No właśnie.
Robert
No właśnie.
Robert
Tak samo się wypełnia na całym świecie.
Dolar aż tak skoczył przez te parę dni?
Na DX płacę przez PayPal. Alibaby jeszcze nie sprawdzałem.
Ugryzłem się w paluchy.
...tylko o ile "tamten" zgadza się z naszym opisem sytuacji :]
W sumie o powyższe chciałem spytać: w czym jest lepsze zeznanie świadka od zeznania świadka (lub strony) wspartego "plikiem .avi" i stwierdzeniem "tak to właśnie wyglądało"? Przecież żeby "nie uznać" takiego .avi trzeba by zarzucić manipulację dowodami/fałszerstwo.
pzdr, Gotfryd
Świadek, szczególnie ten wiarygodny to zazwyczaj osoba obca, ryzykująca odpowiedzialnością za pomoc w próbie wyłudzenia odszkodowania a niezainteresowana wynikiem sporu, film będący własnością jednej ze stron sporu, szczególnie w postaci cyfrowej czyli łatwej do modyfikacji bez opinii eksperta jest z założenia niepewny i żaden ubezpieczyciel bez sprawy sądowej nie będzie ryzykował uznania go za dowód szczególnie w sytuacji kiedy nie musi a tym bardziej kiedy jest to wbrew jego interesowi. Wartość takiego filmu może być najwyżej taka, że winny kolizji przyzna się w oświadczeniu do jej spowodowania wiedząc że przez film przegra ewentualną sprawę w sądzie, na wpływ filmu wprost na decyzje ubezpieczyciela raczej bym nie liczył, no może jeśli naprawilibyśmy auto z AC i nasz ubezpieczyciel wystąpił by z regresem do ubezpieczyciela domniemanego sprawcy a to i tak pewnie skończyło by się w sądzie.
We wszystkim teoretycznie masz rację, tylko pamiętaj że policja i inne urzędy to ludzie i procedury, jestem pewien że poza przypadkiem kiedy będą ofiary śmiertelne żaden policjant nie zabezpieczy nagrania w postaci karty SD bo nie ma na to procedury i będzie się obawiał konsekwencji własnej nadgorliwości, w przypadku kolizji ma konkretne wytyczne co robić i tego się trzyma. Spróbuję się dowiedzieć u źródła ale zdaje mi się że "zwykły" policjant z drogówki nie ma możliwości zatrzymywania jakichkolwiek dowodów, kiedy sprawa tego wymaga wzywani są funkcjonariusze dochodzeniowi a w przypadku kolizji nikt ich nie wezwie.
Tez tak myślę, kamerka może się przydać ale w dwóch sytuacjach, albo do przyciśnięcia winnego na miejscu do spisania prawdziwego oświadczenia o swojej winie (wystarczyła by tylko atrapa :) albo dopiero w sądzie.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.