Jako?? przed?u?aczy domowego u?ytku

Tue, 25 May 2010 21:39:11 +0200 DJ snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał:

No i trzeba go będzie dokładnie zebrać, przekazać odpowiedniej firmie do utylizacji (no i zapłacić za to), a otrzymaną Kartę Przekazania Odpadu przechowywać 5 lat na wypadek jakiejś kontroli ;-)

Reply to
__Maciek
Loading thread data ...

Paweł snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał(a):

i jak się sprawa skończyła? u klienta biegły stwierdził "nie można jednoznacznie określić w którym miejscu powstało ognisko pożaru. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej /przypuszczalnie zwarcie nastąpiło w urządzeniu xxx w miejscu yyy/. Wiadomo jest że przed zdarzeniem miał miejsce zanik napięcia trwający ok 2 minut" /urzadzenie bylo na przedluzaczu/ określono obszar i co, budynek się spalił i zawalił być może u ciebie byla mozliwosc rozpoznania swoja droga przetestowalem taki zasilacz dziś, zrobiłem mu zwarcie na kablach i patrzyłem co bedzie zrobił się gorący /normalka/ troche smierdział /bez dymu itp/ potem zadziałał bezpiecznik w trafie /termik/ i po akcji. nic nie dymiło, temp zasilacza osiagnela ok 70 stopni, po rozlozeniu na laminat przy diodach troche sciemnial i pofaudowala sie tasma na uzwojeniach. ciekawe co to za zasilacz byl u ciebie, moze jakis producent "daje ciala" to warto by bylo wiedziec.

Reply to
Aalf Niemam

Produkuje się tysiące zasilaczy. W jakimś znikomym procencie następują sytuacje gdzie coś się zewrze, uszkodzi itp. W zasadzie zawsze w takich przypadkach zadziała zabezpieczenie termiczne. Jednak może się zdarzyć przypadek, że nie zadziała. Jeśli do tego w okolicach zasilacza znajdują się jakieś palne materiały to powstaje pożar. Czasami nikt go w porę nie zauważy więc się rozwija i straty są bardzo duże. W moim przypadku na wstępnym etapie nie rozpoznano producenta zasilacza. Pozostał z niego tylko transformator. Jednak dla TU producent nie ma żadnego znaczenia. Wskazują jedynie kto ten zasilacz zamontował/sprzedał i kierują do niego roszczenia. Dalej to już ta firma we własnym zakresie musi udowodnić, ze nie jest winna powstania pożaru.

Test jaki zrobiłeś jest bardzo dobry. Spisz protokół. Zbierz podpisy. W sytuacjach spornych będziesz mógł wykazać, że dodatkowo dołożyłeś wszelkich starań aby ... .

Paweł

Reply to
Paweł

Ale skoro pozostał tylko rdzeń, to jak dojść kto _to_ sprzedał? Sprzedawca może się łatwo wymigać - to nie nasz zasilacz, użytkownik zamienił zasilacz na niezgodny z parametrami.

j.w. ?

Reply to
DJ

W dniu 27.05.2010 19:27, __Maciek pisze:

A potem te wszystkie kwitki trzeba będzie przekazać odpowiedniej firmie do utylizacji otrzymując kolejny kwitek do przechowania na następne pięć lat :-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:4bff778c$0$19181$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Chyba, że do tej pory zbudujemy społeczeństwo informatyczne i przechowywać trzeba będzie odpowiedni plik na odpowiednim nośniku i do utylizacji po kolejnym 5 letnim okresie zamiast kwitka będziemy mieli nośnik (przyjmuję, że pliku się nie utylizuje, choć wszystko przed nami). Ale z tym nie powinno już być problemu, bo jego producent wprowadzając go na rynek wypełnił odpowiednie kwity WEEE i pokrył już z góry koszty przyszłej jego utylizacji. Ba, zapewnił do tego odpowiednią sieć punktów zbierania zużytych nośników. Pytanie, czy będziemy potrzebować kwitek, że oddaliśmy nośnik, czy nam uwierzą na słowo nie jest banalne. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Piotr Gałka pisze:

Najlepiej żeby owe certyfikaty były przyznawane _wyłącznie_ kobietom :)

Reply to
PeJot

Użytkownik Paweł napisał:

