Jak przedłużyć kabel 230V

Witam wszystkich, robię w domu mały remont.Usunąłem ścianę działową i musze teraz przenieść kable na inną ścianę. Sęk w tym, że muszę przedłużyć 2 kable

2 żyłowe. Zamocowanie puszki nie wchodzi w grę bo tam jest tylko żelbet o grubości 5 cm. To powinny byc jakaś kostka która można zaizolować/ uszczelnić i schować pod tynkiem. Wiem że są też takie żelowe plomby używane przez firmy telekomunikacyjne ale nie mam pojęcia jak się to nazywa. Może cos poradzicie? Może są stosowane inne rozwiązania. Zależy mi na tym, żeby później nie mrowiło jak sie dotknie ściany :).
Reply to
Stolat
Loading thread data ...

Te plomby, to Scotchlocki, do litych drutów w rozmiarach elektroinstalacyjnych chyba nie produkują, więc Tobie nie pomogą. Możesz spróbowac kostkami Wago (kupisz w każdej Castoramie, hurtowni elektroinstalacyjnej itp), ale jeśli zależy Ci na dobrej jakości i małych wymiarach połączenia, to po prostu ustaw dwa odizolowane na długości 2-3cm druty obok siebie i mocno oraz równo skręć kombinerkami, a następnie dokładnie i w kilku równych warstwach zaizoluj izolacją PCV, a jeszcze lepiej przed połączeniem przewodów nasuń na któryś koniec odcinek rurki termokurczliwej, po złączeniu i zaizolowaniu taśmą nasuń na całość tą rurkę i obkurcz. Żadna kostka (a zwłaszcza popularne badziewia "ze śrubką) nie da Ci takiego dobrego styku. A i jeszcze jedno, na wypadek gdyby to starszy budynek był: pamiętaj, że aluminium z miedzią bezpośrednio łączyć nie wolno!

J.

Reply to
Jarek P.

A i jeszcze jedno, na wypadek gdyby to starszy budynek był:

Wiem wiem :), bardzo dzięki za pomoc tak myślałem o skręceniu i może jeszcze po skręceniu zlutować cyną? Wydawało mi sie to mało profesjonalnym rozwiązaniem :). Ale jednak stare dobre metody są najlepsze :).

Pozdrawiam Michał

Reply to
Stolat

Użytkownik "Stolat"

Zlutować i długie termokurczliwe dać.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Znalazłem też coś takiego tylko nie wiem czy to wytrzyma 10A. No i jak ze szczelnością połączenia??. W sumie można to scotchem zaklajstrować i koszulkę na to wsadzić ale nie wiem też czy to nie będzie duże :).

Reply to
Stolat

formatting link
?mn_cl=1

Reply to
Stolat

Szczelność połączenia w zasadzie żadna, ale takie patenty nadają sie jedynie do linek, nie do litych drutów.

A co do pozostałych pytań - Czy lutować? Tu są różne szkoły, jedni lutują, inni nie, tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, jeśli dobrze i solidnie skręcisz dwa czyste miedziane przewody, to kontakt między nimi będzie bardzo dobry i lutowanie nic tu nie zmieni a z czasem teoretycznie może pogorszyć, zwłaszcza jeśli linia będzie często i mocno obciążana i będzie się grzać - cyna (zwłasczza rozgrzana) koroduje, a jej tlenki przewodzą parszywie.

J.

Reply to
Jarek P.

O jakich wielkościach temperatury mówimy ?

Reply to
w99

Użytkownik "Stolat" snipped-for-privacy@go2.pl napisał w wiadomości news:ff37a8$c75$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Ja bym skręcił i zlutował cyną staromodną LC60. (żadnym bezołowiowym srebrowym wynalazkiem) Miedź w powietrzu się utlenia, skrętka robi się czasem luźna Tam nie będzie dostępu. Cyna się stopi od gorącego druta ? Świetnie, zrobi za bezpiecznik przeciwpożarowy. Jak się cyna stopi to PCV truje, a za chwilę płonie .

Reply to
lwh

Nie mówimy o konkretnych, chodzi mi o to, że im złącze będzie cieplejsze, tym lut szybciej skoroduje. A jak już zacznie korodować i jak korozja zacznie wżerać się pomiędzy warstwy metalu , to proces będzie narastał lawinowo. I dla jasności - wiem, że masa ludzi ma polutowane instalacje "i nic się nie dzieje", ja jedynie wskazuję na realny przecież scenariusz tego, co może się stac z połączeniem lutowanym pod dużym obciążeniem, zwracając jednocześnie uwagę, że to lutowanie nic nie daje w sensie jakości połączenia, a _teoretycznie_może_ pogorszyć.

J.

Reply to
Jarek P.
[...]

