Karty zbliżeniowe - wzmacniacz.

Użytkownik Maksymilian Dutka napisał:

Ale chodzi ci o to żeby karta zbliżeniowa działała na większą odległość? Zajmowałem się nimi ale nie za bardzo rozumiem pytanie.

AdelA napisał(a):

Tak.

Jak widać zima za oknem, a wydostanie karty z kieszeni na mrozie nie jest zbyt przyjemne :D

Pozdrawiam MD

Użytkownik Maksymilian Dutka napisał:

Jedynym sposobem na to jest odpowiednie skonstruowanie cewki. Ponieważ jeżeli wysyłany jest sygnał do karty, który ją też zasila wygnał musi być mocniejszy. Analogicznie przy odbiorze danych z karty tylko odpowiednia konstrukcja cewki zapewni odbiór informacji z dalszej odległości. Z przejrzanych przeze mnie dokumentacji wynikało, że obwód cewka kondensator musi być zestrojony przy większej ilości zwojów cewki.

AdelA napisał(a):

(...)

(...)

Myślałem raczej o czymś "aktywnym": robie cewkę kiedy podejdę do czytnika zacznie się w niej indukować bardzo małe napięcie które następnie wzmocnię i przez drugą cewkę podam do karty, odpowiedź karty również wzmocnię i wypromieniuje. Tylko nie mam pojęcia czy to może działać.

Pozdrawiam Maksymilian Dutka

Użytkownik Maksymilian Dutka napisał:

Zastosowanie dwóch cewek nie ma sensu. Bo i tak w momencie odbioru danych karta z tego co pamiętam zakłóca pole nadajnika, pracując podobnie do zwoju zwartego w transformatorze. W tym przypadku jest to transformator powietrzny pomiędzy kartą a czytnikiem, w którym karta chcąc przekazać informację zwiera własny obwód na czas jedynki lub zera (nie pamiętam dokładnie). Nie mniej jednak aby można było to zjawisko ujrzeć musimy mieć większą liczbę zwoji na cewce czytnika. Do tego musimy mieć dobrze zestrojony obwód czytnika aby sam nie obciążał siebie i miał jak największą sprawność. Zastosowanie cewki podwójnej nic ci nie da ponieważ musiał byś tą cewkę umieścić bliżej karty niż cewkę nadawczą a i tak miał byś w niej tylko informację o polu magnetycznym, które nie zmieniało by się, ponieważ karta jest zbyt daleko uzwojenia pierwotnego naszego powietrznego transformatora. Jeszcze jednym sposobem jest zwiększenie czułości odbiornika w czytniku. Lecz to też nie jest aż takie dobre rozwiązanie, ponieważ będzie zbierał wszystkie śmieci dookoła. Tak czy inaczej zostaje nam zmiana indukcyjności cewki czytnika czyli zmiana przekładni transformatora powietrznego.

Jak chcesz mogę na mojej stronie umieścić trochę materiałów dotyczących czytników kart bezprzewodowych i podać link. Zobaczysz dokładnie na jakiej zasadzie to działa i może rozjaśni się co nieco.

Już teraz mogę polecić ci lekturę Elektroniki praktycznej 7/98 Bezstykowa identyfikacja z układami PIT. Chociaż układ nie pracuje rewelacyjnie to jest tam sporo napisane.

Do tego swego czasu korzystałem z układów firmy SOKYMAT z układu ASIC tu już efekty są lepsze. Kontakt do dostawcy

W Krakowie. Mam nawet jeszcze jeden układzik tej firmy :-).

Następne materiały to

Sporo wzorów. Może się przydać.

AdelA napisał(a):

Byłbym wdzięczny, pewnie innym grupowiczą też się przydadzą te materiały.

Przestudiuje w wolnym czasie.

Pozdrawiam i dziękuje MD