Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... chodze do VI klasy i zatrzymalem sie na takim zadaniu. mam termometr elektroniczny który zapisuje informacje do komputera w postaci binarnej gdzie:
20mA = 65535 wiem też ze:
20mA = 40C oraz
4mA = -15C pytanie, jaka wartosc binarna wyjdzie przy 15C na plus oraz ile przy 15C na minusie ? Jak to liczyc ?
--------- Problem w tym zadaniu polega, według mnie, na karygodnym niedomówieniu. Autorów tego typu zadań powinno się pociągać za ... konsekwencje :). Brak informacji o założeniu liniowości przetwarzania temperatury na prąd i prądu na liczbę można w sumie darować (to jest tylko zadanie). Ale brak informacji o zakresie działania przetwornika A/C (analogowo/cyfrowego) uniemożliwia rozwiązanie zadania tak, aby mieć pewność, że zrobiło się to dobrze.
Przypuszczam, że autor zadania zakładał, że 0mA zostanie przetworzone na liczbę 0. Przy tym założeniu i założeniu liniowości temperatura/prąd i prąd/liczba da się zadanie rozwiązać.
Ale w technice pomiarowej popularny jest standard 4..20mA. Jest to metoda pomiarów, która pozwala jedną parą drutów zarówno zasilać jakąś sondę pomiarową i przesyłać wynik pomiaru. Te 4mA są przeznaczone dla sondy aby się zasiliła. Sonda ma wysyłać wynik pomiaru zwiększając pobierany przez siebie prąd ponad te 4mA. Ponieważ pobierany prąd nigdy nie jest mniejszy od
4mA więc nie ma sensu przetwarzać na liczby prądów z zakresu 0..4mA. Dzięki przetworzeniu tylko zakresu 4...20mA uzyskuje się większą rozdzielczość pomiaru. W takiej sytuacji prąd 4mA zostanie przetworzony na liczbę 0. Przy tym założeniu (+ te liniowości) zadanie da się rozwiązać, ale oczywiście wyniki będą inne. P.G. P.S. Pamiętam mój pierwszy egzamin na politechnice (nie gdy ja zdawałem, tylko gdy byłem w komisji). Odczytaliśmy zadania, wypisaliśmy na tablicy no i od razu stwierdziłem, że w jednym jest niedomówienie (profesor założył, że bazy pary różnicowej przy zasilaniu symetrycznym są spolaryzowane na 0V, a nie podał tego w treści zadania - nie dało się wyliczyć punktów pracy, a z tego parametrów dynamicznych tranzystorów itd.). Powiedziałem studentom, żeby najpierw robili inne zadania, a ja muszę skoczyć do drugiego audytorium w którym druga połowa roku pisała ten sam egzamin. Ustaliliśmy, że w obu salach uzupełniamy treść tego zadania. Od następnego roku dostawałem od profesora zawsze zadania do sprawdzenia przed egzaminem.