W moim Kindle 3 pękł wyświetlacz. Nie wiem kiedy, nie wiem jak. Urządzenie leżało w torbie przez jakieś dwa tygodnie, nie zaliczyło upadku ani uderzenia (ani samo, ani razem z całą torbą) o którym bym wiedział. Po prostu pewnego dnia wyjąłem go, żeby poczytać, a ekran nie działa w całości, większość powierzchni pokrywają paski.
Rozkręciłem go zgodnie z instrukcją i faktycznie - od tyłu, na lustrzanej powierzchni wyświetlacza widać wielkie pęknięcie...
Wyświetlacz wymontowałem, resztę złożyłem (żeby żadna część się nie zgubiła) bez zakładania baterii.
Teraz mam pytanie. Czy brak wyświetlacza stworzyłby jakieś zagrożenie dla elektroniki, gdybym chciał włożyć baterię i podłączyć urządzenie do komputera celem sprawdzenia poprawności działania i przegrania książek na dysk?