Mam ładowarkę QI do telefonu samsung. Ładuje, ale jeśli telefon jest bez etui. w etui jest problem. w najlepszym przypadku, telefon "klika" co 10 sekund zgłaszając rozpoczęcie ładowania, ale tak naprawdę nie ładuje. brakuje mu dosłownie jednego milimetra. Anteny odbiorczej w telefonie nie poprawię, ale mogę mocno poprawić urządzenie nadawcze. Wygląda tak:
W dniu 31.07.2014, 13:01, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
`mialem to samo, kup oryginalen plecki z antena do ladowarki bezprzewodowej i skoncza siie Twoje problemy . Ja na poczatku mialem sama wpinana cewke i bylo to samo. kupilem plecki z cewka od samsunga i dziala bez zarzutów
W tym problem, że te "plecki" to jest tył obudowy telefonu, ta zdejmowana pokrywka na baterię. A 99% "klapko-etui" montuje się obecnie właśnie w postaci wymiany oryginalnej tylnej pokrywki - na pokrywkę z przymocowanym etui...
Aaa, teraz rozumiem. Chociaż nigdy w życiu nie widziałem sytuacji żeby założenie etui wymagało zdjęcia tylnej pokrywki. To chyba tylko w Samsungach taki myk trzeba stosować.
W dniu czwartek, 31 lipca 2014 20:31:46 UTC+2 użytkownik Jakub Rakus napisał:
Widać, że nie jesteś nowoczesny ani trędi.
Ponoć ruscy naukowcy rozwiązali problem wiecznego gubienia się słuchawki od bezprzewodowego telefonu. Połączyli słuchawkę z bazą za pomocą 1,5 metrowego przewodu ;)
Nie, nie jestem. Mam toporny telefon, który nie ma dotykowego ekranu i łomatkoboskajaktomożliwe nie pozwala na korzystanie z fejsbuka, a każdy kto go widzi pyta się czy to służbowy. Swoją drogą jaki jest sens bezprzewodowej ładowarki, skoro samą ładowarkę i tak musisz podłączyć kablem o skończonej długości? Po co to marnować tyle energii na zakłócanie eteru? Telefon to nie czajnik z wrzątkiem.
Ja marzę o takim ładowaniu, nie trzeba celować durny wtyk microusb (gniazdo się tak szybko nie wyrabia), nie zrzucałbym telefon w nocy ze stolika bo zaczepiłem ręką kabel. Wystarczy odłożyć tel i się ładuje - dla mnie genialne.
całość komunikacji bezprzewodowej, również miedzianej, jest oparta na akceptowalnych stratach. Im jesteśmy zamożniejsi, tym poziom akceptacji jest wyższy. Ja telefonu używam do pracy i zabawy. Mogę mieć dwa aparaty i zawsze będą naładowane, ale jeśli mam jeden - nie da rady aby rozmawiać kilka godzin dziennie, robić fotki, a wieczorem mieć jeszcze energie na poczytanie internetu, nawigacje, albo film (bajkę dla dziecka). Tak więc z pełną świadomością konsekwencji wybrałem ładowarkę bezprzewodową. Po to aby nie wtykać kilka razy dziennie kabelka do usb. Jednak moja wiedza o komplikacjach była znikoma. Jeśli ktoś nie wie, to ładowarka sprawdza czy na niej jest telefon za pomoca fal elektromagnetycznych, potem dogaduje się z telefonem, a potem rozpoczyna albo i nie - ładowanie. ja bym wykrywanie zastąpił mikro przełącznikiem, olał sprawdzanie czegokolwiek i "walił" anteną nadawczą ile wlezie. nie potrafię ani zoptymalizować tego co dostałem, ani zbudować nowego nadajnika.
Ha, kolega założył wątek akurat w chwili, kiedy rozważam ten sam problem, na razie teoretycznie.
Chodzi O Galaxy S4, w dość pancernym etui Otterbox Defender.
No i - drogą dedukcji teoretycznej :) - doszedłem do wniosku, że zapewne zestaw bezprzewodowego ładowania będzie miał problem, przy zwiększeniu odległości o te 2-3mm.
Jak widzę - obawy były słuszne :)
Też bym mile widział ładowanie bezprzewodowe, bo raz że wygodniejsze, nie trzeba wyciągać zaślepek w etui, dwa - nie niszczy gniazda USB.
TWITEK - masz oryginalny zestaw, podkładka + plecki do tel ? Opisz dokładniej zachowanie - przy jakiej odległości podnosząc tel. z podkładki ładowanie pada ?
"ToMasz" snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl> schrieb im Newsbeitrag news:lrecfc$re4$ snipped-for-privacy@dont-email.me...
A dla mnie, to trzeba być chora małpą, żeby " rozmawiać kilka godzin dziennie, robić fotki, a wieczorem mieć jeszcze energie na poczytanie internetu, nawigacje, albo film (bajkę dla dziecka)." za pomocą TELEFONU! Podejrzewam, gdyby w tej chwili weszła technologia wszczepu czipa pozwalającego na bezpośredni transfer do mózgu, to w bardzo krótkim czasie po ulicach chodzili by prawie sami "zombi". A już po jakiego ch... potrzebna wieczorem nawigacja? Do łóżka nie trafisz już z mapą analogoiwą? Czy mózg już tak zlasowany ciągłym wślepianiem w ten gówniany ekranik, że nie zauważasz otoczenia? Ludzie, kurwa obudźcie się. Świat to nie mały ekranik, komunkacja to nie napierdalanie palcem po ekranie, dzwięki otoczenia brzmią inaczej niż - hop,hop,dum,dup,dup czy inne pitolenie ze słuchawek. Schowajcie czasem to gówno do szuflady, może odzyskacie trochę człowieczeństwa.
