Jaki prad dobrac do wyswietlacza LED multipleksowanego

Czesc. Doradzcie, jaki bezpieczny prąd dobrac do wyswietlacza LED który bedzie pracował multipleksowo. Sa 4 sztuki, po prostu wyswietlacz LED do zegara. Podane mam tylko ze prąd ciagły to 20mA, a nie chcałbym mu skracać zywotnosci zbyt duzym pradem.

Reply to
slawek7
Loading thread data ...

Większość ma max prąd 5-10 razy większy niż ciągły. Oczywiście średni prąd nie może przekraczać ciągłego. Jak masz multipleksowanie 4x z wypełnieniem

25% to nie możesz przekroczyć 80mA. Lepiej poniżej.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

A można gdzieś znaleźć dokładniejsze informacje o prądach wyświetlacza przy sterowaniu multipleksowym? czy to na tzw. czuja?

Reply to
slawek7

Wyświetlacze są LEDami, a LEDy można właśnie tak sterować, by całka prądu nie przekraczała Imax. Najlepiej dać trochę marginesu bezpieczeństwa. Maksymalny prąd zależy od wyświetlacza. Sprawdzałem dla siemensowskich, tam jest 150mA dla Icont = 20mA.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

A wisz gdzie mozna o tym poczytać? Dośc długo szukałem (aż w końcu przestałem) informacji o tym jaka jest zasada sterowania zwykłymi diodami LED. Zawsze mówi sie o tym że dioda wymaga prądu a nie napięcia, lecz jest zero informacji dlaczego? Możesz mi podać lub opisać dlaczego tak się steruje diodą, co wpływa na to że tak LEDem trzeba sterować i jakie są konsekwencje tego?

Reply to
slawek7

W dniu 2010-09-05 19:17 slawek7 napisał(a):

Pokrótce opisuje zjawiska fizyczne zachodzące w diodach świecących chociażby Wikipedia:

formatting link
Natomiast dogłębnie tajniki rekombinacji promienistej poznasz czytając np. książkę "Light-emitting diodes" E. Fred Schuberta:
formatting link
Duże kawałki tej książki zeskanował oczywiście Google i można poczytać w sieci.

Reply to
Adam Dybkowski

Dziękuję za wyjasnienie. Powiedz mi jeszcze co tak na prawde niszczy diodę? Wzrost temperatury pod wpływem prądu, czy sama wartość prądu. Przykład tak jak w wyświwetlaczu sterowanym multipleksowo. Przepuszczamy przez segment prąd powiedzmy 20mA - ciągły oraz drugi przypadek, prąd impulsowy, którego wartośc średnia jest też 20mA ale róznica taka że w impulsie ma on 100mA oraz wypełnienie 20%. Co jest dla diody gorsze? I dlaczego? Czy jest też jakaś częstotliwość, czy może byc dowolna i nie wpływa to na jej życie?

Reply to
slawek7

Dziękuję za wyjasnienie. Powiedz mi jeszcze co tak na prawde niszczy diodę? Wzrost temperatury pod wpływem prądu, czy sama wartość prądu. Przykład tak jak w wyświwetlaczu sterowanym multipleksowo. Przepuszczamy przez segment prąd powiedzmy 20mA - ciągły oraz drugi przypadek, prąd impulsowy, którego wartośc średnia jest też 20mA ale róznica taka że w impulsie ma on 100mA oraz wypełnienie 20%. Co jest dla diody gorsze? I dlaczego? Czy jest też jakaś częstotliwość, czy może byc dowolna i nie wpływa to na jej życie?

Reply to
slawek7

W dniu 07.09.2010 13:39, Piotr Gałka pisze:

A czasami spada.

Niekoniecznie - współczynnik lumeny/prząd nie zawsze jest stały (ztcp rośnie z napięciem).

Reply to
Michoo

Tez mnie ten problem kiedys interesowal. I wyszlo mi ze raczej temperatura.

Tyle ze problem nie jest oczywisty. Struktura: ten maly kawalek polprzewodnika do ktorego sa przylaczone druciki. (troche barbazynsko wyjasnione ale zgrubsza poprawnie)

Wyglada to tak ze nagrzewa sie cieniutka warstewka struktury pn i to tak naprawde o jej temperature i mozliwosc odtransportowania stamtad ciepla chodzi. A ze diody sa robione z roznych materialow i na roznych podstawkach (o luminoforach nie wspominajac) to tak naprawde roznie moze byc.

