Witam W aparacie fotograficznym Canon S1 IS zepsuł się mechanizm otwierający lampę błyskową, rozebrałem więc ten aparat i chciałem odblokować ten mechanizm i zrobić otwieranie ręczne, niestety przez nieuwagę dotknąłem metalową częścią połączoną z masą do plusa kondensatora (220 u , 330 V), dość zdrowo huknęło i oczywiście błysnęło. Po złożeniu aparatu lampa nie działa tzn. w momencie ustawienia lampy w tryb automatyczny na LCD wyświetla się znaczek informujący o tym, że lampa jest w użyciu jednakże po naciśnięciu spustu nic się nie dzieje, cały czas miga kontrolka użycia lampy (błyskawica). Nie da się zrobić zdjęcia. Po wyłączeniu lampy wszystko działa czyli aparat robi zdjęcia. Kiedy miałem rozkręcony ten aparat to przykładałem woltomierz do styków kondensatora, oczywiście wcześniej wkładałem akumulatory, napięcie na kondensatorzse wynosiło ok 70 V i w dość szybkim tempie spadało tzn ok 1 V na jakieś 3 sekundy. Stąd moje pytanie: czy przy tym zwarciu mógł ulec uszkodzeniu ten kondensator?
Mariusz