Kocioł indukcyjny CO

W dniu 2012-10-23 11:52, Waldemar Krzok pisze:

Koszt nośnika energii to jedno, łatwość i skuteczność regulacji to drugie.

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup

przy +1 na dworze tez ? Czy trzeba jednak codziennie wychodzic i lod odbijac ?

A jak bedzie -15 przez dwa tygodnie ?

J.

Reply to
J.F

Am 23.10.2012 12:26, schrieb PeJot:

Może i masz rację, ale obecne instalacje gazowe są wystarczająco szybkie, a elektroniczna regulacja wystarczająco skuteczna i łatwa w obsłudze. Mieszkanie to nie termostat, gdzie chcesz utrzymać 19.87 stopnia z histerezą mniejszą od 1%. A elektroniczne zegary i ogrzewania strefowe są do kupienia. Oczywiście elektrycznie jest prościej, możesz mieć łatwą regulację w każdym pomieszczeniu oddzielnie, ale koszta niestety też trzeba mieć w uwadze.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Żyjesz w błędzie, sprawność powyżej 100% nie istnieje :>

Pompa ma COP, czyli coefficient of performance, co na nasze znaczy coś na kształt "współczynnika wydajności". Ze sprawnością nie ma to nic wspólnego :>

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu 2012-10-23 09:09, J.F. pisze:

Podłogowe jest super (oczywiście wodne), musi jednak zostać położone przez fachowców (nie "fachowców"). Przy oknach i drzwiach balkonowych rurki gęściej, w jednym pokoju co najmniej dwa obwody (wyłączywszy maleńkie pokoiki). Zrobione porządnie działa znakomicie.

Mam pompę ciepła już 15 lat. Nigdy nie zdarzyła mi się konieczność dogrzewania prądem (choć w obwodzie zainstalowałem grzałki elektryczne, sterownik ma je włączać przy niedostatecznej podaży ciepła z pompy). Wtedy zapłaciłem 7500 zł za pompę, jakieś 3000 zł za rurki w ziemi i

5500 za ogrzewanie podłogowe. Wtedy liczyłem czas zwrotu na jakieś 12 lat, ale szybko energia bardzo podrożała (ceny pomp ciepła jeszcze bardziej), co w moim przypadku radykalnie skróciło czas zwrotu kosztów inwestycji. Obawiam się, że elementów niepewnych w kalkulacji jest tyle, że przewidywania mają mały sens. Jestem ciepłolubny, w pokojach utrzymuję 23C, a układ włączony jest cały rok. Nawet w lecie, przy zimnych dniach zdarza mu się włączyć na pół godziny. Daje to bardzo wysoki komfort.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Ponoć tak.

Ale po co? Na chwilkę odwraca obieg i lód sam odpada...

To się rozpala kominek :)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "PeJot" <PeJot snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:508670c6$0$1318$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ja reguluję temepraturę w kaloryferach tak aby w salonie gdzie przepływy nie są dławione było 20. To zapewnia mi możliwość uzyskania 20 w innych pokojach, przepływy ustawione eksperymentalnie. W nich dodatkowa stabilizacja zachodzi już na termostatach grzejników np. jeśli w sypialni chcę mieć chłodniej. Wszystko można skomplikować oczywiście bardziej.

Reply to
Ukaniu

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup W dniu 2012-10-23 09:09, J.F. pisze:

A elektryczne nie jest super ?

Ale tu mielismy ostatnio prawdziwa zime, a nawet kilka :-)

Teraz chyba inwestycja troche drozsza, ale tez liczyc trzeba raczej w przeliczeniu na gaz, OO, czy nawet wegiel lub drewno :-)

J.

Reply to
J.F

Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup

Jak cos pobiera 1kW, a oddaje uzytecznej mocy 2kW, to ma sprawnosc

200% :-P

J.

Reply to
J.F

Tak ale biorąc pod uwagę tylko chałupę, a nie otoczenie jako wspólny układ :>

L.

Reply to
Lisciasty

Syberyjski chów ;) Ja mam 24 stopnie w mieszkaniu i chodze w t-shirtach, bo lubię :)

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Am 23.10.2012 14:14, schrieb RoMan Mandziejewicz:

Ty to chyba do sauny w futrze wchodzisz ;-). Ja mam w domu 20 stopni, w sypialni, zależy od pogody, ale w zimie to i

12-13 stopni może być. Też "bolubię" ;-)

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Poki za otoczenie nie ma podatku, to podtrzymuje o tych 200% :-)

J.

Reply to
J.F

Eeee, przy 25 zaczynam się pocić a przy 23 szukam cieplejszego ubrania. 24 to dla mnie temperatura komfortu.

