Jak tanim kosztem zrobic dodatkowe przenosne zasilacznie do laptopa ?

In the darkest hour on Thu, 2 Apr 2009 14:55:42 +0200, |3eR|<0 <> screamed:

Albo sumujesz napięcie w szeregowym, albo prąd w równoległym, albo oba na raz, gdy łączysz tak i tak.

wyzej dupy nie podskoczysz. W zaleznosci na jak dlugo ci potrzebne to zasilanie. Mozesz kombinowac albo z akumulatorami do wiertarek, albo zrobic ladowarke na panelu slonecznym. Albo i ekologicznie i zdrowo: pradnica do roweru na rolkach.

Waldek

W szkole na fizyce spałeś?

Co zapomniałeś? To, że perpetum mobile nie istnieje?

poza tym ogniwa 2500mAh w szeregu dadza max 1A , i to przy dobrym wietrze (takie za 7pln moga miec problemy...)

warto sprawdzic jaka 'tolerancje' napiec ma przetwornica laptopa - niektore chodza i przy nizszych napieciach, np. 18V, wtedy mozna dac 3x akumulator zelowy 6V , ale bezie to juz mocno ciezkie, i rowniez przekracza budzet. btw. sprawdzac nie radze empirycznie, to czy sprzet zadziala czy nie przy nizszym napieciu musi potwierdzic producent - nizsze napiecie=wiekszy prad, a czasem tego wiekszego pradu nie wytrzyma elektronika przetwornicy i sprzet pojdzie z dymem. rowniez wez to pod uwage jesli chodzi o baterie - ich napiecie bedzie spadac gdy napiecie bedzie sie obnizac.

alternatyw raczej nie widze, poza moze pakietem baterii alkalicznych (w hurcie ogniwo ~1pln, dobre da i 2A , wiec potrzeba ~26-28 ogniw, budzet zamyka sie wiec ~30 zlotych), niestety to rozwiazanie jednorazowe.

--

Przecież teraz doładować można wszędzie. A na bezludnej wyspie to panel słoneczny.

|3eR|<0 pisze:

Z samymi ogniwami już się nie zmieściłeś w 60 zł. Zresztą gdzie znajdziesz AAA po 2500mAh?