, żeby zmieniać, oczywiście po uwzględnieniu kosztów. Jak będzie mi czegoś naprawdę brakowało, wtedy będę się zastanawiał. Jeżeli chodzi o jakieś konkrety - proszę pytać - np. czego komu brakuje w jego programie. Postaram się odpisać.

Pozdrawiam

DD

P.S. proszę ustawić deklarację MIME - będzie łatwiej czytać. Nie mam ochoty, i zresztą podejrzewam, że inni również, domyślać się jakie kodowanie zostało użyte.

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2013-05-13 12:06, pytajacy pisze:

To też, ale kiedy w starym dużym programie nie znalazłem żadnych możliwości grupowej zmiany parametrów, obrócić fragmentu narysowanej płytki itp tematów - to się po prostu wkurzyłem. Tych opcji tam naprawdę nie było. Zresztą w ogóle sam program był dość ubogi w opcje, a i samo rysowanie jakoś przyjemności nie sprawiało. Eagle to zdaję sobie sprawę, że to inna kategoria cenowa, ale parę (?) lat temu interfejs wciąż ten sam - można się załamać, w końcu program taki tani nie jest. Nie wiem, może teraz już wygląda to całkiem inaczej.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

...

...

Proszę nie brać tego do siebie. Ja naprawdę, chciałbym wiedzieć, jakie to cechy są tak istotne, aby użyć powyższego stwierdzenia. Kolega napisał:

Pan na to odpisał, używając dwukrotnie słowa: "bardzo" w połączeniu z pomyłką.

Proszę zatem umotywować swoją wypowiedź, a my odpowiemy, czy taka odpowiedź nas satysfakcjonuje.

To nie my stawiamy tak radykalne tezy. To Pan stwierdza, że się mylimy (bardzo,bardzo) widząc coraz bardziej rozrośnięte programy i niedostrzegamy w nich radykalnych zmian. Wypada podać choć 2 takie zmiany (dla każdego bardzo po jednym), które zrewolucjonizowały podejście do wykonania płytki.

Sylwester Łazar

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu 2013-05-13 17:01, Sylwester Łazar pisze:

Proszę jeszcze raz przeczytać, co napisałem wcześniej: generalnie to są drobiazgi, które ułatwiają życie. Ot, chociażby naprawdę wygodne narzędzie do grupowej zmiany parametrów elementów wybranych na podstawie prawie dowolnych założeń (lub samodzielnie zaznaczonych). Korzystam z tego, kiedy mam do zmiany nawet obudowę w 5 elementach na raz, o większych grupach nie wspominając, albo przy hurtowej zmianie jakiejś średnicy padów i otworów na inną, co się przydaje przy generowaniu gerberów. Szerokość ścieżek i ich położenie na warstwie też można tak zmienić. Nie przypominam sobie takiej możliwości w P99. Albo nawet taki drobiazg jak zaokrąglone pady z ustawialnym zakresem zaokrąglenia. Albo opcja pomiaru odległości na płytce - pierdułka, ale jak ułatwia rysowanie czegokolwiek. Jest jeszcze np rysowanie wielu ścieżek równocześnie wraz z ich dokończeniem przez program. Przy rysowaniu ścieżek, kiedy przesuwam jakąś i natrafiam na inną, to tak długo, jak się da, program próbuje przesuwać już położone ścieżki wprowadzając możliwie najmniejsze zmiany, zachowując oczywiście reguły. Oczywiście jak się z tym przesadzi, to wychodzą koszmarki, ale przy rozsądnym działaniu bardzo się to przydaje jak zaczyna brakować miejsca albo chce się uporządkować już położone ścieżki. Bardzo fajnie to działa jak się chce ominąć jakiś element, który został dodany już po narysowaniu jakiejś magistrali. Po prostu przesuwam ostatnią ścieżkę, a program sam przesuwa całą resztę i w końcu omija to, co jest na płytce. Była magistrala w jednym miejscu - jest w drugim i zachowana jest ciągłość, odległości i szerokości ścieżek. Można tak też ominąć więcej niż jeden element. To jest zresztą standardowe działanie programu. Już o takich drobiazgach jak analizy stanów nieustalonych w liniach (nie wiem, ile to warte) nie wspominając. Na dodatek w jednym narzędziu możliwość zabawy z FPGA na poziomie schematu i VHDLa. Podgląd 3D i kontrola wysokości elementów to generalnie pierdułka, ale czasem jest przydatny, szczególnie jak są elementy jedne nad drugimi. Bardzo dobrze się pracuje na dwóch monitorach - ale tego na starszych wersjach nie próbowałem. Tu na jednym monitorze mam schemat, na drugim płytkę. Do tego jak na schemacie zaznaczę jakiś element, to na PCB mi się ten sam podświetla. Niby nic, ale sporo czasu pozwala zaoszczędzić. Zresztą na drugim monitorze może być coś innego, np własna biblioteka albo inna płytka. To, czego mi brakuje, to np. możliwości "najechania" jedną płytką na drugą, żeby sprawdzić, czy jedna do drugiej pasuje. Trochę rozbudowane są możliwości wypełniania obszarów na różne sposoby, ale dawniej tego nie wykorzystywałem, więc trudno mi się odnieść, a jeszcze ze wszystkich nie skorzystałem. To tak na szybko kilka z tych drobiazgów, z których korzystam, a które naprawdę ułatwiają życie. Jest jeszcze możliwość umieszczenia własnej grafiki na płytce na dowolnej warstwie to już jest na poziomie skryptów (ale jest taki gotowiec). Obsługa SVNa też jest, ale to dopiero niedługo mam zamiar przećwiczyć. Jak pisałem, bez tego wszystkiego da się spokojnie płytkę zrobić, tylko ja się zastanawiam, co i gdzie ma być, a nie jak to zrobić, żeby na kolejnych zmianach nie stracić następnego tygodnia.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

