gdzie sklepy z elektroniką w Warszawie ?

Pawel \O'Pajak\ snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał(a):

Właśnie, pamiętałem doskonale sklep, tylko nazwa ulicy wypadła mi z pamięci. Bomis na Sieleckiej, nieco na uboczu i chyba mniej zanany od tych na Grażyny i Okrzei, przez co kolejki były swego czasu mniejsze. Ktoś wspomniał o Bomisie na Dolnej, ale ja takiego nie pamiętam, choć bywałem na Dolnej często, tam był i jest nadal sklep z (nowymi) częściami do AGD, ale to nie był nigdy Bomis. Na Promenadę czasami zaglądam, na Grażyny nie, ale sklep widnieje w PKT i PF, tak więc chyba działa. Na Mokotowie jest jeszcze sklep/hurtownia na Nałęczowskiej, ale pojedyńcze sztuki sprzedają raczej niechętnie. PP

Dnia Sun, 29 Jan 2012 22:03:57 +0100, Artur(m) napisał(a):

Jezdilem na Grzybowska lata temu 300km, a i tak sie oplacalo:)

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Tak, rzymską, uprościłem tylko.

Aale jakoś nie kojarzę pierwszej... dopiero od drugiej wzwyż... Jedynka mi gdzieś umknęła, pewnie takie chwilowe zaciemnienie, oblukam jeszcze mapę. (kiedys mi umknęła pętla autobusowa przy Uniwersamie, na szczęście szybko się pokajałem na grupie) :)

Kto wie? Ładnie okrzepło, może zostać. Zwłaszcza, ze nie było wymuszone na stałe.

Oby to zostało jako ciekawostka, możliwość, a nie konieczność, bo nam się bezkrytycznie nadawani patroni wyczerpią...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Bracławska mylona była/jest z Racławicką, spotykałem się nawet ze zlepkami typu "Bracławicka". A ulica nie od "brata", jak się spotkałem, tylko od...

ławAd "komarowa" - w pracy sobie żartowaliśmy, jak trzeba było na robotę jechać - "Jedziemy na Woroniczą". (no, po drodze przez "Komarową" było. ŚP. Władimir Komarow, radziecki kosmonauta, +1967..., rozbł się w wypadku lotniczym OI(n)DP... A Waliców - nie każdy wie, że tutaj to mianownik "kto/co", a nie, jak przeważnie dopełniacz "kogo/czego/czyj".

L501 aneryS napisał:

Te Poprzeczne mają już przeszło sto lat. Ostatnio za próbę zmiany radni zabierali się kilka lat po upadku komuny, ale groziło to powstaniem ludowym, więc odpuścili.

L501 aneryS napisał:

Nie, to ten co się rozbił podczas powrotu z orbity. W samolocie zginął Gagarin.

W dniu 2012-01-30 11:31, yabba pisze:

Bo są nawigacje i "nawigacje". Ja mam najprostszego TomTom-a i przed chwilą sprawdziłem ustawienie trasy do ul. Wspólnej w Warszawie. Pokazują mi się dwie ulice i mogę sobie wybrać którą chcę.

Też mnie kiedyś szarpnęło. Spotkanie na Alejach Krakowskich... tylko że nie pomyślałem, że jestem na Alejach Krakowskich w Raszynie. Spotkanie było na tej samej ulicy, ta sama nazwa, ale jakiś kilometr dalej - tam już była W-wa! Skubana Aleja Krakowska "Raszyńska" przechodzi w A.K. "Warszawską" płynnie, jedynie numeracja startuje od nowa :) Co za matoł to wymyślił?

__ Irek.N.

W dniu 2012-01-30 14:18, L501 aneryS pisze:

Jest jeszcze choćby Polesie. A raczej są Polesia ;) A w zasadzie to Polesiów jest jak mrówków ;D

HFO ma troche smd jak ktos szuka w.cz a najwiekszy wybor chyba AVT

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Acha, no tak, nie wiem, czemu mi się Komarow ubzdurał, że choć kosmonauta, to samolotem bach... Bo Gagarin (UA1LO, miał znak), to rzeczywiście miał wpadkę lotniczą. Ponoć z nieumienia samaliota, czy jakoś tak. Dzięki za korektę.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Tak jak Dworcowa ...od Aljeksjeja Dworcowa :)

Artur(m)

Użytkownik "PL(N)umber_One " snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jg68k8$ll6$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Jeszcze jest Sławmir Electronics. Jeden sklep mają/mieli w Alei Niepodległości w okolicach Dąbrowskiego, a drugi na Puławskiej przy Woronicza.

W dniu 2012-01-31 09:37, Artur(m) pisze:

A klatkę wynalazł Schodow :)

Bywają inne atrakcje tego typu:

- Oba krawężniki leżą w innych miastach i mają różne nazwy (żeby było dowcipniej - numeracja wspólna)

- Od połowy ulicy (nazwa ulicy ta sama) jeden krawężnik należy do innego miasta - numeracja po tej stronie zaczyna się od jeden, a po drugiej jest kontynuowana.

- Jedziesz prostą drogą i widzisz nazwy miejscowości w kolejności: A,B,A,B ;)

O właśnie, jeszcze jest Sławmir, stronę mają: