Gniazdo Ethernet wolne piny

Chciałbym wykorzystać wolne sygnały w gnieździe ethernetowym czyli 4+5 i 7+8 na doprowadzenie zasilania (nie ma być to typowe PoE). Ze względu na rozmiary stosuję gniazdo ze zintegrowanym transformatorem konkretnie PulseJack J0011D21BNL. Teraz chciałbym zastosować takie które ma wyprowadzone 4+5 i 7+8 piny czyli wychodzi że zamiast J0011 powinienem dać J0006:

formatting link
(strona 5). Zastanawia mnie jedna różnica. Większość gniazd ma połączone środki uzwojeń transformatora przez rezystor 75 Ohm i kondensator do masy a J0006 takiego połączenia nie posiada. Czy mogę bez problemów zastosować gniazdo bez takiego połączenia? Co właściwie daje takie połączenie? Lepsze parametry EMI?

Reply to
Bool
Loading thread data ...

Przypuszczam, że:

- linia długa jak jest dopasowana na końcach to najmniej emituje zakłóceń (i odbiera).

- skrętka to linia długa - DM - wymaga dopasowania 100 ohm - CM - wymaga innego dopasowania

Skąd się wzięło akurat te 75 to nie mam pojęcia. Może jakby zmierzyć impedancję CM każdej pary to by wyszło że to 75. Wiem, że w pomiarach EMC zakłada się, że kabel należy obciążyć 150 ohm CM. (to może mieć jakiś związek z impedancją próżni, która jest chyba około

300). Ale jeśli to o to chodzi to raczej powinno być tak, że wszystkie 8 razem 150 czyli każda para 600, a w kablu z dwoma parami to każda para 300.

Jeśli te 75 ma jakieś uzasadnienie to lepiej tak zrobić, ale jeśli chcesz zasilanie to może w gniazdku brakuje miejsca (trzeba by dla każdej pary 75 i osobny 1n/2kV).

Tyle mi się nieprecyzyjnie kojarzy na ten temat. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik Bool napisał:

Te piny wcale nie są wolne. One tylko nie niosą sygnału - ale dwie nieużywane na ogół (bo można nimi albo drugi strumień danych puścić albo używa się ich w gigabitowym Ethernecie) pary powinny być obustronnie zaterminowane impedancjami 100 Ohm - tam wiszą takie same transformatorki separujące z takimi samymi opornikami na wtórnym jak w dwóch parach aktywnych. Jest to potrzebne dla prawidłowej propagacji sygnału w linii - nieterminowane pary mogłyby zwiększać "dzwonienie" w linii.

Tak więc jeśli już sać zasilanie - to na podobieństwo PoE i HiPoE jeden biegun jedną parą, drugi drugą i odbierać ze środka uzwojeń wejściowych transformatorów. I pamiętaj że wynalazki PoE i HiPoE radykalnie niweczą koncepcję galwanicznej separacji linii od urządzenia - przy co rozleglejszych sieciach konieczne staje się stosowanie dodatkowych zabezpieczeń. Twój pomysł podobnie.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2011-07-31 14:02, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Może bardziej uściślę mój problem. Mam dwa urządzenia oba projektowane przeze mnie, które komunikują się przez Ethernet 100Mbit. Odległość kilka metrów (musi to być Ethernet a nie inny standard, wynika to ze specyfiki projektu). Czyli mam pewność że sygnały 4+5 i 7+8 nie będą do niczego podłączone. Chciałbym tylko do jednego urządzenia połączać zasilacz a drugie zasilać przez złącze Ethernet.

Reply to
Bool

To jest w zasadzie standardowe rozwiązanie stosowane w wielu urządzeniach.

Linie Ethernet są symetryczne. Ten odczep po środku uzwojenia to teoretycznie punkt pozornej masy. Jeśli nie zostanie wyprowadzony to i tak wszytko powinno działać.

Paweł

Reply to
Paweł

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.