Jako że moda na winyle powraca, postanowiłem się pobawić w naprawę takiego wynalazku: Akai AP D33. Tutaj jest do niego instrukcja serwisowa:
formatting link
Problem polega na tym że prędkość sobie pływa i to nie o trochę tylko nawet o kilkadziesiąt %. Leży mi na biurku od kilku tygodni i z doskoku czasami coś sprawdzę ale tracę powoli cierpliwość. Wymieniłem w zasadzie wszytkie eletrolity, sprawdziłem ceramiczne. rezystory, tranzystory - wszyskko wydaje się poprawne. Potencjometry też nie przerywają. Sygnał prędkości z silnika wydaje się być poprawny i poprawnie zostaje ukształtowany przez IC1 i trazystory TR1-TR5.
Diagnoza jest bardzo upierdliwa bo regulacja działa tylko z założonym talerzem (jego masa jest wymagana do poprawnej regulacji) więc gramofon musi być zawsze w poprawnej pozycji. Okablowanie też jest tak ułożone że płytki praktycznie się nie da wyciągnąć bez odłączania przewodów.
Usiluje zrozumiec jak to dziala. Czujnikiem jest chyba cewka FG w silniku, ale sygnal wyglada na czestotliwosciowy. TR2 rozladowuje za kazdym impulsem C6, on sie potem powolutku laduje ... i jest porownywany z napieciem zadanym. Czyli TR5 powinien dawac impulsy przy zbytnim spowolnieniu. Potem mamy typowy filtr dolnoprzepustowy na IC1. A sama regulacja mocy silnika ... TR6 ustawia napiecie na hallotronach, co po wzmocnieniu wplywa na napiecie zasilajace cewki silnika?
Jesli problem w stalej czasowej regulatora, to podejrzane C7 i C8, ale inne elementy w filtrze bym sprawdzil.
Ale moze faktycznie napiecie zasilania sprawdzic. I stalosc napiecia na zenerce D1 ... no i brakuje mi jakiegos elektrolita do filtrowania napiecia na niej.
Procedure ze strony 25/23 zakladam ze przeszedles.
Hm, nie chca chyba, aby technik pod stol wchodzil - moze wystarczy na boku postawic?
A moze da sie podlaczyc jakis mniejszy talerz czy cos pelniacego jego obowiazki?
To plywanie jakies regularne czy nieregularne? Moze jakis zimny lut?
Direct Drive to właśnie znaczy, że nie ma żadnych rolek z przełożeniem ani pasków.
Co do pływania obrotów, to w pierwszej chwili myślałem, że tam jest silnik synchroniczny ale to bardziej wygląda na dwufazowy BLDC z halotronowymi czujnikami płożenia wirnika. Najbardziej mnie zastanowił sposób regulacji prędkości. IC3 wraz z tranzystorami TR13..15 tworzy elektroniczny komutator przełączający uzwojenia stojana na podstawie sygnałów o położeniu wirnika z halotronów. Taki silnik jest jak najbardziej wrażliwy na napięcie zasilania pochodzące z symetrycznego zasilacza T901+D7..D10+C19..C22. Najciekawszy jest sposób regulacji obrotów. Jedyny sygnał jaki pochodzi z układu sprzężenia zwrotnego... zasila halotrony :-) Impulsy z cewki czujnika obrotów po ukształtowaniu dochodzą do filtra dolnoprzepustowego na drugiej połówce IC1 i przez wtórnik emiterowy na tranzystorze TR6 zasilają halotrony.
Rozwiązanie co najmniej dziwne i wcale nie zdziwiłbym się jakby wszytko działało poprawnie, a chwilowe zmiany prędkości wywoływałby leżący w pobliżu telefon komórkowy, który próbuje się połączyć z BTS-em ;-)
Za halotronem jest komparator progowy na operacyjniaku. Podejrzewam, że zmniejszenie napięcia zasilania na halotronie zmniejsza kąt przepływu prądu przez uzwojenie stojana, a co za tym idzie wartość średnią tego prądu. Takie śmieszne ni to PWM ni sterowanie fazowe ;-)
Sprzęt był projektowany w czasach gdy nie było takich "domowych generatorów EMP" ;-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.