Inteligentne domy - jak to jest robione?

Zasilana z baterii?...

takie rzeczy moj znajomy projektowal w budynkach pzremyslowych juz jakies 15 lat temu. W domach byloby to wlasnei zegarek w akwarium

Zreszta, mam niejakie watpoliwosci co to znaczy "pozbawiona wylacznikow". Swiatlo w kibelku bedziemy zapalac z komputera?

A.L.

Reply to
A.L.
Loading thread data ...

No piknie, ale PO CO?...

A.L.

Reply to
A.L.

A po co w ogóle mieszkać w domu ? Przecież można w jaskini.

Reply to
sundayman

Ale nie ma na co czekać. Miałem projekt (co prawda dla firmy a nie domu), gdzie światła (nie we wszystkich pomieszczeniach, ale to tylko kwestia kosztów) były zapalane w oparciu o sensor ruchu (dodatkowo w funkcji oświetlenia zewnętrznego, czyli czujnika poziomu światła dziennego).

A w czym tu problem ? Wchodzisz - światło się zapala. Wychodzisz - gaśnie. To chyba wygodniejsze niż pstrykanie.

Reply to
sundayman

Hehehe... Akurat wlasnie wygodne... Czujnik ci sie wylaacza gdy wlasnei sie pardon, podcierasz. Bo mysli ze juz wyszedles. W firmie mam takie czujniki w kiblu. Na wszelki wypadek chodze z latarka

Mialem tez takie an sali wykladowej. Wyznaczalem dyzurnych studentow ktorzy musieli podskakiwac gdy swiatlo sie wylaczalo po 15 minutach.

No i wchodze do pokoju, siadam wygodnie w fotelu i czytam ksiazke. Po

15 minutach czujnik ruchu sie wylacza. Wiec robie pzrerwe i wykonuje dziki taniec.

To jest wlasnei zwyciestwo techniki nad zdrowym rozsadkiem.

X-10 uzywam tylko w jednym celu: aby w pokoju o dosyc duzej powierzchni, jednym wylacznikiem wlaczyc/wylaczyc swiatla we wszystkich katach. Zreszta, nei wszedzie jest to potzrebne. Domy drutuje sie tak, ze spora czesc gniazdek sieciowych jest podlaczona do sciennego wylacznik swiatla. Wiec wiele swiatel mozna kontrolowac jednym wylacznikiem sciennym. Klopot pojawia sie wtedy gdy tych gniazdek jest za malo, albo sie chce wlaczac/wylaczac grupami.

Robienie automatyki po to zeby miec automatyke to lekki bezsens

A.L.

A.L.

Reply to
A.L.

No pewnie. Trzeba sie automatyzowac. Jak bylem maly, to wymyslilem maszyne do zbierania jagod: akumulator i silny elektromagnes. Ale pzred zbieraniem jagod, w kazda jagode nalezalo wbic cienka stalowa szpilke.

Automatyzacja domu to taki sam "wynalazek"

A.L.

Reply to
A.L.

Pan A.L napisał:

Czemu nie? To taki przykład był tylko, często tutaj podawany. Nie wiem, czy zawsze prawdziwy, ale wiadomo o co chodzi.

No własnie nie. W domach strasznie upierdliwe bywa przesuwanie punktów świetlnych i wyłączników o 20 centymetrów -- bo skąd projektant miał wiedzieć, jak kto sobie chce urządzić pokój.

Tak jak do tej pory -- z wyłącznika na ścianie. Tyle że przyklejonego. W tym miejscu, które wyda się najbardziej wygodne już po ustawieniu mebli w pokoju. Wyłącznik zasilany oczywiście z baterii, która kosztuje

2 złote i starcz na 10 lat. Chociaż z pewnością będą i tacy, których wciąż będzie rajcowało zapalanie światła w kiblu przez smyranie ajfona.
Reply to
invalid unparseable

sundayman napisał:

To ja tak nie chcę. Jak mam czekać, to wolę się doczekać czegoś zrobionego z głową.

Reply to
invalid unparseable
Reply to
John Kołalsky
Reply to
John Kołalsky
Reply to
John Kołalsky
Reply to
John Kołalsky
Reply to
John Kołalsky

Tyle ile kosztuje drut

A.L.

Reply to
A.L.

Czego nei posiada?...

A.L.

Reply to
A.L.

No to bedziemy te lampki zasilac z baterii?... JA siedze w piwnicy, zaraz policze ile tu ja lamp mam...

W samym suficie - 14 lamp. Siedze w nich zarowki fluorescencyjne o mocy swiatla 60 wat. Wpuszczone sa w sufit. Pytania: Po co mialbym je pzresuwac? Ile musialbym miec baterii i jak czesto wymienaic zeby nei dyly podlaczone do sieci?

Owszem, lampy przenoscne wygodne sa jezeli je mozna, wlasnie, pzrenosic. Ale 50 watowy halogen to troche za duzo na bateryjke. Moze LEDy beda bramy mniej. Ale ja mam alergie na kolor swiatla wydzielanego pzrez LEDy

Ja mam takie wylaczniki do X-10. Bateria nie starcza na 10 lat.

A.L.

Reply to
A.L.

Jak chce to moge

A.L.

Reply to
A.L.

