Kable telekomunikacyjne i energetyczne blisko siebie

Dnia Sat, 27 Apr 2013 23:58:33 -0700 (PDT), snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Spoko, zakopuj i się nie martw. Ziemia ekranuje całkiem dobrze a niezależnie od tego zakłócenia od energetyki są w całkiem innym paśmie częstotliwości.

W dniu 2013-04-28 08:58, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Zwróć uwagę na to jaki pilot. W peszlach jest pilot z drutu stalowego pokrytego miedzią. Wystarczy trochę wilgoci i po roku pilot jest zeżarty przez korozję. Tka więc nie odsuwaj wciągania kabla na odległą przyszłość albo przeciągnij coś co nie ulega korozji.

Dnia Sun, 28 Apr 2013 11:36:01 +0200, Mario napisał(a):

Sa tez rury niekarbowane, przez ktore sie lepiej przeciaga, przepycha itp.

J.

Pan J.F. napisał:

Zwłaszcza metoda podciśnieniową. Podłącza się odkurzacz z jednej strony, a z drugiej wpuszcza się kabel z przyczepionym na końcu pędzelkiem ze szmatki.

W dniu 28.04.2013 08:58, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Stara norma zakładowa TPSA, która nadal jest często przywoływana w takich przypadkach mówi, że jak masz kabel telekomunikacyjny z przewodnikiem metalowym bez ekranu to ma być 0,5m, a jak światłowód bez elementów metalowych lub do zwykłego kabla zastosujesz "specjalne środki ochronne" (to cytat - zapewne chodzi właśnie o ekrany) to odległość może być dowolna. Moim zdaniem jak dasz to 30cm i położysz jakiś PORZĄDNY cat6 to powinno dać radę. Przeczytaj sam:

Dnia Sun, 28 Apr 2013 19:44:12 +0200, CQ napisał(a):

A czemu? :) Ryzyko uszkodzenia takie samo a obsługa i droższa i trudniejsza.

Dnia Sun, 28 Apr 2013 20:06:56 +0200, CQ napisał(a):

Ja tu bym jeszcze wskazał na trudności z znalezieniem odpowiednich fachowców. Tacy od drutu są wszędzie, od szkła już trochę trudniej znaleźć.

Dnia Mon, 29 Apr 2013 17:21:36 +0200, CQ napisał(a):

Na poziomie podstawowym niewiele. Ktos wie ile teraz kosztuje taki zestawik do wklejania swiatlowodow we wtyczki ?

A jak ma byc z pomiarami to znow cena rosnie :-)

J.

W dniu 29.04.2013 17:43, J.F. pisze:

Raz takie coś robiłem, bo trzeba było założyć nową złączkę na kabel (oryginalną ktoś po prostu bezczelnie urwał) ale metodą mocno chałupniczą - ostry skalpel, szczypce, pęseta, ostre obcęgi, szkło powiększające i ... distal jako spoiwo zamiast "tego specjalnego cholernie drogiego kleju do światłowodów" a także latarka z telefonu do "sprawdzania przejścia". Wszystko robione w dwie osoby stojąc na fotelu maszynisty w kabinie szynobusu :D I działa jak ta lala. Więc w bardziej komfortowych warunkach przy niewielkiej ilości złączek można spróbować walczyć... choć oczywiście nie polecam i jednak zrobiłbym to porządnie albo z pomocą firmy, albo samemu położył cat6.

Użytkownik CQ napisał:

A ile trzeba zainwestować w "robienie w szkle" w dobie "spawów mechanicznych"? Tauzena na całe wyposażenie? Cztery spawy mechaniczne zepsuliśmy z kumplem zanim załapaliśmy jak to robić - ot ze czterdzieści złotych kosztów nauki... Naprawdę póki nie próbować spawania łukowego to nie ma w tym szkle żadnych wielkich tajemnic - wystarczy umieć czysto pracować (spaw mechaniczny daje się zrobić w samochodzie przy zewnętrznej temperaturze -15 i silnej śnieżycy...)

Użytkownik J.F. napisał:

A po psi ch... wklejać światłowody a potem pół godziny toto szlifować? Albo kupuje się gotowe pigtaile i łączy "spawami mechanicznymi" z magistralą albo kupuje za trzynaście złotych według list price (po upustach - dziewięć złotych) wtyczki żelowane - uciąć równo włókno, wetknąć, zacisnąć osłonkę... Pół godziny ręcznego szlifowania jest warte więcej jak te dziewięć złotych za żelową wtyczkę.

Dnia Tue, 30 Apr 2013 01:36:15 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):

Ale pol godziny to za 8 wtyczek. A jakosc z tego wychodzi najlepsza, no i klient widzi ze cos robisz :-)

J.