mam zestaw z ebaya, pad prostokątny 8cmx17, cienszy od telefonu. Chińczyk zapomniał wyprowadzić diody na zewnątrz, bo w środku jest :)
wybebeszyłem wszystko żeby było bliżej. w pleckach telefonu wyciąłem okno welkości anteny odbiorczej. Z pada nadawczego wyjąłem całą elektronikę. zasiliłem przez amperomierz. Jak już pisałem co jakiś czas urządzenie sprawdza czy jest na nim telefon. jak "zobaczy" to próbuje go ładować. niestety, w zależności od położenia (telefon w etui guma-plastik) są następujące stany
bierze prąd ponad 200ma i nie ładuje
2 bierze prąd ponad 200ma i telefon pokazuje że jest ładowany, ale procenty w baterii nie rosną
3 bierze prąd ponad 400ma i ładuje
4 bierze prąd pomiędzy 400-600ma i ładuje pare minut, potem przestaje i znowu ładuje
5 bierze (długo, stabilnie) prawie 1 amper i NIE ładuje
6 bierze prąd (krótko, mniej niż 20 sekund) w okolicy 1.2 - 1.5 ampera i HW co robi.
ToMasz
PS pisze z pracy, stąd zamieszanie z nazwą nadawcy
jak ja nie lubię jak ktoś dorabia ideologie.... cały dzień gadam przez telefon. nie ciągle, tylko raz dwa na godzine. musze chodzić, więc jeśli się telefon ładował, już się nie ładuje, potem muszę coś zapisać i już nie pamiętam żeby go podłączyć. Po pracy jadę na rower z dziećmi (tak, nie codziennie) i syn szuka skarbów (geocahing, taka zabawa z GPSem). Córka mówi - ale masz fajny telefon, a ja byłam grzeczna, czy mogę pooglądac bajkę? (nie mam standardowej telewizji, z wyboru) I często się zdarza że w środku nocy telefon zaczyna pikać że jest rozładowany. Tak wiem, powinienem wpinać do ładowarki w domu, ale znowu ktoś tam dzwoni, i zapominam. Jak często? Wystarczy że raz na miesiac obudzi mnie rozładowany telefon, albo nie pozwoli wykonać rozmowy rano - szukam innego rozwiązania. mam je, ale nie działa jeśli telefon jest o obudowie - a jak pisałem używany jest często w terenie. ToMasz
Użytkownik "Jakub Rakus" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:lrfonr$3ta$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...
Z 10 lat temu użyłem mapy 1:10000 do szukania jajek niespodzianek (gum do żucia itp) w lesie (szukała grupa 5 dzieci).
Bardzo fajne mapki znalazłem na geoportal.gov.pl (tryb Raster). Łączę kilkanaście zrzutów, wycinam z tego A4 i foliuję. Przed chwilą zajrzałem - coś pozmieniali - więcej różnego śmiecia na ekranie, ale może da się jakoś wyłączyć. P.G.
dokładnie :) Też mnie interesuje ta ładowarka, a :
- nie używam ŻADNEGO serwisu społecznościowego
- zdjęcia robię jak potrzebuję, a nie fotografuję obiad
- nie mam gier w telefonie (no, dobra - jedną. Korzystam głównie w miejscu...odosobnienia...)
- nie wiszę na YT
itp itp. Więc - cała ta gadka bez sensu jest. Można by zapytać, to po co mi smartfon ? No i słusznie - do tej pory miałem Samsunga Ultraclassic, i dla mnie jest to gitara - działa jak telefon, ma fizyczne guziczki - wygoda.
No ale - jest jedna wada - internet na tym nie hula. A mając firmę i samochód - czasem jest potrzebne jednak. Nawet nie czasem - często. Więc z przykrością kupiłem S4. Uważam, że to megabadziewie dla młodzieży, która się nudzi w tramwaju. Napierdzielone milion zbytecznych aplikacji, z których w 95% nie korzystam.
Ale jednak z telefonu korzystam, notatnika, nawigacji, i paru innych rzeczy. Więc - częściej albo rzadziej ładować trzeba. Wygodniej zaś ładować bez kabla.
Więc - do kogo ta gadka "wychowawcza" o "nadmiernym korzystaniu" ?
****
TWITEK - czyli to jest "chiński oryginał" znaczy ? No to może dlatego ma tak marny zasięg ?
Udało mi się naładować bezprzewodowo telefon do pełna. Miernik wykazywał prawie pół ampera. Mimo że telefon pokazywał że bateria ma 100%, świeciła się zielona dioda, dalej prąd był około 400mA. postawienie telefonu na zapałkach, skutkuje wzrostem prądu 600-800mA, ale to jest prąd poboru, nie prąd ładowania. prądu ładowania niemam jak zmierzyć. Im bliżej są "anteny" tym precyzyjniej je trzeba ustawiać, i lepiej działają jak sa przesunięte względem siebie o 1cm. im dalej, tym precyzja jest mniej istotna, ale tak 3mm, to juz się ładowanie kończy....
czy niema jakiejś możliwości zrobienia za anteną ładowarki jakiegoś "lustra"? Chciałbym żeby ta antena była kierunkowa. Jeśli przykładam jakikolwiek metal, nawet aluminium, ładowarka wie (gwałtownie rośnie prąd), że jej robię krzywdę i wyłącza się.
mimo że działa - jest niestabilne. inaczej ładuje, właściwie rozpoczyna ładowanie, wykrywa obecność telefonu, gdy leży na stole, na szklanym talerzu czy kartonie. o dziwo - karton najlepiej działa....
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.