W słuchawce Jabra padł mi takowy. W dodatku miał pojemność 85mAh. W PL nie znalazłem żadnego, na Ebay itp. są wyłącznie mniejsze 60-70mAh ale w kosmicznych cenach. Ok, jeśli trzeba zapłacić tyle, to nic nie poradzę. Czy da się go dostać gdzieś bliżej niż miesiąc drogi do PL?
W dniu 2018-06-28 o 22:41, Marek S pisze:
A może rozważ kupienie nowej, całej słuchawki? Chińską tandetę da się strawić, bo gdy padnie, to kupisz nówkę znów za grosze. :) No ale jeśli *musi* być Jabra, to pewnie chińszczyzny nie trawisz. Acz przecież jakość dźwięku tak bardzo nie odbiega od tych z wyższych półek.
W dniu 2018-06-28 o 23:31, JaNus pisze:
Może i ... racja, choć nie tylko o jakość chodzi. Gdy 3 lata temu kupowałem Jabrę, to nie było żadnego wyboru słuchawek bezprzewodowych a obecnie widzę, że jest ich trochę. Być może uda mi się dopasować coś. Kłopot w tym, że tanie słuchawki (jak googluję) zwykle nie są przeznaczone do sportu gdy pot się leje. Łatwo wypadają z ucha w takich okolicznościach. Jabra ma tą przewagę, że posiada w zestawie mnóstwo nienasiąkających potem wkładek do ucha i dzięki temu daje się dopasować do anatomii każdego użytkownika (chyba).
Jabra sport to 750...1100zł :-( W słuchawkach dousznych ciężko jest spieprzyć jakość brzmienia więc pewnie byle chińszczyzna sprawdzi się.
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ph5k0p$nu9$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... W dniu 2018-06-28 o 23:31, JaNus pisze:
Jak nie bylo ?
No chyba, ze pod dakim wzgledem.
Ale jest sporo "sportowych" sluchawek, i imo dawniej tez bylo.
J.
W dniu 2018-06-29 o 18:36, J.F. pisze:
Pustynia. Jabra to był jedyny model wtedy. Być może była jakaś zabawka ale odpuściłem. Detali nie pamiętam już.
Gdyby były, to Jabrą nie zainteresowałbym się z uwagi na jej cenę i fatalną jakość mikrofonu (rozmów telefonicznych bez redukcji tła).
Dla mnie tak. Rzężenie mnie nie interesuje. Słuchawka ma wytłumić odgłosy łomotów pseudo muzycznych panujących w klubach sportowych a po drugie dostarczyć normalnej jakości dźwięku. Dźwięk jak z "tranzystora" z PRL jest w/g mnie gorszy niż siłowniany łomot.
Dygresja - czasem używam słuchawek jako zwykłej zatyczki do uszu by jakoś wyrobić z łomotem panującym w klubach.
W dniu 2018-06-29 o 18:36, J.F. pisze:
Albo takie:
35 złW dniu 2018-06-28 o 22:41, Marek S pisze:
Taki?
W dniu 2018-06-30 o 10:41, Piotr Dmochowski pisze:
Niestety za szeroki :(
Pisałem do nich - nie mają.
Kluczowa jest szerokość. Zmieszczę ok 9mm. Grubość i długość ma mniejsze znaczenie. Obecny ma grubość 3.8mm i długość 36mm ale zmieści się większy w obu wymiarach.
W dniu 2018-06-28 o 22:41, Marek S pisze:
W TME szukałeś? Tam możesz po wymiarach przeszukać.
Słuchawka na rynek amerykański, czy na europejski też? Jeśli to drugie to przeszukałbym zamienniki np. Ansmann, Hama, Conrad Electronics, przy czym Energizer i Duracell to oczywistość.
-----
W dniu 2018-06-28 o 22:41, Marek S pisze:
Nie ma sensu. Wymiana akumulatora nie zadziała magicznie na pozostałą resztę. Miałem Jabra 7 lat temu. Padła od potu na mikrofonie a później się złamała na "nauszniku". Wymieniłem, stosując pojemnosciowy z jakiegoś telefonu /złomu i skleiłem. Nastepnie Wybrałem 5 lat temu Plantronics Voyager. Działa do dzisiaj (najlepsza) ale akumulator powoli robi psikusy. W OBU słuchawkach doszło do integracji z potem i zaczęła obumierać elastyczność połaczeń "gumowych" w sensie wkładki wymienne lub pałąk, który pękał i kleiłem. Mam dość specyficzny pot, powodujący reakcję z plastikiem np: (kierownica/słońce/parszenie) Nic nie smierdzi ale się rozkłada/dezintegruje. Własnie zmierzam do zakupu nowej Jabra z obsługą w j.polskim (Plantronics z uwagi że jest kanadyjski, nie obsługuje polskiego) 300 parę zlotych daje mi gwarancję na 2 lata, no i moze poprawili jakość, że spływający pot nie powoduje zalepiania/uszkodzenia mikrofonów. Już się przyzwyczaiłem do opcji, że słuchawkę wymienia się średnio co 3 lata, tym bardziej że technologia postępuje (nie piszę o BT/wersja/energia) ale raczej o dodatkowych rozwiązaniach, typu: odczyt z książki czy wybieranie głosowe z kontaktów+multimedia czy dalej multipoint itp.
W dniu 2018-07-31 o 02:25, LordBluzg® pisze:
Cała reszta jest bardzo ok. Nie ma się do czego przyczepić. Sęk w tym, że trudno kupić słuchawki pasujące do ucha (z mnóstwem nakładek o różnych fizjologicznych kształtach), które będą odporne na zalewanie potem. Dlatego chciałbym reaktywować obecnie posiadane.
W dniu 2018-07-31 o 19:17, Marek S pisze:
Ja próbowałem/szukałem akumulatorka do Plantronics Voyager
- pokazuję przykładowe linki. Generalnie jestem konserwatystą ale jestem też otwarty na lepsze, ciekawsze rozwiązania. Mozliwość pełnego sterowania głosem przy dobrej słyszalności, zasięgiem, czasem rozmowy, nie tylko mojej ale przede wszystkim rozmówcy (staram się zawsze, żeby rozmówca miał dobry komfort rozmowy), gdzie DSP w mojej słuchawce jest dopracowany i wycina hałas dając rozmówcy czyste brzmienie jest dla mnie priorytetem. Już dawno odpusciłem sobie presiż czy inne snobizmy :) Pomijam również demontaż starej słuchawki, gdzie dochodzi często do złamań rozwarstwień i trzeba kleić "kropelką". 300zł z gwarancją daje mi inne odczucie nowości :) Dokupić zestawy wymienne (wkładki) też nie jest problemem, jesli się zużyją. Obudowy kompletnej już nie dokupisz.
W dniu 2018-08-01 o 01:30, LordBluzg® pisze:
Wtedy to ma sens. A jeśli słuchawka kosztuje 800zł, to już trochę gorzej.
Tyle tylko, że to jest mono.
Jabrę sportową bardzo trudno jest zużyć o ile nie będziesz na niej siadał lub deptał. Żadna tego nie wytrzyma.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.