gdzie jest blad w rozumowaniu

Loading thread data ...

Witam,

Wzor na przekładnie transformatora: n = E1/E2 = N1/N2 = I2/I1 ~= U1/U2 N - liczba zwojów I,U - prąd,napięcie index: 1- pierwotne, 2-wtorne zakladam ze trafo jest "idealnie sprawne"

o----------(X)---+ <-żarówka (np. 22 W), generalnie nieokreślona |

220V | L1 | o---------^^^^---+ \ ==== }= trafo +-----^^^^----+ / | L2 | | | +-----RRRR----+ <- obciazenie R=10 Ohm

zatem: w obw. pierwotnym mamy prad: P=U*I ==> I=P/U = 22/220 = 0,1 A

na pierwotnym 4 zwoje, na wtornym 4 zwoje

zatem na wtornym: I2/I1=N1/N2 I2 = N1 / N2 * I1

I2 = 4/4*0,1 = 0,1 A ok teraz: zwiekszam ilosc zwojów na wtornym - wydaje sie ze "zbierze" więcej pola i tym samym wzrośnie napięcie na wtórnym a zatem i prąd również natomiast: I2 = 4 / 100 * 0,1 = 0,4*0,1 = 0,04 A ! prąd spadł. dlaczego ? co to za prad zatem ? (a napięcie wg wzoru by wzrosło ...)

czego ja nie rozumiem ?

Reply to
xhk

Dnia Thu, 1 Dec 2005 20:24:40 +0100, xhk napisał(a):

caly post w znacznikach PRE: (formatowanie obrazka)

formatting link
btw. moim celem jest oszacowanie jakie napiecie/prad bede mial w obwodzie wyjsciowym. zakladam ze trafo bedzie mialo sprawnosc 20%.

z gory dzieki za pomoc

Reply to
xhk

Dnia Thu, 1 Dec 2005 20:21:59 +0100, SP9LWH napisał(a):

zanim napisalem posta nieco czytalem na ten temat ... mozesz pomoc ?

Reply to
xhk

Dnia Thu, 1 Dec 2005 21:43:22 +0100, SP9LWH napisał(a):

dzieki :-) jasne jak slonce :D

rozumiem mowisz o uzwojeniu pierwotnym :-)

zakladalem "idealne" trafo :) oczywiscie kazde trafo ma impedancje i to nie czysto indukcyjna :-)

hmmm... daze do rozwiklania zagadki ktora nie daje mi spokoju:

formatting link
pierwotnym chcialem jak najmniej zaklocac obwod, (rdzen przeciety nawet) uzwojenie nawiniete drutem podtynkowym (bez jego rozcinania). wtorne - juz dowolnie duzo (bez ograniczen). zatem jak widze jedyne rozwiazani to duzo zwojow na pierwotnym i tyle samo/mniej na wtornym, ale z kolei zakloci obowd pierwotny ... i kolko sie zamyka ;(((

calosc historii: w domu jest centralny uklad sterowania (centralka mikroprocesorowa) chce zeby ta centralka "wiedziala" przez system czujnikow czy w jakims konretnym kablu plynie prad czy nie (wl/wyl obciazenie) jako ze czujnikow ma byc b.duzo chce by nie ciagnac wiecej niz 2 kable do czujnika (gdzie jeden z nich to wspolna "masa" (+ podzial sekcje))

i co Ty/Wy na to ?

dawniej prymas ;-) w technikum elektronicznym i przez pare lat zaciety majsterkowicz ;-) minelo pare lat, studia, teraz praca (informatyka). Elektronika z biegiem lat zostala jakos z boku (caly warsztacik zostal w domu rodzinnym). Nigdy nie mialem problemow z tego typu zagadnieniami. Nigdy bym nie przypuszczal ze te pare lat braku kontaktu z elektronika tak mnie zatrzyma, powiem nawet ... ze cofnie :((( musze sobie duzo przypomniec :(

dzieki wielkie Tobie i wszystkim za pomoc w "powrocie" :-)

Reply to
xhk

Dnia Thu, 1 Dec 2005 21:51:57 +0100, entroper napisał(a):

Ty i "SP9LWH" wyjasniliscie mi wszystko :-) Dziekuje Wam obu :-)

przy okazji sam zobie odpowiedzialem na pytania:

pyt1: co by bylo gdyby 5 krotnie zwiekszyc ilosc zwojow: tj 4*5=20 zwojow na pierwotnym i 20 na wtornym ? odp: "prawie" nic by to nie zmiemnilo poza sprawnoscia transformatora i zwiekszonym kosztem jego wykonania (oraz patrz punkt 2) :-)

pyt2: czy zmienilo by parametry pradowe obwodu pierwotnego? odp: nie obylo by sie to bez wplywu na obwod pierwotny, wiecej ciepla byloby tracone, tym samym mniejsze napiecie na przslowiowej "zarowce" generalnie zmiana moglaby byc jeszcze niezauwazalna

zgadza sie ?

Reply to
xhk
[...]

