Hej, naszedł mnie taki luźny temat, jak to pewnego ranka się zdziwiłem że w piwnicy(było otwarte okienko) miałem więcej niż swojego jednego kota. Ogólnie do sierściuchów nic nie mam, bardzo je lubię, ale w domu chciałbym mieć tylko swojego. Sedno sprawy... Zrobię klapkę w okienku do piwnicy, coś na wzór z chamerykańskich filmów, z tą różnicą, że klapka do wewnątrz otwierała by się tylko gdy w pobliżu znajdował by się mój własny kot. Na zewnątrz może się otwierać zawsze(jak by się przypadkiem coś za pałętało to żeby mogło wyjść) W konstrukcji takiego ustrojstwa widzę dwa problemy
- Tresura kota, który to jak na prawdziwego kota przystało chodzi własnymi drogami
- Identyfikacja kota - tutaj prośba o Waszą inwencję
Z elektroniką jestem obyty, sam mam wiele pomysłów, ale przeważnie są to jakieś "armaty na wróbla", a przecież wśród sąsiedzkich kotów niema "kota hakera" Z drugiej strony magnes i kontaktron ma za mały zasięg - aż tak kota nie wytresuje żeby przykładał "coś" do "czegoś";)
Polećcie coś ciekawego, taniego, prostego, skutecznego, małego. Kot nosi obrożę więc dokleić do niej coś małego nie będzie problemu. Najlepiej jak by to coś nie potrzebowało prądu. Pozdrawiam Rafał