Są biusty i biuściki... Znaczy gusta i guściki ;)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-10-23 14:17, Waldemar Krzok pisze:

Byłem zmuszony przetrwać jedną zimę przy 17 stopniach i powiem: Nigdy więcej! :-) Temperatura to jedno, ale wilgotność w pomieszczeniu rośnie w zastraszającym tempie.

Reply to
RR

W dniu 2012-10-23 12:48, Waldemar Krzok pisze:

Poniekąd zgoda, chociaż np. chciałbym żeby wiatry wiejące stale z jednego kierunku nie powodowały odczuwalnego wychładzania części pomieszczeń.

Dawno temu widziałem kalkulację ogrzewania przykładowego domu gazem i prądem, uwzględniającą koszt instalacji. OIDP do 10 lat użytkowania taniej wychodziło grzanie prądem.

Reply to
PeJot

Jasne... Ciekawe jaką sprawność ma zatem palenie węglem kamiennym? Policzmy - telefon do sprzedawcy, 3 litry paliwa na przywiezienie tony do mnie i zrzucenie mi do piwnicy, potem 200 ruchów łopatą aby je przerzucić na stertę - razem ile to Jouli wyszło? Sprawność chyba 1000%.

Reply to
Pszemol

Użytkownik "nowa_budowa.." snipped-for-privacy@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:5085c51e$0$26709$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Indukcyjne grzanie baniaka wody jest mało efektywne w porównaniu z grzałkami.

Marek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 23.10.2012 00:51, nowa_budowa.. pisze:

MArio Ci to ładnie wyliczył. jeśli mieszkasz w Polsce - nie będzie drożej.

czyli odkrywasz piec akumulacyjny z lat 50siątych? Rozumiem, nowsza wersja. Niemnie jednak, prądem możesz grzać, używając urządzeń za

15zł/kw. Ty wybrałeś grzanie prądem wody, transport rurami wody, poprzez zbiornik akumulacyjny poto aby rano mieć zimno a w nocy upał?

na allegro są baterie słoneczne za 2.49zł za wat. zwrócą Ci się po.... 7 latach. Coś mi się wydaje, że Ty wiesz czego chcesz, ale napewno nie jakiejś rady od grupy

ToMasz

Reply to
ToMasz

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1knsnjmwb2kai$.447k0tsotm2i$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Dokładnie. A wiecie jak zrobić przepływowy "kocioł" za 150zł? Jak ktos ma podłogówkę? Kupuje się dwa trójniki 5/4" oraz rurę nagwintowaną obustronnie 5/4" długą na 30-40cm, Długość rury taka aby po skręceniu środkowe końce trójników pasowały odległością do bocznego podejścia rozdzielacza podłogówki. W koniec jednego trójnika wkręcamy grzałkę 2kW (wchodzi częściowo w rurę), w koniec drugiego trójnika wkręcamy redukcję z gilzą aby wsunąć do niej czujnik temperatury. Drugi czujnik, awaryjny bimetalowy na 40stC przylgowo mocujemy do rury. Teraz wystarczy za 20zł prosty sterownik z zadawaną temperaturą w zakresie

20-35 i pompa obiegowa wkręcamy środkowe końce trójników wprost pod rozdzielacz podłogówki oczywiście z pomoą po drodze. Zamawiamy drugą taryfę i gotowe. Żadnych odbiorów kominiarskich żadnych kominów, drogich kotłów z bajerami (tych elektrycznych także) instalacji i przyłączy gazowych, żadnych dodatkowych abonamentów (z faktur za gaz bo prąd i tak każdy musi mieć), słowem jakieś 12tys zł na bidę zaoszczędzone mamy już na etapie inwestycji. Jak mamy dwa rozdzielacze parter piętro, to skręcamy dwa takie "przepływowe podgrzewacze i w kazdym po 2kW. W kazdym bądź razie nalezy tak rozłożyć podłogówkę na ilość rozdzielacy aby ilość mocy pokrywała zapotrzebowanie domu na energię podczas grzania w drugiej taryfie. W dzień mamy częściowo nagrzaną podłogę z nocy ale gdyby jednak mało było to można dogrzewać także 2 godziny w południe w drugiej taryfie, a jak i to mało, to wykorzystujemy zbiornik do CWU tyle że trochę przewymiarowany 300-500l z wężownicą w dolnej części, z wkręconymi grzałkami 3x2kW. Dwie w dolnej części jedna w górnej. Górna na cele CWU w lecie, dwie dolne do gromadzenia energii dla wężownicy. W takim zbiorniku możemy grzać górę (CWU) do 65stC a dół do 40-50stC (CO). Woda w takim zbiorniku wystarczająco dobrze utrzymuje rozwarstwione strefy temperatur. W drugiej taryfie grzejemy także dolną część i za pomocą wężownicy rozładowujemy go w dzień podczas taryfy pierwszej.

Marek

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.