Cześć! Kiedyś dziwiłem się, że dzisijesze zasilacze właściwie zawsze są zamknięte. Zero otworów wentylacjnych. Potem do mnie dotarło, że w razie zapalenia się wnętrza, ogień nie wydostanie się na zewnątrz i nie podpali grubej warstwy kurzu, jaka dość często zalega u ludzi. Byle by tylko płytka i obudowa nie były palne, to reszta sama zgaśnie. Maciek

Reply to
Maciek

DJ snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

dokladnie - przy większości sprzętów elektrycznym można powiedzieć że "nie wygląda na nasze" "może dokonano nieautoryzowanej naprawy" "może eksploatowano uszkodzony" i kółko się zamyka. a wracając do chinskiego rozgaleziacza - ulega on "bio - pożaro degradacji do zera"

Reply to
Aalf Niemam

Ale obudowa jest palna, bo z plastiku. A metalowe obudowy w komputerach maja otwory wentylacyjne.

W szczelnej plastikowej obudowie moze sie ogien nie rozwinie z bralu tlenu, ale przyczyna przegrzania nie zniknie i plastik sie w koncu stopi.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

Niekoniecznie z palnego plastiku. Są również tworzywa niepalne, czy raczej samogasnące. Zresztą nawet jeżeli jest palne, to szybkie zgaszenie płomienia nie doprowadzi do zapalenia obudowy. Popalenie (z wyjątkiem benzyny) wymaga konkretnego podgrzania i czasu. Ważne, żeby zadziałało podstawowe zabezpiecznie termiczne wewnatrz obudowy, przerywając przepływ prądu.

Reply to
Maciek

Nie obchodzi mnie Twoja interpretacja. Przetestowałem dwa chińskie najtańsze przedłużacze w skrajnych warunkach. Obydwa się sprawdziły. Reszta mi zwisa i powiewa.

Reply to
kogutek

Niepotrzebnie sie chamstwem obnosisz. Czuj sie ostrzezony - mozesz miec sto dobrych chinskich przedluzaczy, a od 101-szego wpadna na pomysl oszczednosci.

J.

Reply to
J.F.

Oczywistość oczywista. Jednakże księgowy w ChRL jak spojrzy na cenę, i porówna z niezwykle konkurencyjną ceną obudowy z przemiałowego PS, którą wybierze?, wiadomo.

Którego może również nie być, za sprawą w/w księgowego.

Reply to
DJ

Gdzie widzisz moje chamstwo. Może w tym ze się nie zgadzam z innymi? Nie zgadzam się bo znam realia produkcji. Kupują tanie rzeczy a chcą jakości jak od Harrodsa. Żeby być trendy powinienem napisać że izolacja na tych przedłużaczach jest do dupy, bo się po dwóch latach przetarła w gwóźdź. I że generalnie wszystko co z Chin jest kiepskie. To po co oni to kupują? Chyba tylko po to żeby narzekać że kiepskie. Płacą 1/4 ceny i chcą żeby miało atest NASA i było dopuszczone do używania w kosmosie. Nie wpadną na pomysł oszczędzania. Wpadli na niego wcześniej. Bardziej oszczędzić się już nie da. Uważam ze jakość Chińskich rzeczy jest odpowiednia do ich ceny. Jak myślisz że Chińczycy nie produkują lepszych przedłużaczy to się mylisz. Tylko cenę by miały taką ze był by zaraz temat jacy ci Chińczycy niedobrzy bo zrobili przedłużacz za stówkę a nie za 25 złotych. Oni robią to co zamawia u nich handlowiec z marketu. Chciał tani przedłużacz to mu zrobili. Przemysł zawsze robi to co u niego zamawia handel.

Reply to
kogutek

Nie chodzi zgadzanie, tylko sposob jego wyrazania.

Przychodzisz do sklepu, widzisz przedluzacze 10A w cenie od 10 do

100zl, to owszem - mozna podejrzewac roznice, ale 10A ma znaczyc 10A.

Znowu nie przesadzajmy - nie wymagamy kosmicznych technologii, tylko normalnego uzytku. Zeby przedluzacz nadawal sie do podlaczenia zelazka, albo niech na nim pisze "do 100W", zeby kable rozruchowe "200A" byly kablami rozruchowymi, zeby srubokret nie lamal sie na pierwszej srubie.