To wszystko jest w p99

Jest

A to chyba nie

To jest nawet w sprintlayout

Nie znam

To tez jest w p99, jest tez rutowanie bez lamania czyli plynne itd.

Reply to
Leming Show

W dniu 2013-05-13 21:30, Leming Show pisze:

No faktycznie. Tylko działa trochę inaczej. Ponieważ prawie nie korzystałem z tej możliwości w P99, mogę oprzeć się tylko na opisach. Wg mnie to w nowej wersji jest zdecydowanie bardziej intuicyjne, a przede wszystkim szybkie. Pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Na pewno nie. Czasem się przydaje, ale w dość specyficznych sytuacjach.

Ale znajdź to w P99 ;) Nie mówię tu o aktualnych współrzędnych kursora. Naciskam ^M i pstrykam myszą w jednym miejscu, potem w drugim i już mam podaną odległość w obu osiach i całkowitą. Takie niby nic, a na pewno nie wymagające absolutnie niczego, poza pomysłem.

Zaznaczam ileś padów (generalnie jakiejś magistrali), po czym mówię, że ma prowadzić wiele ścieżek, prowadzę magistralę jak jedną ścieżkę, a program mi rysuje wszystkie na raz. Jak skończę i wszystko ładnie wychodzi, dojeżdżam do ostatniego punktu a program kończy wszystkie ścieżki. Oczywiście do porządnego poprowadzenia potrzebne są jakieś warunki, bo inaczej pokazuje swoje zdanie. Często z tego korzystam, kiedy wychodzą w miarę proste ścieżki. Bardzo skraca to czas pracy jak masz sporo ścieżek obok siebie. Ścieżki można zakończyć również pojedynczo jak ktoś chce.

A tego to w ogóle nie kojarzę, żeby coś takiego było, ale pamięć już nie ta. Z tego, co pamiętam, to w ogóle przesuwanie ścieżek tak, żeby zachować ciągłość było dość upierdliwe i często kończyło się "na zielono", ale w ogóle nie przypominam sobie, żeby program przy tej okazji sam przesuwał istniejące ścieżki, o automatycznym omijaniu innych "przeszkód" nie wspominając.

No to to tak, ale to chyba nic nadzwyczajnego. Może jakbyś chciał płynnie zmieniającą się szerokość ścieżek...

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2013-05-13 23:57, Dariusz Dorochowicz pisze:

Jest. Nazywa się "Measure distance", nie pamiętam w którym menu.

