W dniu 2013-02-01 03:30, Anerys pisze:
Niecałe 2 sekundy. Prądu nie zdąrzyłem zmierzyć.
W dniu 2013-02-01 03:30, Anerys pisze:
Niecałe 2 sekundy. Prądu nie zdąrzyłem zmierzyć.
Kiedyś dawno dawno :-) chciałem zmierzyć chyba prędkość obrotową jakiegoś silnika (było tak dawno, że już dokłanie nie pamiętam, ale chodziło chyba o prędkość obrotową).
Obracający się element zwiazany z wirnikiem okleiłem dookoła cienkim paskiem papieru zamalowując połowę na czarno. Teraz tylko fotodioda, jednostopniowy wzmacniacz na tranzystorze i oscyloskop nastawiony na dużą czułość i ....szczęka mi opadła, bo oscyloskop pokazał 100 Hz zanim uruchomiłem silnik. To było od światła normalnej żarówki na 220V (wtedy jeszcze 220 :-) o mocy 60 W.
Fakt - wzmocnienie bylo duże i odfitrowana składowa stała,
Oczywiście dioda do "fototelefonu" będzie dużo lepszym rozwiązaniem, ale pewnie "jakoś" ten fototelefon im działał :-) W końcu napisali coś o "modelowym układzie", więc go chyba zrobili i sprawdzili :-)
T.B.
Dwa stare sposoby na modulacje dzieku, na dole jest film :) Nie ma tam nic o modlacji swiecenia samego wlokna. Sa przyslony tak w pierwszym jak i drugim przypadku.
W dniu 2013-02-01 09:21, Grzegorz Kurczyk pisze:
Pamiętam, że w jednym z podręczników do ZPT z czasów mojej podstawówki (lata dziewięćdziesiąte) także pojawił się ten pomysł. Zasugerowano właśnie rozwiązanie z odblaskową membraną w nadajniku, odbiornik jeśli dobrze pamiętam składał się z fotorezystora i kilku tranzystorów. Opis był tak ogólny, że wątpię aby ktoś z docelowych odbiorców (uczniów podstawówki) podjął się samodzielnego wykonania. ;)
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup W dniu 2013-02-01 09:21, Grzegorz Kurczyk pisze:
Pomysl oczywiscie u Wojciechowskiego byl. Membrana wprost z blyszczacej folii, wyginajac sie zmienia ogniskowanie wiazki. I to moglo nawet dzialac.
Pomysl okazuje sie stary - tu mikrofon z 1937
J.
Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
O *, ale cyrk:
Ale cos mi sie widzi ze nie dzialalo tak dobrze jak sugeruja ... bo bysmy do dzis uzywali :-)
J.
W dniu 2013-02-01 09:34, J.F pisze:
ZTCP to jest to coś związane z przerwą energetyczną (skośną?) i krzemowe z tego powodu nie będą świecić (bo takiej nie mają)
krzemowe w przezroczystej szklanej obudowie też ładnie świecą - trenowaliśmy to w szkole średniej..
W dniu 2013-01-31 20:32, Atlantis pisze:
na pierwszy ogień bym wziął LED-a sterowanego z VCO jako nadajnik (FM) i scaloną pętlę PLL jako odbiornik (4046? VCO z niego też by się pewnie dało i jako modulator nadajnika użyć)
Użytkownik "Michał Baszyński" napisał w W dniu 2013-02-01 09:34, J.F pisze:
A faktycznie - tylko jak rozumiem to odwrotnie - nie swieca, bo skosna maja.
A przy okazji z angielskiej wersji:
Ale mi chodzi o swiecenie diodowe, nie o zarowe :-)
J.
Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości news:kegf0f$snu$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...
Czyli, żartem mówiąc, zaistniał pewien rodzaj żarówki błyskowej spaleniowej... :) Tylko trochę nieefektywny i drogi... ale może do oświetlenia artystycznego jakiegoś małego obiektu nadało by się? Prąd musiał być widzę konkretny, skoro zdołał to rozjarzyć...