A czemu kupuje ? A chocby dlatego ze skoro potrafia zrobic g* za 10zl, to podobny dobrej jakosci powinien kosztowac 20, a nie 100, jak to niektore "markowe firmy" oferuja.

Przy bardziej skomplikowanych rzeczach mam watpliwosci czy potrafia.

Owszem, produkcje komputerow opanowali dosc dobrze.

I myslisz ze handlowiec zamowil "byle co, wazne zeby kosztowalo zlotowke" ? Ewentualnie "pomyslcie jak zrobic po 4.50, bo konkurencyjny sklep ma po 5.00, niewazne na czym zaoszczedzicie, wazne zebysmy mogli wystawic po 8.99 i jeszcze na tym zarobic" ?

A tak swoja droga jak sie na niektore ceny patrze, to sie zastanawiam czy to naprawde tak tanio da sie zrobic, czy to jakies odrzuty, ktore fabryka sprzedala jako zlom, a potem w sprytni posrednicy zrobili z tego "pelnowartosciowy" towar. Albo w ogole jakas zachodnia siec to zakwestionowala, zwrocila, ale do Chin odsylac sie nie oplaca.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik DJ napisał:

Owszem, zawsze możesz trafić na produkt dla samobójców. Również całkiem sporo chińszczyzny ma dobre parametry, nie zagłusza włączonego obok radia, nie przegrzewa się, więc nie każdy ichni produkt jest szmelcem. Maciek

Reply to
Maciek

Maciek snipped-for-privacy@polobox.com napisał(a):

cenę, i

ktĂłrÄ

całkiem

mam doczynienia zawodowo z wieloma zasilaczami P.R.C. i powiem tak jak chinczyk robi dla kogos kto sprzedaje pod swoją marka i chińczykowi zależy to nie sciemnia i robi coś co przypomina porządny sprzęt lub jest porządnym sprzętem /patrz iphone, ibm-lenovo, zasilacze dell/ w kraju masz 3 grupy chinskich wyrobow /markowe - np dell iphone itp /podobne do markowych - jakies marki typu vg czy inne "tzw lepsze niż smietnik" / badziew który ma kosztować 5 zł w zyciu spotykasz wszystkie 3 grupy a u nas zawodowo sa montowane zasilacze grupy srodkowej / tak od 20 do 100 zł/ i na tysiące zamontowanych zasilaczy padło może z setka - zaden się nie zapalił zywym ogniem a były przypadki:

- zasilacz parzył /wyłączał się termicznie/ miał z 70-80 stopni i pracował jak generator - nagrzanie, ostudzenie poniżej termika, nagrzanie itd

- po włączeniu okazało się że chińczyk czyste zwarcie zrobił - tu przydają się ich kable 0,4 - huk, kabel flaczeje = miedź znikneła działając jak bezpiecznik i też nic się nie zapaliło

- w czasie pracy uderzenie pioruna prosto w linie zasilaczy - wszystkie elegancko odparowały wewnątrz i też nic się nie zapaliło

- zwarcia, przeciązenia wyjscia itp - kończyło się czasem rozłączeniem zasilacza i nic więcej

- czasem nominalnie obciązony = grzejący się zasilacz po jakimś czasie tracił elektrolity /otwierały się eleganko/ i też zabezpieczenia zadziałały

kupiliśmy partię najtańszych - wszystkie padły po max 2 miesiącach w żadnym przypadku nie stopiła się obudowa /pomimo temperatury "falującej" nalepki znamionowe/, nie zapalił się żaden żywym ogniem

kwestia jak kupisz swietlowki chinskie do ogrodu kupilem to swiatlo mialy takie ze nie szlo na nie patrzec i na szczescie wszystkie padly w miesiac, kupilem potem osrama /w hurtowni nie markecie/ i mam do dzis /juz z 5 lat/

ale od tematu przedluzaczy odeszlismy az milo - niemalze podrecznikowo

Reply to
Aalf Niemam

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

Zwykła asertywność.

Reply to
niusy.pl

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Ale za "metalowymi otworami" jest metalowa obudowa, a za plastikowym (pamiętacie że kiedyś musiało się pisać - plastykowy?) wykładzina, firanki, inkryminowany kurz...

Artur(m)

Reply to
Artur(m

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.