W praktyce takie skalowanie ze 20mA DC=100mA AC (wypelnienie 1/5) jest ok w "normalnych granicach" czyli kiedy cieplo z struktury ma mozliwosc byc odtransportowane tak aby struktura sie nie nagrzala za bardzo (ta cienka warstewka moze sie nagrzac do jakichs 150-200st C). Im blizej tej temperatury tym krotsze jej zycie. Oczywiscie w momencie kiedy tam jest tak cieplo sama obudowa diody moze byc prawie zupelnie zimna.

Czemu cieplo jest szkodliwe dla struktury? Bo po pierwsze, w wyzszej temperaturze zaczyna sie ona domieszkowac tym co ja otacza a to niszczy jej wlasnosci pn i mozliwosc swiecenia. Bo po drugie zaczynaja sie pojawiac naprezenia ktore nie koniecznie musza byc kompensowane obudowa i struktura sie albo odksztalca albo peka. Bo po trzecie, otaczajaca strukture obudowa tez sie napreza i moze uszkodzic strukture.

W rezultacie diody nie wysilone (te z ksiazek z lat 80 tych) mialy trwalosc rzedu 300kh lub nawet wiecej. Ale swiecily slabo i byly malo sprawne. A wspolczesne diody w ktorych moc tracona jest wieksza grzeja sie dosyc mocno i relatywnie szybciej sie zuzywaja i zawodza. Bo i grzeja sie dosyc mocno.

I podsumowujac: Sa dwa rodzaje smierci diody (no, moze jest ich wiecej ale tu chodzi o takie dwa): smierc ze starosci - kiedy dioda swieci w warunkach nominalnych i tak naprawde dochodzi do dyfuzji obudowy do struktury. Proces dlugi i stopniowy. Smierc z naprezen - kiedy dioda umiera z powodu tego ze nagrzala sie za bardzo i struktura sie odspoila od doprowadzen lub/i od obudowy.

To tyle. Jestem amator ale sadze ze przedstawilem sprawe dosyc wiernie.

Reply to
ptoki

Dobe bo dzięki Wam rozumiem. A macie jakąś literature na ten temat? I jeszcze jako wniosek: czy ważny jest średni prąd czy temperatura złącza? czy to działa ja regulacja np w kuchence mikrofalowej: pełna moc, a czas pracy proporcjonalny do oddanej mocy?

Reply to
slawek7

Generalnie jakas fizyka polprzewodnikow albo polprzewodniki dla elektronika. W ksiegarniach akademickich jest tego troche ale trzeba sobie pojsc i poszukac gdzie jest opisane to co potrzebujesz.

Do pewnego poziomu wydzielanej energii istotny jest sredni prad. Ale powyzej wydzielonej energii na okres czasu juz raczej wlasnie ta energia. Temperatura jest tutaj istotna razem z przewodnoscia cieplna.

Reply to
ptoki

Konkretnej pozycji nie jesteś w stanie podać? Trochę teraz ciężko z dostępem do takich księgarń u mnie. Czy mogę taki wniosek wysnuć, że to temperatura niszczy diodę a nie prąd bo on tylko pośrednio, tzn. płynąc przez diodę wydziala ciepło w niej i dopiero to ciepło ją uszkadza? Dobrze to rozumiem?

Reply to
slawek7

W dniu 2010-09-07 13:39 Piotr Gałka napisał(a):

Co ciekawe, dla niektórych typów diod świecących kolor świecenia zmienia się w zależności od płynącego prądu. Sam się kilka[naście?] lat temu bawiłem takimi zielonymi LEDami z dużą przezroczystą obudową (fi 10mm zapewne), które po potraktowaniu większym prądem świeciły na żółto a jeszcze większym na czerwonawo. Powyżej już przestawały świecić na amen.

Reply to
Adam Dybkowski

Niestety, odlaczylem sie od tematu jakies 7 lat temu :)

I tak i nie. temperatura niszczy na dwa sposoby (domieszkowanie i naprezenia) a prad moze niszczyc bezposrednio strukture w skali atomowej. W normalnych warunkach (praca w okolicach warunkow nominalnych i niewielkich granicznych) raczej chodzi o zniszczenie temperatura lub naprezeniami z nia zwiazanymi. Polecam poszperac po sieci moze arxiv ma jakis artykul na ten temat? Mozesz tez zapytac na grupie o fizyce ale nie wiem czy akurat siedza tam tacy co sie znaja na polprzewodnikach...

Reply to
ptoki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.