Witam,
Przymierzam sie do gruntowego remontu domu. Postanowiłem go troche zautomatyzować. Na pierwszy rzut pójdzie ogrzewanie. Chciałbym aby w kazdym pokoju (lub strefie) była osobna regulacja temperatury grzejników i co za tym idzie osobny czujnik temperatury. Instalacja ogrzewania będzie robiona od zera także każe zrobic tak aby zaintalowanie ogrzewania strefowego było możliwe.
Jako bazę użyje jakis klocek typu embedded z dostępnymi I2C, I2S, Ethernet, RS232, USB (dla dociekliwych: Tak. Mozliwe ze będzie to Raspberry Pi)
Zastanawiam się Ci nie użyć własnie I2C. Na ebayu jest troche gotowych modułów przekaźników, czujników, klawiatur, itp gadających po I2C. Maksymalna odległość od urządzeń to 10m. W sieci piszą ze przy małej częstotliwości zegara powinno działać do 20m.
Macie jakies inne pomysły? Może znacie jakieś w miare tanie moduły tego typu dające się sterować z linuksa?
Pozdrawiam, C.