No więc ociągałem się z tym dzwonieniem (bo wiszę na linii zwykle > 30 minut) aż dziś zaskoczenie mnie spotyka w poczcie: paczka od Epsona... Takie samo małe pudełko kartonowe jak w sobotę przyszło z tuszami kolorowymi - w nim jeden czarny, tekstowy... :-)) Wygląda na to, że sami się skapnęli i dosłali braki :-) Tak że zwracam honor - sami naprawili swój błąd...
Teraz pytanie co się stanie gdy zacznę tych tuszów używać :-) Ale to już inna bajka - na razie nie mam w planach drukowania niczego porządnego więc nie będę ich dziś otwierał...