Jaka jest prawda z PFC w zasilaczach impulsowych?

Niewatpliwie PFC powstaje na potrzeby elektrowni i linii przesylowych i to one maja na tym zysk, ale liczony raczej w mniejszych kosztach a nie wyzszych rachunkach.

Zasilacz bez PFC bierze prad w krotkich impulsach silnego pradu. Czyli przykladowo zamiast ciagle [pogladowo] 2A, to bierze 4A przez polowe czasu, a przez reszte nic. Ale straty na rezystancji przewodow sa I^2*r, czyli ten drugi przypadek w efekcie przynosi straty 2x wieksze. Sporo tych strat jest na drutach przed licznikiem i jest to na koszt "elektrowni". Ale od licznika do gniazdka tez sa straty i za to placi wlasciciel. Duzo to nie bedzie, ale kilka procent moze sie uzbierac, szczegolnie w starej instalacji.

Z drugiej strony PFC w zasilaczu zazwyczaj tez powoduje straty, raczej niewielkie, ale stawiam ze wieksze.

Wychodzi na to ze robimy elektrowni dobrze i za to placimy :-) Ale nie sa to duze roznice.

J.

Dzięki. Teraz rozumiem. Warto jeszcze dodać, że jeśli ktoś posiada UPS to użytkownik staje się elektrownią. I wtedy opłaca się mieć aktywne PFC aby nie męczyć bez potrzeby UPS nadmiernym obciążeniem.

Zbyszek

Nie sądzę.

Poprawnie zrobiny, aktywny PFC powinien być oszczędniejszy.

To tym bardziej nie ruszaj PFC.

Jesteś dobrym materiałem na kupującego BillKillera...

Panowie - rachunek rachunkiem, ale pobor pradu sie latwo i szybko mierzy zegarkiem przy liczniku. I bardzo wiarygodnie jesli nas interesuje rachunek :-)

Coz chcesz, jak czlowieka gryza raty kredytu i rachunki za paliwo [a widac jezdzi duzo] :-)

Zreszta ta vectra chyba nie taka nowa, bo z nowa to trzeba jezdzic na przeglady do aso. To i cena mniejsza.

Zasadniczo nie widze przeszkod, moze takie potrzebne. Choc cos mi sie wydaje ze "skoro nie widac roznicy to po co przeplacac" :-)

J.

Dnia 29.09.2006 CodiJack <jurek_k snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał/a:

Widziałeś kiedyś zwykły domowy komputer, który pobiera 400W? Co on musiałby mieć w środku i co robić, żeby bez przerwy pobierał 400W? Ten przykład jest zupełnie nierealny. Policz lepiej, że komputer pobiera 50-150W (tzn. przez większość czasu 50W, a może przez 10% czasu albo krócej 150W).

Paweł

"ADAM" napisal:

Masz na mysli "miernik poboru energii" wtykany do gniazdka? Kupilem taki w billi - wiec pewnie taki sam jak twoj - mierzyl zuzycie energi przez "router" (p166 + modem kablowy), wskazanie 55W uwazam za realne - ale zmniejszenie wskazania do 20W po dolaczeniu ladowarki do elektrycznej szczoteczki do zebow juz mniej :) GRG

ladowarka do szczoteczki to sama cewka widac miernik nie mierzy cos fi...