A wiesz, że mam podobną zabawkę i po otworzeniu ma to roczarowująco wie dyskretnych komponentów... plus 3 optoizolatory.
Nie wymaga w prawdzie zewnętrznego zasilacza, więc użyli tam konwerter napięcia zasilającego dc-dc ME7660C.
Po stronie 485 natomiast jest jakiś 8-nóżkowy scalak (driver linii?) przytarty z wierzchu ale końcówkę oznaczenia widać xx3082, podejrzewam że to układ TI HVD3082.
Szukałem czegoś być może droższego ale bardziej eleganckiego, bardziej zintegrowanego...
Hmm... to pompa ładunkowa. Gdzie tam jest zasilanie strony izolowanej?
Aż tak dobrze to nie, bo poziomy TTL są, ale są do dyspozycji np układy ADM248x i podobne. Niestety większość wymaga przetwornicy albo zasilania od strony izolowanej. Któryś z układów ma sterowanie do trafa przetwornicy jak ktoś się chce bawić jak z dalej wspomnianym maximem. Nie tylko Analog takie robi, również chyba TI, a może Maxim. Kiedyś były jeszcze MAX1480 bodajże, ale to bardzo kapryśne i drogie układy, więc nie polecam.
No właśnie. Teraz widzę, że ten "trzeci transoptor" to jednak faktycznie przetwornica TI: DCP010505BP.
W innym projekcie używam układów LINEAR uModule LTM2882Y i mimo ceny bardzo je lubię: czysto, schludnie - to co ma robić robi i ma wbudowany zasilacz izolowanej strony, więc upakowałem 4 izolowane porty z handshakiem RTS/CTS na bardzo małej powierzchni.
Fajnie byłoby coś takiego znaleźć z RS232 po jednej stronie a RS485 ale pewnie się nie robi.
Trzeba będzie więc jakimś MAXem 232 zejść z RS232 do TTL i potem po przejściu przez barierę zrobić driver do RS485.
Kiedyś szukałem przetwornicy o jak najmniejszej wysokości i ta jest chyba milimetr niższa :) Ale mnie zawsze złości że absolutna większość tych maluszków nie ma sprzężenia zwrotnego i tak naprawdę nie wiesz ile będzie na wyjściu. I na dodatek bardzo wąski zakres napięć pracy. Jak mam np 7 albo 15V no to jest problem.
Ten też fajny, o ile da się kupić. ADMy zasilania generalnie nie mają, ale jak poszukasz informacji, to widać że się chłopaki przykładają do EMC.
Ja nie widziałem. Fakt, że nie szukałem, ale też nie widzę żadnego uzasadnienia dla istnienia takiego dziwoląga.
Jak weźmiesz MAXa 232/3232 i ADM2483 to jeszcze tylko przetwornica i masz komplet. Z kolei na LT2882 to potrzebujesz tylko MAXa 485 do kompletu, bo ten LT mu zasilanie da. Oczywiście pomijam oczywiste ;) elementy dodatkowe typu zabezpieczenia itd.
Muszę tez dodać automatyczne sterowanie sygnałami DE/RE po stronie RS485 w jakiś magiczny sposób... i nie chciałbym się uzależniać za bardzo od baudrate jakimiś timerami 555... :-) Ktoś ma jakieś magiczne pomysły?
Całe mnóstwo, z czego mało działających poprawnie. Normalnie rzecz biorąc dajesz sterowanie nadajnikiem (i odbiornikiem) z RS232. Co innego jak tego nie masz (tylko TxD i RxD). Wtedy różne sztuczki się robi właśnie, np z ustawianiem baudrate i pauz w nadawaniu - ogólnie kiepska sprawa i potrafi różnie to działać. Wtedy chyba najlepiej jednak dać procka po drodze. Albo, jeżeli masz wpływ na całość systemu, oprzeć się na układach fail-safe i wstępnej polaryzacji interfejsu, ale to dłuższa historia i też nie zawsze działa.