Ale dlaczego uparcie błądzisz? Rozwiązanie jest banalnie proste: MNIEJ zwojów na pierwotnym, WIĘCEJ na wtórnym i WIĘKSZA rezystancja obciążająca wtórne. Przy rdzeniu toroidalnym z przewleczonym przez środek drutem (równowazne jednemu zwojowi) i 100 zwojach na wtórnym oraz obciążeniem rezystorem 100 om masz na wyjściu 1V przy prądzie płynącym przez drut równym 1A.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Wstawiasz 1 kom i masz 100 mW itd. Tylko po czorta przekaźnik? Nie prościej go w ogóle pominąć? Ewentualnie dać transoptor, jeśli ktoś tak uparty?

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Poprzednio odpowiedziałem nie patrząc nawet na rysunek, bo sądziłem, że chodzi Ci o pomiar a nie tylko o stwierdzenie, czy prad płynie...

Nie rozumiem w tym układzie, po co Ci tam przekaźnik? Separację galwaniczną zapewnia sam przekładnik. IMHO zdecydowanie lepiej prostować napięcie wyjściowe z przekładnika i nim sterować bezpośrednio (lub pośrednio przez jeden tranzystor, jeśli zależy Ci na stanie 0 na wejściu) wejście kontrolera. Ewentualnie użyć transoptora, jesli nie masz zaufania do izolacji.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Bez przesady. Granicę wyliczyć dość łatwo.

Oczywistą granicą sa dopuszczalne straty na przekładniku.

Oczywiste.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

NA idealnym trafie nic. Na rzeczywistym - moze by wreszcie daly rade dac wymagane napiecie.

J.

Reply to
J.F.

Kombinujesz. A mowilismy - transoptor i d* nie zawracac 2V spadku napiecia.

Musisz w tym ukladzie uzyskac okreslone napiecie po wtornej stronie. Musi tez byc okreslony prad, zeby przekaznik zadzialac. Czyli musi byc okreslona moc. Co wyznacza pewien minimalny rozmiar rdzenia - mniejsze nie bedzie.

Po pierwotnej stronie masz pewnie jakis prad ktory chcesz wykryc. Co ci wyznacza spadek napiecia na pierwotnej stronie. A takze przekladnie.

Teraz jesli koniecznie chcesz mala ilosc zwojow, to musisz dac duzy przekroj rdzenia - bo im wiekszy tym mniej zw/V wyjdzie.

Na razie nie odbiega to od zwyklego projektu trafa sieciowego.

Jak sie upierasz na 1 zwoj - to mozesz miec problem ze pole w rdzeniu nie osiagnie wysokiej wartosci obliczeniowej [~1.5T]. Wtedy potrzebujesz jeszcze wiekszy rdzen.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Thu, 01 Dec 2005 23:27:09 +0100, J.F. napisał(a):

hmm, w sumie ... po drugiej stronie dluuugiego kabla jest centrala (czujnik z drugiego konca) ... myslicie ze to moze zadzialac ? a co gdy obciazenie "zarowki" wzrosnie do 3kW (czajnik) ? wlasnie po to te diody - i celowo wpiete w tym kierunku ...

ano :)

wlasnie jego (spadek) chce zminimalizowac najpostrze byloby wstawienie szeregowo uzwojenia przekaznika w obwod :-) ale wtedy przekaznik musi miec odpowiedni max amperaz by czajnik mogl byc "na linii" :-)

z tym nie powinno byc problemow, nie mam jakichs limitow poza "cos co moge wlozyc do puszki monterskiej tynkowej" (sciany jeszcze nie stoja)

ja ? nie upieram sie :-) moze byc kilka :-) byleby nie powodowalo to "znaczacego" spadku napiecia na zarowce co znaczy znaczacego ? otoz takiego ktore jest inne niz nomralne napiecie sieciowe :-)

dzieki :-)

Reply to
xhk

Dnia Thu, 1 Dec 2005 22:46:49 +0100, SP9LWH napisał(a):

to nawet lepiej :-) metalowe mozna wyszabrowac z jakiegos trafa :-) z ferrytem jest gorzej ...

tylko jak go zabezpieczyc przed spaleniem jesli "zarowka" w pierwotym bedzie miala np. 3 kW ? prad w uzwojeniu bedzie duuuuuzo wiekszy po to diody zabezpieczajace przekaznik - myslalem nawet antyrownolegle polaczenie (3 sztuk)*2

jest mi to dowolne. skoro nie kontrakton bo za slaby prad to myslalem o przekazniku. sprawa jest prosta: cel jedyny: centrala -- 100m przewodu pociagnietego przez dom --- czujnik gdzie:

- max 2 przewody do czujnika ( gdzie jeden to wspolny dla instalacji)

- centrala ma zlacza 5Voltowe i nie chce by sie cos w niej spalilo (aktualnie PCet ze zlaczem LPT)

- czujnik nie ma swojego zasilania, musi "sprawdzac" stan linii

moze ktos ma jakies inne rozwiazania ?

j/w. co gdy Ż=4kW ?

Reply to
xhk

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.