Kondensatory odsprzęgające

Kolejne głupie pytanie dotyczące projektowanie płytek PCB. Ogólna zasada mówi, że przy każdym pinie VCC układu scalonego powinien się znajdować kondensator (zwykle 100nF). Jednak co robimy w sytuacji, gdy dwa takie piny znajdują się w swoim bezpośrednim sąsiedztwie i dzieli je zaledwie kilka milimetrów linii zasilania (taka sytuacja ma miejsce m.in. w przypadku ENC28J60)? Dajemy dwa kondensatory? Tylko jeden? A może jeden o dwa razy większej pojemności? Które podejście jest prawidłowe?

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

W dniu 2016-05-16 o 09:12, Atlantis pisze:

Trzeba zacząć od tego po co są te podwójne piny w układzie. Jeśli jeden zasila końcówkę mocy a drugi sterowanie, albo jeden część analogową a drugi cyfrową to w takich wypadkach można nawet pociągnąć dwie oddzielne linie od zasilacza z własnymi kondensatorami i dławikami a w ekstremalnych sytuacjach dać dwa zasilacze nawet jeśli oba piny wymagają identycznego co do wartości napięcia. A jeśli jest to np. układ mocy i podwójne piny są tylko po to by nie przeciążyć prądowo doprowadzeń to można je wtedy traktować jak jeden pin.

Reply to
Andrzej W.

W dniu 2016-05-16 o 09:32, Andrzej W. pisze:

W tym wypadku (ENC28J60) dwa sąsiadujące ze sobą piny to VDDPLL i VDDRX. Z tego co widzę zresztą nikt nie bawi się w prowadzenie osobnego zasilania i wszystkie piny VDD (VDD, VDDOSC, VDDPLL, VDDRX i VDDTX) są połączone pojedynczą ścieżką, z kondensatorami w pobliżu pinów.

VDDPLL i VDDRX mogę potraktować jako jeden pin, instalując tam tylko jeden kondensator?

Reply to
Atlantis

Nie spotkałem się ze schematem z envj, gdzie te piny nie byłby spięte razem z jednym kondensatrorem odsp. Niektórzy dodają jeszcze równolegle 10n.

Reply to
Marek

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:573972d0$0$679$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Rozstrzygaj takie dylematy mając na uwadze jaki jest cel blokowania - stworzyć jak najkrótszą drogę (od C przez IC do C) dla impulsów pobieranego prądu. We współczesnych szybkich układach zazwyczaj piny VCC są tuż obok GND i chodzi o zblokowanie każdej takiej pary. Dla odpowiednio dużych f druciki od struktury do pinów scalaka są "strasznie długie" (im więcej pinów nie BGA tym dłuższe). Przez biegnące blisko siebie połączenia do pinów GND i VCC płyną zawsze prądy (impulsy) w przeciwne strony, co minimalizuje emisję i wrażliwość. Zakłócenie zewnętrze w obu drucikach wywoła taki sam spadek napięcia więc jak na jednym końcu pary kondensator utrzymuje stałe napięcie to i na drugim końcu będzie ono takie (podobnie do dławika CM).

Czy dołożenie drugiego kondensatora skróci drogę? Pewnie nie. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:57397cef$0$696$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Nie chce mi się wnikać co to za scalak. Nazwy pinów sugerują, że jeden zasila PLL a drugi jakiś odbiornik. Impulsy pobierane przez generator PLL jak wystąpią na zasilaniu odbiornika to mogą pogorszyć jego czułość. Prawdopodobnie w 99% zastosowań nie jest to istotne pogorszenie, ale zawsze pozostaje ten 1%. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

a jakie to mają być kondziory? pierwsze lepsze smd, czy jakieś specjalne?

Reply to
platformowe głupki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.