odkręciłem jedną śrubkę która była przy grzałce w pralce, ale za cholerę grzałka nie chce wyjść, jaki trick zastosować?
- posted
11 years ago
odkręciłem jedną śrubkę która była przy grzałce w pralce, ale za cholerę grzałka nie chce wyjść, jaki trick zastosować?
rusza się, ale mimo tego nie sposób ją wyciągnąć...
Użytkownik "Ministerstwo Propagandy" snipped-for-privacy@b.s napisał w wiadomości news:khf66s$p7o$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...
Nic a nic się nie rusza? Nawet delikatnie na boki? W mojej pralce musiałem średnio mocno szarpnąć grzałkę za pierwszym razem, żeby uszczelka się odkleiła.
Ministerstwo Propagandy napisało:
Powtórzyć sto razy.
W dniu 2013-03-09 13:33, Jarosław Sokołowski pisze:
A potem zwiększyć siłę :)
nakrętkę
uszczelka gumowa odkształciła się i część w zbiorniku ma większe wymiary liniowe niż otwór na uszczelkę w zbiorniku
można wspomagać się jakimś narzędziem do podważania, ale generalnie należy stosować siłę połączoną z przekrzywianiem wystającej części grzałki na boki
Użytkownik "Ministerstwo Propagandy" snipped-for-privacy@b.s napisał w wiadomości news:khf6gj$1p2$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...
Ona jest przyklejona na butapren, tak przynajmniej u mnie było, klej to sprężyście trzymał. W końcu rozruszałem i wymieniłem, wklejając ją też na butapren i dzień do przeschnięcia. Nie żałuj kleju, ale też niech się nie rozlewa.
PS. A okazało się, że niepotrzebnie działałem, bo w kotle była mała dziura, kapało trochę na podłogę, pranie dało się zrobić, nawet tak bardzo nie ciekło. Malutka dziurka, chciałem oczyścić, śrubokręt wszedł jak w masło, dzura grubości palca... gdyby w trakcie prania pękło... Grzałkę wyjąłem, była założona, ale nawet razu nie użyta. Chyba zrobię na niej jakiś podgrzewacz :) Tak więc - sprawdź dokładnie kocioł, jak jest okazja.
Użytkownik "Ministerstwo Propagandy" napisał:
Przykręcić z powrotem i odkamienić grzałkę. Nasyp odkamieniacza i uruchom pranie na 55 st.
Pzdr
Jeśli była mocno dokręcona, to po przeciwnej stronie, wewnątrz, guma się rozszerzyła trwale. Czyli po odjęciu siły zacisku nadal taka jest. Metody - posmarować gumę delikatnie smarem silikonowym, kiwać na boki, nieraz i kilkanaście minut. W ostateczności można próbować podważania, ale raczej niemetalowymi narzędziami. Pokaleczenie wokół wlotu grzałki później objawia się przeciekami.
Jeśli grzałkę ma przepaloną (co jest najczęstszym powodem zabierania się za wymianę), to takie tańce na niewiele mu pomogą. Ba, może nawet nie osiągnąć proponowanej przez Ciebie temperatury.
Użytkownik "DJ" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:khfvjc$c0s$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
To niech zaleje gorącą wodą z wiadra.
Marek
Całkowicie potwierdzam .Też miałem problem z wyjeciem ,ale się udało.
Użytkownik "DJ" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:khfvjc$c0s$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
Gorzej - przez przerwę/przebicie, może powstać dziki obwód i nagle okaże się, że bęben pralki kręci gdy programator jest na zero, albo, co gorsza, przy wirowaniu silnik nagle zatrzymuje się/hamuje z (naprawdę) głośnym gwizdem i brzęczy przeciążony. Tak wyglądało u mnie, gdy przepaliła się grzałka, nawet spirala w jednym miejscu przebiła osłonę, mechanicznie. Wtedy też udało mi się z netu ściągnąć schemat pralki i przerysowałem go całkiem na nowo, ale z elki nie brałem (tam był lepszej jakości). Przy okazji remont programatora... i klops, dziura w kotle...
W moim przypadku (Indesit WGD 934 TXR) guma miała od środka taki sam rant jak od zewnątrz. O to opis mojego postępowania:
- Odkręcić nakrętkę i wepchnąć śrubę - nie przejmować się, że to tam gdzieś wpadnie - śruba jest zgrzana z wewnętrzną blaszką z otworami nawleczonymi na grzałkę.
- Szerokim wkrętakiem wysuwać grzałkę z gumy, gdy będą duże opory, to posmarować mydłem w płynie i zastosować ruchy posuwisto-zwrotne. Wysunąć tyle, aż uzyskamy w miarę swobodny dostęp do gumy - myślę, że w moim przypadku było to ok. 5 cm.
- Końcowy etap to operowanie dwoma cienkimi wkrętakami. Jednym odchylasz gumę, a drugi wpychasz. Kilka takich ruchów operując wkrętakami na przemiennie, aż uda przepchnąć jeden poza gumę. Będzie to wyczuwalne. Sprawdzić czy nie oparł się o blaszkę wewnętrzną i wykonać finalny ruch dźwigni :!:
Po wielu próbach jakie wykonywałem sądzę, że źródłem ostatecznego sukcesu był kształt konkretnego wkrętaka, gdyż innymi nie dałem rady (a może to był brak wyobraźni i doświadczenia?). Użyłem zabytku klasy "0" z głębokiego PRL-u:D Wkrętak z wygodną drewnianą rączką o średnicy trzpienia 4 mm. Od współczesnych najbardziej różni go bardzo mały kąt klina końcówki i zakończenie bardziej jak w dłucie niż we wkrętaku.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.