Tools -> Preferences -> Options -> Mode = "Push Obstacle"

Reply to
Zbych

Kilku dni pracy, a żeby zrobić to dobrze, kilku tygodni. W javie,dotnecie, czy innym bardzo, bardzo "wysokim" poziomie programowania: jedna godzina. Potem jest 1 sekunda na otrzymanie odpowiedzi.

No dobrze. Teraz cena. Proszę podać cenę, za pakiet, który Pan używa lub ten nowszy z tymi fajniejszymi opisami. Od razu mówię, że RIMU nie posiada zaokrąglania płynnego padów, ale można je grupowo zmieniać. Mogą być okrągłe, prostokątne, owalne. Ma też expresowe wypełnianie powierzchni. PCB kosztuje 249 zł netto. Z poważaniem Sylwester Łazar

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu 2013-05-14 09:33, Sylwester Łazar pisze:

Można iść dalej. Po co wydawać 249zł, skoro jest darmowy design spark i nawet ma dowolne zaokrąglanie padów (grupowe też) :-)

Reply to
Zbych

To proste. Użytkowników RIMU jest dużo, a design spark: pierwsze słyszę? Łatwiej uzyskać pomoc. Wiele razy rysowałem jakiś element, którego nie było w bibliotece, początkującemu klientowi. Żaden problem. Mi to zajmuje 15 minut, a w dowolnym programie godziny, jeśli to się robi pierwszy raz. Kilkakrotnie też zaprojektowałem całą płytkę w RIMU. Zajęło to może w sumie kilka godzin. Ty sam pomagasz innym dając fachowe porady. Po co, skoro można to wyczytać w pierwszej, lepszej książce do Elektroniki?

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu 2013-05-14 11:48, Sylwester Łazar pisze:

Mam odwrotne wrażenie. Wrzucenie na youtuba design spark zwraca kupę tutoriali (są też po polsku). Rimu pcb ma chyba 1.

Liczba tematów dotyczących DS vs. Rimu na elektrodzie też przemawia za większą popularnością DS.

Bo oferujesz jednoosobowy support 24/7? :-)

Reply to
Zbych

Nie oferuję. Za 249 zł to pamiętam, że zdarzyło mi się samochód zatankować, więc się nie wygłupiaj :-) Mogę zaoferować pomoc, ale nie w takim zakresie. Od kiedy popularność liczy się ilością filmów na youtube? Na podstawie takiego wniosku, można się dowiedzieć, że młotek jest najlepszym narzędziem do wbijania gwoździ, przy budowie domku kanadyjskiego z drewna.

Najlepszym dowodem na temat popularności RIMU w Polsce jest nazwa wątku. "Konkurencja dla RIMU" jednoznacznie stwierdza, co jest popularne, a co nie. Przynajmniej na pl.misc.elektronika. Program jest dobry.Nie ma nadzwyczajnych możliwości, jak dowolne zaokrąglanie padów, równoległego prowadzenia 16-bitowej magistrali danych z automatycznym omijaniem przeszkód itp. Ale kosztuje tyle co jedno tankowanie samochodu i zwraca się po pierwszym projekcie. Nie chcę dalej dyskutować na ten temat, gdyż wracam do pracy. A zaraz ktoś mi zarzuci, że jakiś SPAM uprawiam. Kto widzi zaletę ceny do możliwości -kupi. Kto ma większe wymagania, kupi coś droższego. Kto chce za darmo, to się trochę pomęczy i może będzie zadowolony jak znajdzie. Nie ma co kruszyć kopii.

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu 2013-05-14 12:23, Sylwester Łazar pisze:

A jak powinienem sprawdzić popularność na potrzeby dyskusji w usenecie? Zamówić badania w OBOPie? Liczba trafień w google/youtube/elektrodzie wydaje się wystarczająca.

Czyli jak założę wątek "konkurencja dla XYZ", to będzie to automatycznie oznaczało popularność XYZ?

Reply to
Zbych

Nie sądzę. Niemniej jednak nie widzę takich wątków, więc czy mogę stwierdzić, że programy XYZ nie są popularne?

Znasz to uczucie, gdy wyślesz 10 postów i boisz się wrócić do pracy, kasując grupę dyskusyjna z przeglądarki? Zaryzykuję, że mnie obgadają :-)

Reply to
Sylwester Łazar

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.