Gdzie płytki drukowane z pliku tif?

15:00 odpowiedzieli :)
Reply to
Robbo
Loading thread data ...

A ponieważ zamawiam sporo (za ponad 800 zł), to przerobienie z TIF na wymagany format mam w cenie.

Reply to
Robbo

Ja robię. Nie mam wariackich papierów. Opracowanie jest mojego ojca.

Reply to
Robbo

Rysowało się 30 lat temu i dziś się także rysuje. Gdyby było inaczej, to nikt by nie oferował trawienia płytek na podstawie bitmap.

Reply to
Robbo
Órzytkownik "DJ" napisał:

ja się nie upieram, ale projekt ścieżek to jest obraz graficzny, w jakim formacie byś go nie zapisał, więc tłumaczenie że nie potrafią zrobić płytki z tifa to robienie z igły wideł i tyle

jest masa firm robiących płytki dla kturych plik graficzny nie stanowi żadnego problemu:O)

Reply to
Papa Smerf
Órzytkownik "games" napisał:

co ty pleciesz?:O) ktoś kto zawodowo trzaska setki płytek miesięcznie to oczywiste że używa specjalistycznych nażędzi, bo mu wychodzi szybciej i taniej, ale jak ktoś od czasu do czasu zrobi coś hobbystycznie, albo jakiś prototyp palnie to moze spbie zrobić projekt nawet w paincie i zapisać w tifie albo bitmapie i nie ma sensu inwestowania w specjalistyczne oprogramowanie i trwonienie czasu na naukę ich obsługi, a kraść to można zarówno z grafik jak i z gerberuf:O)

Reply to
Papa Smerf
Órzytkownik "Mario" napisał:

oni znają formaty akceptowane przez maszynę, bo to ich maszyna a nie klienta, poza tym każdy elektronik jest programistą, przynajmniej inż. elektronik i dziwne żeby profesjonalna firma nie miałą inżyniera, albo przynajmniej profesjonalnego oprogramowania kture potrafi programować maszynę z wielu popularnych formatuf plikuf:O)

i nikt im nic za darmo robić nie każe, skoro wolą stracić potencjalnego klienta to ich problem, i nie popadajmy w paranoję typu: przychodzi do ciebie muraż i mówi ci ze wymuruje ci dom za X zł, ale ktoś musi sypać piasek do tej betoniarki i lać wodę, wiec za to trzeba płacić ekstra, bo nikt za darmo tego nie będzie robił:O) w dupach się ludziom przewraca i tyle!:O)

Reply to
Papa Smerf

Ja rozumiem że chcesz być "trendy-ziomal", i stosujesz zamierzone chwyty artystyczne... ale chyba nieco przesadzasz:

Reply to
DJ

Robbo pisze:

Nastepny specjalista Troll

Reply to
games

Papa Smerf pisze:

Przyjmij do wiadomosci chlopcze ze formatu tiff nikt nie stosuje do projektowania PCB oraz w procesie jego obrobki. W "paincie" to mozna sobie narysowac krasnoludka albo balwana najwyzej.

Nie trolluj juz bo ja na miejscu plytkarni zobil bym to samo czyli poslal cie na drzewo.

Reply to
games

Papa Smerf pisze:

Nikt nie będzie przeprogramowywał maszyny skoro dobrze spełnia swoje zadanie. A facet przygotowujący dokumentację do produkcji ani nie musi być elektronikiem ani tym bardziej programistą. Mogliby zatrudnić tak zdolnego jak ty programistę, który by pisał programy automatyzujące proces przekształcania danych z egzotycznych formatów na akceptowane w ich procesie produkcyjnym. Ale pytanie czy z tych zleceń które dodatkowo dzięki temu im wpadną, da radę opłacić pensję tego programisty? Nie opłaca się dla takiego planktonu, który nie che się nauczyć chociaż Kicada czy EasyTraxa a woli robić w Corelu czy fotoszopie.

Reply to
Mario

Papa Smerf pisze:

Gówno prawda. Jest to zapis wektorowy nadający się do prostej konwersji na dane do sterowania maszyną CNC.

więc tłumaczenie że nie potrafią zrobić

Bo robią stykowo lub posadzą człowieka który w 2-3 godziny zrobi konwersję. W tym drugim przypadku w zależności od wielkości zamówienia doliczą ekstra za przygotowanie produkcji lub uznają ze i tak im się opłaca.

Reply to
Mario

Papa Smerf pisze:

I wyprasować płytkę żelazkiem.

A płytkarnia nie widzi sensu w inwestowanie w celu zaspokojenia potrzeb takich amatorów.

Reply to
Mario
Órzytkownik "games" napisał:

to ty przyjmij do wiadomości że tif jest formatem pliku graficznego, a PCB jest grafiką!:O) a co do twoich zdolności artystycznych to byle baletnicy wszystko przeszkadza, jak jesteś dupa to i w protelu płytki nie zrobisz, a jak masz ze dwie szare komurki to i w paincie zrobisz profesjonalną!:O)

na drzewie to ty sobie sam siedź, ja się do ciebie nie wybieram!:O)

Reply to
Papa Smerf

Papa Smerf pisze:

Każdy może poznać formaty gebera czy excellona tak jak każdy może poznać formaty dxf, czy hpgl. Cz w związku z tym każdy ma pisać programyy do konmwersji tych plików na dowolne inne? Czy każdy warsztat samochodowy ma obowiązek poznać protokół CAN i pisać programy umożliwiające komunikację z dowolnym urządzeniem obsługującym ten protokół? Bo przyjedzie klient z egzotycznym samochodem i będzie oczekiwał wykonania diagnostyki?

Reply to
Mario

Mario pisze:

Tu masz projekty formatek, które z powodzeniem wytrawił dla mnie Faldruk:

formatting link
I opis (nie mój):
formatting link
Formatki można przygotować małym nakładem pracy więc jeżeli nie chcesz za to dopłacać - zrób sam wg powyższych opisów. A jeżeli potrzebujesz informacje o formatkach innej płytkarni - po prostu się ich o to zapytaj.

Reply to
Adam Dybkowski

J.F. pisze:

Oczywiście - zawsze jest jakaś minimalna wielkość zamówienia i może być to właśnie formatka rozmiaru A2.

Reply to
Adam Dybkowski
[...]

W dupach to się przewraca lamerom, którym się nie chce nauczyć obsługi prostego programu do projektowania PCB.

*PLONK!* bo już rzygam tym tematem i analfabetyczną ortografią.
Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Smerf w Paint'cie malowany nie przyjmuje do wiadomości istnienia innych narzędzi. A tak w ogóle, to Laluś udający Papę Smerfa.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Adam Dybkowski pisze:

Ja wiem, że można. Sam kiedyś się bawiłem w takie rzeczy przygotowując dokumentacją dla Norela. Plus pisanie programu do konwersji współrzędnych na jakąś starą Emmę. Podobnie robiłem dla Eldosa. Ale to jest dobra wola firmy, że chce współpracować z kimś na kim nie wiadomo czy się w przyszłości zarobi. Natomiast nie do przyjęcia jest rzucanie chujami za to że standardowo firma bierze dopłaty za utrudnienie.

Reply to
Mario

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.