Jedno uzwojenie na kilu toroidach

W kilku miejscach spotkałem się z konstrukcją polegającą na tym, by złożyć ze sobą kilka rdzeni ferrytowych (najczęściej 2), jeden na drugim, i na takim zestawie nawinąć pojedyncze uzwojenie. Na pojedynczych toroidach mogą już istnieć jakieś uzwojenia, albo może ich nie być. W zastosowaniach małoskalowych wykonać taki element to żaden problem, wystarczą sprawne dłonie.

Ale w wielkiej skali... Pytania by nie było, gdyby nie to, że ostatnio spotkałem taką konstrukcję w chińskim zasilaczu impulsowym 500W, gdzie sobie panowie inżynierowie powiększyli w ten sposób przekrój rdzenia w dławiku.

Czy wykonanie czegoś takiego jest w zasięgu możliwości standardowej przemysłowej nawijarki, czy są wymagane jakieś specjalne wynalazki?

Załóżmy, że przychodzę i mówię "potrzebuję takich milion".

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Przemysl ma to do siebie ze nie ma ograniczen amatora. Jak do pojedynczego rdzenia kolo z ktorego nawijaja ma pol metra srednicy to dla pieciu zlozonych rdzeni zrobia kolo o srednicy pieciu metrow. Widzisz dalej gdzies problem?

Reply to
Zenek Kapelinder

I odwrotnie: przemysłowi nie chce się robić rzeczy nietypowych, a amator zrobi.

Nie chodzi o techniczną możliwość zrobienia tego, bo jest oczywista, tylko o bycie maszyną specjalnego przeznaczenia.

Powtórzę: każda współczesna sensowna nawijarka przemysłowa tak potrafi, czy to konstrukcja specjalna?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Jak chcesz milion to Ci za pol miliona zrobie nawijarke do tegomco chcesz. Dwa rdzenie albo dwadziecia zlozonych razem nie bedzie stanowilo zadnego problemu.

Reply to
Zenek Kapelinder

Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Maszyne trzeba zamowic, zaczekac, zaplacic, a potem mozna dopiero nawijac.

Ale Piotrze - wspominales Chiny ... jutro rano nasi pracownicy zaczna wszyscy nawijac dla Pana recznie, i po poludniu beda do odbioru :-)

J.

Reply to
J.F.

Majac wlasna maszyne najwiecej sie zarabia. Chce pol miliona. To wychodzi 50 groszy do jednego transformatora czy cewki + 20 zlotych na godzine dla pracownika ktory przez godzine nawinie 50 transformatorow. Nikt za tyle uslugowo nie nie nawinie. Do czasu posiadania wlasnej maszyny trzeba sie posilkowac kooperacja albo wstrzymac produkcje do czasu kiedy sie bedzie mialo swoja.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 02.05.2017 o 20:48, Piotr Wyderski pisze:

Może szybciej dostałbyś odpowiedź, gdybyś zadał to pytanie w formie... pytania, a nie jakiegoś zdania twierdząco-pytającego. Nie wiem czy wiesz, ale słowo pisane słabo przekazuje intonację głosu (takie masło-maślane), więc należy formułować zdania precyzyjnie.

Na przykład tak:

- Czy każda współczesna, sensowna nawijarka przemysłowa tak potrafi, czy musi to być konstrukcja specjalna?

Nie ma za co.

Reply to
Kaczin

50 transformatorów na godzinę, 400 na 8-godzinną zmianę, dobrze płacę, więc nawijasz 1200 na trzy zmiany... Trzy lata będziesz mi realizował zlecenie, nie jestem zainteresowany. :-)

Trzeba się zrównoleglić, za pół bańki nie zrobisz. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Ale on tyle chce, za maszyne do nawijania. I przekonuje, ze to taniej niz nawijac recznie.

Wystarczy 1000 Chinczykow i nawina w 24h :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.