Tak się jeszcze raz przyglądam temu układowi bo piszą, że niepotrzebna jest linia RTS do sterowania kierunkiem więc ciekawi mnie jak to zrobili, bo nie widzę tam żadnego układu timera ani wyboru baudrate do ustalenia czasu trwania znaku...
I wygląda mi to zagadkowo, bo DE jest zwarte z /RE scalaka 3082 ale tym wejściem sterują wprost z transoptora przez tranzystor pnp....
Dziwne - normalnie z plusowego wyjścia przetwornicy 5V jest zapięty emiter tranzystora, rezystor 510 ohma idzie do bazy tego tranzystora i kolektora fototranzystora i z emitera fototranzystora sterują wejściem D a kolektor tranzystora struje wejściem DE, kolektor przypięty do masy rezystorem 1k ohm.
Co jest grane? Czy oni włączają DE bitem startu a potem układ się wyłącza transmitując jedynki?????
Czy można takie sterowanie kierunkiem zaimplementować w jakiś inny, magiczny sposób, bez użycia timera?? Byłoby to dla mnie atrakcyjne gdybym nie musiał zapewnić ustawiania baudrate...
Chodzi o sposób na wydumanie kiedy włączyć DE i kiedy go wyłączyć. Zwykle używasz do tego albo sygnału RTS albo (gdy masz procka) dowolnego GPIO. My tu mówimy o komunikacji po TX i RX bez dostępu do trzeciej lini - trzeba wydumać DE tylko na podstawie TX: TX idzie w dół w czasie START BIT, DE ma iść do góry. I potem albo jakiś określony czas ma wisieć u góry, tak aby wytransmitować cały znak i trochę, albo jakiś inny myk. Tylko jaki?
Szukam jakiegoś opracowania na ten temat ale wyskakują mi tylko rozwiązania "po bożemu", czyli np. app note TI z timererm 555. Opisałbyś te "różne sztuczki" albo podał linka do takiego opracowania?
Wiesz, to było parę lat temu. Ogólnie chodzi o to, że odbiorniki fail-safe dają jeden stan dla napięć różnicowych mniejszych niż ileś. Potrzebujesz w takim razie włączyć nadajnik tylko do włączenia drugiego stanu. Oczywiście trzeba trochę policzyć co i kiedy można (w sensie poziomów napięć), ale kiedyś były takie pomysły. Być może jest na to patent skoro jest to rzadko spotykane. Nie wiem. To było bodajże coś w stylu Art of RS485. Ja się do tego niedawno przymierzałem, ale się okazało ze spokojnie mogę załatwić sprawę czterodrutem bo był tylko układ point to point, więc dalej nie kombinowałem.
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59c3c5ad$0$15192$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... [...]
Taki OC (open collector) :-) Ma te wade, ze nie rozladowuje pojemnosci, wiec drugi stan moze za dlugo trwac :-)
Mozna jak w 8051 - po zmianie na pierwszy stan uruchomic nadajnik na bardzo krotko, zeby pojemnosci przeladowac. Albo jakis woltomierz dodac, niech poczeka na zmiane napiecia.
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oq0oi0$10f$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... W dniu 2017-09-21 o 16:51, J.F. pisze:
A jak zabraknie ? Obowiazkowe te rezystory ?
No i rozladowywanie eksponencjalne, sygnal dlugo zanika do zera, bazowalbym raczej na tych opornikach ustalajacych stan spoczynkowy.
Nie tak jak w ethernecie na koncentryku, ale jak ktoś tego nie daje to prosi się o problemy. Będzie działać - czasem nawet bez problemu, ale jeżeli jest jakikolwiek problem to pierwsze pytanie (całkiem zasadne) o poprawną terminację magistrali. Bywa że nie ma nigdzie, a bywa że jest wszędzie, bywa że ludzie robią dziwne połączenia mało mające wspólnego z magistralą... No i częsty problem masy komunikacji, ale to inna sprawa.
Hmmmm... Zastanów się dlaczego dobiera się je tak żeby linia widziała konkretną wartość?
Niekoniecznie, to jest zły pomysł, tak naprawdę mało pewny. To działa, ale tak jakoś...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.