Użytkownik "J.F" <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:510b7a80$0$26703$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Teoretycznie mogło by. Ale pan Shannon twierdzi i słucha się go (słusznie zresztą), że granica powinna być niżej.
Pasmo akustyczne w telefonii to 300-3400. W 1994 roku zrobiłem z kolegą próbę, przepchnięcia 3825 Hz (tyle ma sygnalizacja pozapasmowa na urządzeniach telefonii nośnej), choć dawał czadu, słychać było tyle, co nic, głównie szumy kwantyzacji. Ale to już był trakt cyfrowy Warszawa-Katowice (kolega był z Bytomia, który z ACMM Katowice też miał łącze cyfrowe), obie centrale ACMM Siemens EWSD. Gdyby to były trakty nośne, prawdopodobnie udało by mu się zasymulować to, co robił Captain Crunch...
Dnia Fri, 01 Feb 2013 20:09:13 +0100, Michał Baszyński napisał(a):
4046 wymagal raczej duzego sygnalu, do zadzialania swojego detektora. Ale sa takie mieszacze NExxx do celow radiowych.Chociaz, po tych odbiornikach GPS, co ja tam wiem, moze wystarczy pare weglowych opornikow, zeby mocniej szumialy na wejsciu :-)
J.
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:510ba640$0$1210$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
No nie mów, że takowych nie ma :)) Tylko one raczej niezbyt trwałe są. Chociaż druciane mają szansę jakiś czas przeżyć, jako LER :))
Ona nie tylko jest wstępnie podgrzana co pracuje na granicy (kolanie) swoich możliwości termicznych... A tymczasem w układzie który omawiamy trzymano żarówkę na części bardziej liniowej charakterystyki gdzie jasność w dużym stopniu zależy od prądu.
W dniu 2013-01-31 22:45, Grzegorz Niemirowski pisze:
Znalazłem coś takiego:
W dniu 2013-02-01 18:51, J.F pisze:
Nie bardzo rozumiem co w tym dziwnego. Po pierwsze wtedy punkt odniesienia był inny - zwykłe telefony dopiero raczkowały, oferując ograniczoną jakość i zasięg. Nie istniało radio - "fotofon" Bella był de facto pierwszą konstrukcją umożliwiającą bezprzewodowe przesyłanie dźwięku.
Do czego? Zasięg dwustu metrów nie stwarza zbyt wielkich perspektyw praktycznego zastosowania. Na tej odległości w większości przypadków można było spokojnie przeciągnąć normalną linię telefoniczną, która była użyteczna zawsze, bez względu na warunki. Nie minęło dużo czasu, a pojawiło się radio, najpierw co prawda w formie "telegrafu bez drutu". O wynalazku zresztą całkowicie nie zapomniano, światło było w pewnych sytuacjach wykorzystywane jako nośnik sygnału audio, ale były to specyficzne zastosowania.
Trzeba też pamiętać o jednym - w 1880 roku nie trzeba było się martwić zakłóceniami od wszechobecnego oświetlenia elektrycznego. :)
W dniu 01.02.2013 23:18, Anerys pisze:
Ja miałem kolegę w technikum, który na początku lat 80 przepychał muzykę przez linię telefoniczne. Wtedy były centrale ze stykami mechanicznymi i podobno całkiem nieźle było słychac. No i wtedy impuls lokalny mógł mieć nawe dobę...
Pan Cezary Grądys napisał:
W latach 70 PPTiT (to co było przed tepsą) miała nawet specjalny numer, pod który się dzwoniło żeby posłuchac muzyki. No ale w radiu na falach długich i średnich też muzykę nadają, a pasmo jest tam również ograniczone do 3,5kHz.
Dobry wieczór
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...
[...] [...]Te numery (osobne dla poszczeólnych programów PR) są czynne do dzisiejszego dnia.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Pan Krzysztof Kucharski napisał:
Dobry wieczór.
A jakie to te numery? Bo nie spotkałem się z tym, by ktoś je ogłaszał (mam nadzieję, że nie rozpoczynają się na 700). Poza tym to nie mogą być "te" -- pod tamtymi zapuszczano muzykę zupełnie niezależną od bieżączego programu radiowego.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.