Witam Zastanawiam się w jaki sposób można zminimalizować zakłócenia od serw. Myślałem o koralikach ferrytowych przy każdym serwie założone na
3-żyłowy, skręcony kabelek(ok 1.5m). Czy w ogóle warto się tym zajmować? Może znacie jakieś inne, skuteczne rozwiązania? Z góry dzięki za wszelką pomoc.
Czasem nie trzeba, a czasem trzeba. Ja mam w modelu przedłużki ok. 20cm z dosyć cienkiego kabelka (tak niestety wyszło). W pierwszym podejściu wszystko działało do czasu, aż wszystkie serwa ruszyły razem. Trochę 'pomerdania' i zdarzały się deadlocki - wszystkie serwa wariują i robią co chcą nie reagując na sterowanie. Podlutowanie 100uF low ESR pod zasilanie na końcu każdej przedłużki całkowicie wyeliminowało problem. Ale coś takiego ciężko nazwać zakłóceniami, bo to był problem źle poprowadzonego zasilania. Jakbym dał grubsze przewody na przedłużki, to problemu by nie było. Dlatego pytałem się o co mu naprawdę chodzi, bo przy przedłużeniach kabli (robot) prędzej wg. mnie wystąpią problemy z zasilaniem niż z jakimiś zakłóceniami. A do serw trzeba mieć też możliwość oddania paru A w impulsie (a czasem i w dłuższym czasie), żeby to stabilnie działało.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.