Jak działa zegarek elektroniczny? ;)

Witajcie!

Tak mi się przypomniało z połowy lat 80-tych. Kolega miał zegarek naręczny, elektroniczny. Taki typowy, ówczesny, co to miał stoper i kilka melodyjek.

Wtedy zegarki miewały duży rozjazd w trzymaniu czasu. Regulowało się je u lepszych zegarmistrzów-elektroników na chronokomparatorach lub samemu powiększając pojemność. OIDP, to przylutowywało się 2 cienkie przewody w wycięciu płytki u góry po prawej stronie, przy kwarcu. Jedno zwinięcie przewodów dawało ok. 1 sekundę opóźnienia na dobę.

Ale do rzeczy. Kolega miał taki późniący się zegarek. Czasem coś grzebał w elektronice, ale miał "kowalską rękę" do lutownicy. Postanowił poprawić swój zegarek. Jak chciał przylutować przewody, to "odparzył" kwarc i przypalił pola lutownicze. Jak mu ponownie zlutowałem do kupy, to zegarek znacznie przyśpieszył, zaginając równocześnie czasoprzestrzeń ;) Mianowicie liczył sekundy od 00 do bodajże 52, po czym dodawał minutę i liczył w ten sposób dalej.

Co się mogło porobić?

Reply to
Adam
Loading thread data ...

Użytkownik "Adam" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@poczta.onet.pl...

60=111100 52=110100

Wygląda jakby dekoder wykrywający 60 miał uszkodzoną jedną linię i na niej cały czas widział 1.

Scalaczek na pewno delikatny. Przy lutowaniu może jakieś ESD coś w nim uszkodziło. Granica odczuwania przez człowieka ESD jest około 3kV, a scalaków dużo niżej no i zabezpieczenia CMOSów były w tamtych czasach słabsze. Może prawdopodobieństwo akurat takiego uszkodzenia niewielkie, ale większe od 0. Każde konkretne uszkodzenie mało prawdopodobne, ale jak się coś uszkadza to jedno z tych mało prawdopodobnych staje się tym co się zdarzyło i można się dziwić dlaczego tak dziwnie się uszkodziło. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Dokładnie!! Laaata temu też miałem identyczny przypadek, tyle że na innym bicie. O ile pamietam, było:

101100=44 111100=60
Reply to
Stachu Chebel

Aha!! Tyle, że wówczas oko miałem lepsze, łapę nie jak kowal :)), no i dałem temu radę wykorzystując kolbę transformatorową. Dzisiaj Łelerką z porządnym cienkim grotem nie podjąłbym się tego zadania.

Reply to
Stachu Chebel

Użytkownik "Stachu Chebel" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@e29g2000vbm.googlegroups.com...

Nie parałem się naprawą zegarków więc żadnych "przypadków" nie miałem ale nie wiedzieć czemu bardzo wiele zegarków wtedy było bez trymerka. Znajomy rzemieślnik miał punkt usług elektronicznych i wlutowywanie tych trymerków to była jedna ze standardowych usług. Miał kłopot z regulacją zegarków - ustawiał, zapisywał i kazał przyjść za tydzień, potem znów ustawiał, zapisywał itd. aż klient uznał, że już chodzi OK. Jako student dorabiałem sobie biorąc od niego różne rzeczy do naprawienia. Zrobiłem mu też w 82 roku miernik prędkości zegarków (całość na TTL-ach, sam termostatowany wzorzec 1MHz zapakowany w styropian miał jakieś 8x12x4cm). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2012-08-30 13:03, Piotr Gałka pisze:

Bardziej bym się spodziewał w starym zegarku licznika BCD... ale kto wie...

pzdr mk

Reply to
mk

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.