Izolowany detektor zera

Właśnie przetestowałem, podaję jako ciekawostkę. Na wejściu szeregowo 2xLND150, które obcinają prąd do 1,6mA (do 500V) i cewka 37 zwojów na rdzeniu o AL=41,5k, zasilana tym prądem. Na wyjściu uzwojenie 70 zwojów i mostek diodowy. Zasilony z 230V daje bardzo czyste impulsy o amplitudzie ~5,5V, wycentrowane w zerze. Odprysk zabawy "co by tu dać zamiast transoptora". :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Tego nie czuję, dałeś dwa źródła prądowe połączone szeregowo? Coś mało precyzyjnie opisany schemat. K.

Reply to
John Smith

Przeciwsobne się domyślam. Gdyby nie te dodatkowe trafo to sam bym użył w swoim projekcie a tak mam transoptor i gorący rezystor.

Reply to
AlexY

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o3u30f$85p$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

I liczysz na to, ze mosfety przetrwaja dluzej niz transoptor, czy na to, ze izolacja w transformatorze lepsza ? :-)

A w zasadzie to jaka jest zywotnosc tego lakieru na drucie ? Epoksydy dosc odporne, ale inne tworzywa juz tak sobie. No i mozna dodatkowo impregnowac.

Stare transformatory ciagle dzialaja, 50 lat nie wydaje sie problemem.

No i zawsze mozna drut bawelna owinac, ona kilkaset lat wytrzymuje, jesli woda sie nie dostanie :-)

J.

Reply to
J.F.

W sumie to są bardziej ograniczniki niż źródła, ale dokładnie tak. Każdy tranzystor ma połączone źródło z bramką (co daje ograniczenie IDSS=1..3mA, w praktyce 1,6mA powtarzalne zdumiewająco dobrze, nawet pomiędzy tranzystorami w różnych obudowach), a następnie dwa takie zestawy są połączone źródłami. Wychodzi z tego dwójnik, którego wyprowadzenia stanowią dreny. Jeden dren jest podłączony do L

230V, a drugi szeregowo do cewki 37 zwojów. Drugi koniec cewki do N. Druga cewka służy tylko do sprzęgania tego obwodu z układem reagującym na informację o przejściu przez zero.

Wygląda to jak transformator, ale działa poniekąd odwrotnie: napięcie pojawia się wtedy, gdy uzwojenie wtórne nie jest zasilane. Są to więc dwa dławiki sprzężone, a całość funkcjonalnie działa jak przetwornica flyback, produkując impulsy z częstotliwością 100Hz. Liczbę zwojów trzeba sobie tak dobrać, by napięcia były sensownie przetwarzalne przez np. mikrokontroler. Indukcyjności są spore (58 i 228mH), więc rdzeń powinien mieć maksymalne dostępne AL, co w praktyce oznacza toroidy ze szkła metalicznego nanoperm. Uwaga, co drugi impuls jest ujemny, więc trzeba sobie z tym umieć jakoś poradzić (mostek Graetza, podwójne uzwojenie wtórne z prostownikiem dwudiodowym, komparator okienkowy).

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Zgadza się.

Trafo jest stosunkowo małe, na rdzeniu 12,7mm. Mogłoby być mniejsze, uzwojenia nie zajmują dużo miejsca, ale z rdzeni nanopermu chyba mniejszych nie robią, a na ferrycie byłoby trzeba się nieźle nakręcić.

100 zwojów jeszcze jest do zaakceptowania. Rdzeń jest w środku pusty, więc można w nim schować tranzystory w SOT23. Całość jest nieco tylko większa od układu z transoptorem, na płytce zajmuje tyle, co moneta 2gr.

Zamiast rezystora możesz dać te MOSFETy, tylko dla IF=1,6mA transoptor musi mieć sensowny CTR.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Na obie te rzeczy. :-) Tzn. na izolację liczyć nie muszę, bo wg dokumentacji TIW puszcza dopiero przy kilkunastu kV. Trwałość MOSFETów zubożonych opieram na wierze. :-)

Nie słyszałem, żeby się komuś nieprzeciążany drut popsuł. :-)

Stąd właśnie moje zainteresowanie dziwnymi układami magnetycznymi. W styczniowej EdW będziesz miał przykład ich zastosowania.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Akurat u mnie nie z wymiarami problem, minimalizuję układ jak się da pod względem liczby komponentów, no i prościej mi dać ogólnie dostępny transoptor i opornik niż kombinować z rdzeniami i nawijaniem. Jeszcze w planach mam dołożenie kondensatora w szeregu z opornikiem.

To nie problem, jak będzie czas to sprawdzę kondensator.

