Wyczaiłem na Allegro Kartę pamięci o jakichś astronomicznych parametrach: 256GB Karta SD MICRO SDHC Class10 + ADAPTER NOWA — 49,00 zł - czy to raczej oszustwo? Ale jeśli nie, to bym się skusił. Tylko że jedno z urządzeń (słuchawki), które by miały na tym pojechać - ma przez producenta zapodane, iż tylko mikro SD (bez HC. Co to jest SDHC, czym się różni od SD?) z pułapem
32GB. No to pytam Was grzecznie: Czy moje słuchawki łykną ten wyższy standard? I czy zobaczą choćby i okrojony "kawałek" z tej nazbyt pojemnej karty, czy oślepną? A może wtedy mam sformatować kartę na mniejszą pojemność (powrót do większej - w przyszłości). Albo utworzyć 2 partycje? Czy taki nośnik w ogóle da się (z pożytkiem!) partycjonować?- posted
8 years ago