Pan A.L napisał:

Jakie lampki, z jakiej baterii?! Jeszcze raz, powoli. Za parę groszy można kupić lampę LED sterowaną pilotem. Lampę wkręca się w oprawkę, tak jak żarówkę. Lampa zasilana jest prądem z elektrowni. Włącza się ją pilotem. Pilot ma w środku małą bateryjkę. Ta bateryjka nie zasila żarówki, energia nie jest do niej transmitowana w cudowny sposób. Bateryjka zasila nadajnik radiowy, który działa tylko przez chwilę, gdy się nadusza przycisk włączania albo wyłączania. To tak jak ten pilot, co się nim otwiera drzwi w samochodzie.

W samochodach starcza nawet na dwadzieścia. Częściej otwieram drzwi auta, niż zapalam światło w pokoju. X-10, to technologia dobra, ale dość stara. I nie taka znowu powszechna. Przy umasowieniu takiego systemu, odbiornik będzie niewiele większy od kostki połączeniowej przy żyrandolu, bateria w nadajniku żyć będzie dłużej niż cała instalacja, a komplet będzie kosztował tyle, co metr kabla miedzianego.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2013-07-28 11:38, Atlantis pisze:

W dużych budynkach raczej kable. Hasła do poszukania: EIB, KNX, Somfy IB IB+, DALI, Luxmate, Elero DMI.

Nawet przy budynkach już projektowanych pod automatyczne sterowanie, uruchamianie systemu rozpoczyna się od kilku dni na poprawki, zmiany i doprowadzenie do sytuacji że cokolwiek z grubsza działa i nie wywala bezpieczników na kilku piętrach naraz :) Znam przypadki że po dłuższej lub krótszej walce użytkownicy rezygnują z automatyki i wstawiają najprostsze przełączniki, bo coś ze sobą nie chce gadać, bo system łapie jakieś zakłócenia, coś się wiesza albo wariuje.

Tutaj nie mam doświadczenia. Trochę bym się bał zakłóceń, problemów z zasięgiem, złamania zabezpieczeń (a jak widać po świeżym przykładzie z branży moto wpadki się zdarzają). Somfy podaje dla swojego rozwiązania RTS zasięg w budynku do 20 metrów. W mieszkaniu 2 pokojowym działa od ponad 10 lat bez problemu, ale to jest tylko proste góra/dół/stop na 4 kanałach.

Silnikami Elero DMI można sterować albo podając fazę albo wysyłając komendy z użyciem RS232 (42V, 1200 bit/s). Tak czy inaczej potrzebne jest 5 żył, ale jest wybór :)

Ogólna refleksja na temat automatyki domowej - bardzo wątpliwa przyjemność. Po pierwsze dużo kosztuje. Po drugie ma dawać oszczędności, a dopiero po czasie wychodzi ile zużywa energii taka instalacja podłączona 24h/dobę do prądu. Ergonomia też taka sobie. Efekt jest taki że po jakimś czasie właściciele domów proszą żeby zdemontować to wszystko i zostawić najprostsze funkcje np. zamykanie jednym przyciskiem wszystkich rolet w domu jak się z niego wychodzi. Montowanie wypasionej automatyki w mieszkaniu tym bardziej nie ma sensu, bo łatwiej jest zrobić te 3 kroki i pstryknąć przełącznik niż szukać pilota czy smartfona i przebijać się przez menu. Znam przypadek że żona nie mogła ogarnąć co i jak się włącza, więc do wypasionych przezroczystych przełączników w całym domu doklejone są żółte karteczki z opisem co i jak się steruje :)

W biurowcu to już inna bajka, można faktycznie zaoszczędzić i z jednego miejsca kontrolować/sterować całością, ale to wszystko musi działać i być zrobione z głową.

Reply to
Piotr Dmochowski

jakieś kolega pisze, że tak powiem, głupotki. Jak sobie zrobisz "system" ze starej czujki od alarmu i peceta z piwnicy, to może i tak. Ale mając system z prawdziwego zdarzenia prędzej stracisz wzrok od nadmiernego wysiłku, niż ci zgaśnie światło.

Oczywiście - to właśnie kosztuje.

No to już napisałem...W tym celu stosuje się odpowiednie czujniki. Niekoniecznie PIR - bardzo dobrze się sprawdzają np. mikrofalowe lub ultardźwiękowe. Można jest ustawić tak, że poruszenie ręką powoduje uaktywnienie. A jeśli ktoś przez 15 minut siedzi i kompletnie się nie rusza, to znaczy że śpi, i światło można gasić.

Oczywiście ktoś powie, że kot wejdzie do pokoju i zapali światło. Ano zapali. Kwestia wyboru. Oczywiście można i to obejść, tyle że koszty będą rosnąć.

Natomiast z tego względu właśnie taka automatyka oświetleniowa częściej stosowana jest właśnie np. w firmach, bo jak ktoś wchodzi do biura, to raczej bez psa i kota, i zazwyczaj nie siedzi tam bez ruchu.

Pogląd rodem z średniowiecza. Ale każdemu wolno woleć.

no i skoro tobie to wystarcza to super. Inni chcą o wiele więcej, i jeśli ich na to stać - proszę bardzo.

Reply to
sundayman

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.