Reply to
AlexY

To Ci fazę przesunie w sposób mało kontrolowany.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Druty emaliowane są uważane przez większość norm jako nieizolowane... Dopiero są przymiarki do uznania drutów z 4 warstwami emalii za godne izolacji podstawowej. Typowo używa się drutów z dwoma warstwami emalii.

A kto używa epoksydów? Druty lutowalne pokrywane są poliuretanem, druty TIW - poliestrem. Lepsze druty TIW - teflonem.

Impregnacja to raczej zabezpieczenie przed wnikaniem wilgoci niż poprawa izolacji.

Dopóki nie przegrzejesz.

Też niekoniecznie. Cienkie oploty lubią się przecierać podczas nawijania. Grube oploty pogarszają wypełnienie miedzią okna.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nic nie przesunie, w tym wypadku użyteczny jest prąd a nie napięcie.

Reply to
AlexY

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości Hello J.F.,

Ale to o miedzyuzwojeniowej piszesz ?

Bo transformatory jakos pracuja i zwoje sie nie zwieraja :)

No to moje watpliwosci rosna. Dawniej tez byl poliester, czy cos innego ?

I wnikanie powietrza i innych czynnikow srodowiskowych ograniczy, to izolacja moze dluzej przetrzyma.

Zakladamy, ze nie. Choc w kosmosie sloneczko potrafi przygrzac.

Ale jak juz nawinelismy dobrze, to nie rozpadnie sie po 100 czy 200 latach :-)

J.

Reply to
J.F.

Tak - tylko w tym kontekście można mówić o izolacji podstawowej czy wzmocnionej.

Zdziwiłbyś się, jak często :( W transformatorach sieciowych napięcie międzyzwojowe jest niskie. W impulsowych jest gorzej.

Szczerze mówiąc nawet nie wiem, jaki jest skład klasycznej emalii :(

Problemem izolacji są jej mikropęknięcia podczas nawijania.

Ale do techniki kosmicznej nikt nie nawija transformatora drutem w zwykłej emalii.

Też zależy od przegrzania lub zawilgocenia.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid... Hello J.F.,

Ja o dlugowiecznosci. Jak izolacja miedzy zwojami zniknie, to transformator przestanie dzialac :)

troche tych urzadzen z impulsowymi przetwornicami mam, i zwoje im sie nie zwarly :-)

Kiedys trafilem informacje, ze lakier epoksydowy, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Epoksydy akurat trwale, z innymi tworzywami mam rozne doswiadczenia.

Jak widac nie przeszkadza to transformatorowi dzialac. Ale my tu o tym co bedzie po 50 latach :-)

A inne sa ? Teflonowe jak pisales ... ale ruskie w kosmosie byly zanim im amerykance teflon sprzedaly :-)

Przegrzania zakladamy ze nie ma, a przed wilgocia trzeba chronic. Np wysylajac w kosmos :)

J.

Reply to
J.F.
[...]

Jarek, nie licytuj si»ę ze mną w tej sprawie, proszę.

Epoksydy są bardzo kruche.

Kiedy właśnie przeszkadza.

Dożyjesz?

W kosmosie masz większy problem z szybkimi zmianami temperatury i uwięzionymi resztami gazów pod impregnacją...

Nie używali transformatorów?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid... Hello J.F., [...]

Ale rozroznijmy "czasem sie zdarza" od "jest to problem".

Teraz to juz chyba miliardy tych urzadzen na rynku, i wytrzymuja co najmniej dwa lata gwarancji :-)

W cienkich warstwach byc moze nie. W koncu lakiery epoksydowe sa, zwykle i proszkowe ...

Zapewne czesto powstaja, a te miliardy urzadzen dzialaja.

Gorzej moze byc gdzies w kosmosie - wejdzie w rzadka atmosfere i zaswieci.

Ja juz chyba nie, ale Piotrowi zalezy. Moze chce dzieciom w spadku zostawic, a moze w kosmos wyslac - np zeby sonda za 100 lat doleciala do sasiedniego ukladu ...

Jakos opanowali.

Na pewno uzywali, wszak tranzystorow jeszcze nie bylo. Ale moze malo i mniej odpowiedzialne.

J.

Reply to
J.F.

To w cienkich warstwach sa kruche czy nie sa kruche. Fajnie jest jak sie pisze o tym o czym sie wie.

Reply to
Zenek Kapelinder

Dnia Tue, 27 Dec 2016 16:56:58 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):

Wziąlbyś to narysował :)

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu 2016-12-27 o 16:56, Piotr Wyderski pisze:

Gratuluję artykułu. :)

MiSter

Reply to
MiSter

Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości

Szklo jest kruche ? A tkanina/mata szklana jest krucha ?

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.