Jaki watomierz?

Cześć,

Chcę kupić watomierz na 230V. Jaki polecacie? Te tanie z Allegro za 40 zł nadają się do czegoś? Takie np.

formatting link
Albo taki, trochę droższy:
formatting link
Jak one w praktyce radzą sobie z cosfi, różnymi dziwnymi kształtami pobieranego prądu itd.? Bo czysto rezystancyjny pobór to mogę sobie amperomierzem zmierzyć, chodzi mi o rzeczywisty pobór mocy czynnej przez różne urządzenia (komputer, telewizor itd).

Reply to
Adam Wysocki
Loading thread data ...

Dnia Thu, 19 Feb 2009 09:47:53 +0100, Reksio napisał(a):

Ja tez jak najbardziej polecam zwykly licznik. Bez problemu mozna wykonac pomiar czasu np. dla jednego lub kilka obrotow tarczy i prawie natychmiast sobie policzyc. Przy obciazeniu indukcyjnym jak kiedys testowalem to rozbieznosci pomiedzy chinskim watomierzem elektronicznym, a zwyklym licznikiem byly spore (ok 15%).

m.

Reply to
Madz
[...]

Rzeczywisty pobór czy chcesz zmierzyć tak, żeby było to adekwatne z tym, co pokaże licznik energetyczny? Bo on też dokładnie nie mierzy...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

U¿ytkownik "Reksio" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gnj6f0$o2v$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Mechaniczne liczniki nie s± ju¿ instalowane przez mój ZE. Tylko elektroniczne.

Reply to
William

Upierdliwe troche musisz przyznac.

Dzisiaj raczej trzeba spytac jakie sa rozbieznosci przy obciazeniu zasilaczem impulsowym.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Thu, 19 Feb 2009 21:39:56 +0100, J.F. napisał(a):

Jesli mialbym dziennie tak cos mierzyc, to owszem. Lecz jesli to ma byc w uzyciu "od swieta" - gdy sie pojawi cos nowego - to nie widze problemu.

m.

Reply to
Madz

Zawsze można w wolnym czasie trochę porzeźbić - dziurka w tarczy, transoptor...

Reply to
Adam Wysocki

To drugie.

Chyba jednak kupię zwykły licznik, np. ten:

formatting link

Reply to
Adam Wysocki

Adam Wysocki pisze:

To jest jakaś mechaniczna porażka z technologią sprzed 50 lat. Polecam raczej taki sprzęt:

formatting link
Pod wyjście impulsowe możesz podłączyć ulubiony mikrokontroler (jest odizolowane galwanicznie od reszty licznika) i mierzyć okres przebiegu. Sprawdziłem doświadczalnie, daje miarodajne wyniki. Licznik jest skalibrowany, dokładność pomiaru: klasa 1 (zgodnie z IEC61036).

Reply to
Adam Dybkowski

Droższy, ale wygląda sensowniej...

Okres, czy częstotliwość? Jak to wygląda? Dobrze myślę, że przy poborze 1kW będzie 1000 imp. na godzinę (każdy 90ms), przy poborze 2kW 2000 imp/h itd.?

Reply to
Adam Wysocki

Dnia Sat, 21 Feb 2009 20:55:39 +0100, Adam Dybkowski napisał(a):

Czy to znaczy, że nie ma żadnych sensownych watomierzy? Tylko mierniki energii są w miarę dokładne? Czy rzeczywiście lepiej jest kupić drogi miernik energii i dorobić lub dokupić układ obliczający z tego moc średnią (taki układ wprowadza dodatkową niedokładność), niż nienajgorszy watomierz?

Reply to
GLaF

Zobacz do tego linka podanego wcześniej - tam jest podany czas trwania impulsu 90ms, impulsy mogą pojawiać się... No tu jest moje pytanie jak często :)

Reply to
Adam Wysocki

Adam Wysocki pisze:

Heh, trudno raczej mierzyć częstotliwość gdy przy małej mocy masz impulsy co kilkadziesiąt sekund. Ja mierzyłem okres przebiegu przy pomocy procka ATmega48. Największa częstotliwość timera, przerwanie od przepełnienia i dodatkowy licznik 32-bitowy w sofcie. Wystarczało do objęcia całego zakresu pomiarowego.

Reply to
Adam Dybkowski

Adam Wysocki pisze:

Podane w dokumentacji 1000 impulsów na KWh mówi dokładnie, że przy poborze mocy 1 KW w ciągu godziny naliczymy 1000 impulsów. Czyli okres takiego przebiegu będzie 3,6s. Czas trwania impulsu (80-90 ms) nie ma znaczenia, oby się wyrobiła metoda liczenia. Dla AVRka to żaden problem, mechaniczne liczydło w tym liczniku energii też się wyrabia.

W moim programie obsługującym licznik LE-01 zastosowałem krótką formułkę: P = 3600W/t[s]

Czyli jeżeli okres przebiegu był 1s -> odpowiadało to mocy 3600W. Przy impulsach co 10s -> 360W. itd.

Reply to
Adam Dybkowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.