Drodzy elektronicy,
jako kompletny lamer w tych sprawach mam kilka uprzejmych pytan odnosne uziemienia mojego komputera. nie jest uziemiony przez wtyczke, bo w gniazdku nie ma bolca.
- podlaczylem kablem komp (obudowe) do kaloryfera. Czy to rozsadne?
- napiecie (na 'czucie') miedzy kaloryferem a komputerem jest wysokie - nieprzyjemnie kopie ale nie zabija :) Czy to normalne?
- czy duzo pradu sie przez takie rozwiazanie marnuje?
- czy powinienem moze pomyslec nad jakimis zabezpieczeniami tego kabla - zeby jakis nagly skok napiecia w 'kaloryferze' mi czegos nie uszkodzil - moze powinienem wstawic jakis opornik, cewke (element L) - dla zabezpieczenia przed naglymi zmianami napiecia albo jakis bezpiecznik?
Podobna sprawa - zauwazylem ze przy podlaczaniu anteny (kabla z dachu) do telewizora tez 'kopie' - czy to normalne?
W google znalalzem kilka watkow na podbny temat (widze ze jest tu popularny :) ) ale jakos nie znalalzem odpowiedzi co zrobic...
Pozdrawiam, Leh.