Czesc. Wydaje mi sie ze prawa Elektrotechniki znam dosc dobrze... tzn wydawalo mi sie do momentu jiedy stanalem przed glupim problemem: jak dziala 'probnik' (srubokret z zarowka). Nie do konca to 'lapie' - czy jest tak, ze zwieram 220V wart skut. napiecia w gniazdku wlasnym cialem do Ziemi (0V). Jesli tak, to jaki prad przez mnie plynie? Rzedu uA, pA? Co dokladnie tam swieci? Zarowka? Bo przeciez nei jest to dioda...
Dzieki za odpowiedz Pozdr Nowszy