Żartujesz? Tu mowa o połączeniu znajdującym się w pomieszczeniu zamkniętym. Zanim cyna skoroduje na tyle, żeby powstała ilość tlenków mogąca zaburzyć połączenie, to izolacja się wytopi na amen. Przy takim przeciążeniu skręcane połączenie miedź-miedź też się utleni. I to znacznie szybciej.

Lutowanie nie jest wskazane (a wręcz jest zakazane) w przypadku gołych przewodów wystawionych na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Miedź utleni się po wierzchu, pomiędzy drutami skrętki nic się nie utleni (nie wierzysz? znajdź jakiś wieloletni solidnie zrobiony skręt, rozkręć go i obejrzyj), a skręt się sam nie poluzuje, to nie aluminium, gdzie takie zjawiska faktycznie zachodziły.

Jeeezu, gdyby drut się rozgrzał do temperatury topnienia cyny, to jej topnienie byłoby chyba najmniejszym z problemów :-)

J.

Reply to
Jarek P.

Nie żartuję, po prostu gdybam trochę, ale jak masz pod ręką lutownicę transformatorową, to zrób doświadczenie - nie przykręcaj drutu robiącego za grot do płaskownika tylko go tam przylutuj. I poużywaj normalnie taką lutownicę. W miejscu styku z płaskownikiem temperatura nie przekracza granicy topnienia cyny, więc się samo nie rozlutuje. Ale zdechnie błyskawicznie właśnie na skutek utlenienia, podczas gdy połączenie miedź - miedź jakoś działa. Doświadczenie to wykonałem w trochę mniej zwariowanej wersji laaata temu - jako nastolatek chciałem zamocować na końcach płaskowników trochę porządniejsze zaciski do grota, oprócz przykręcenia ich śrubkami właśnie je przylutowałem...

J.

Reply to
Jarek P.

Ale nikt nie obciąża w instalacji drutu 1.6 mm^2 prądem 150A dodatkowo obciążając mechanicznie.

Ale tam jest sporo ponad 100 stopni.

Jakoś - doskonałe określenie. Ile razy czyściłeś to połączenie, żeby działało?

Ale my nie piszemu o przepuszczaniu setek amper przez cienki drut, tylko normalnym uzytkowaniu instalacji. Mam lutowane połączenia w miejscach trudnodostępnych od kilkunastu lat - w życiu nie zaufałbym skrętce tak samo jak nie ufam połączeniom owijanym.

Druty osobiście skręcałem wielokrotnie - na telefonicznych liniach napowietrznych (brąz lub stal ocynkowana). Ale tu faktycznie inaczej się nie da. Podobnie jest w kablach telefonicznych - też się skręca. Ale wystarczy odrobina wilgoci i cała mufa do przerabiania.

Co do skręcania w instalacji elektrycznej - to potrafi nie tylko się przegrzewać ale i zaświecić. Na własne oczy widziałem.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

a co sie dzieje gdy polaczymy bezposrednio? jaki zjawiska wtedy zachodza?

Reply to
RafalM

a WAGO to zle? Tak zrobilem w kilku miejscach domu jakis rok temu, mam sie bac ;-)? Prady do kilku amper raptem.

Myslalem ze WAGO dociska zawsze polaczenie i jest ok, zresza wiele przyciskow, kostek w lampach tez jest ala wago (bez srubki).

Reply to
Papkin

Do kilku amper - nie. Więcej - sprawdź na stronie producenta, jakie prądy przez to mozna puszczać, nie pamiętam dokładnie, ale nie są one jakieś zbyt duże. Instalację oświetleniową na tym można zrobić, gniazdkowej, zwłaszcza typu kuchnia/łazienka i zwłaszcza przy łańcuchowym łączeniu gniazd trochę bym się bał.

J.

Reply to
Jarek P.

no wlasnie moze na tym wisiec pralka ;)) Na szczescie odkucie pustaka z drugiej strony puszki mi da dostep do tego. WAGO wladowalem w pusta przestrzen pustaka. Hmm ciekawe co na opakowaniu pisza ale chyba bez przesady... WAGO robia po 8 wejsc/wyjsc nawet to na jednym doprowadzeniu zasilania do takiego gniazdka bedzie juz lepszy prad.

Reply to
Papkin

Sam sprawdziłem, i szczerze mówiąc nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony, na stronie

formatting link
producent jak ognia wystrzega się podania jednoznacznie granicznej obciążalności tych kostek, z drugiej - można tam ściągnąć pdfa z opisem badań elektrycznych, jakie toto przechodziło i wynika stamtąd, że dla

2,5mm2 prądem znamionowym jest 24A - tyle by wystarczyło w domowej instalacji z powodzeniem.

J.

Reply to
Jarek P.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.