Projekt telefonu retro GSM, nad którym (z kilkumiesięcznymi przerwami) pracuję od jakiegoś czasu dobiega końca. Całość skręcona i uruchomiona. Pozostały kosmetyczne poprawki do zrobienia (zainstalowanie w obudowie kontrolki z LED-ami, debuging programu).
Dopiero po uruchomieniu całości uświadomiłem sobie jedną rzecz - oryginalny kabel od słuchawki nie jest ekranowany. Bo niby po co miałby być? Straszliwie zbiera zakłócenia, więc będę musiał oczywiście kupić inny, mam jednak kilka pytań:
1) Czy są jakieś szczególne wymagania stawiane przed kablem pracującym w pobliżu nadajnika GSM? Jak to wygląda chociażby w przypadku typowych słuchawek do telefonów GSM? Zwykły, skręcony kabel do telefonu (byle z ekranem) sobie poradzi? 2) Czy kilkucentymetrowe, odsłonięte fragmenty kabla (przy połączeniach wewnątrz obudowy telefonu i słuchawki) mogą wciąż zbierać zauważalne zakłócenia? 3) Czym wytłumaczyć zjawisko zauważalnego zmniejszania się poziomu terkotu przy objęciu (izolowanego) kabla dłonią? Czyżby chodziło o sprzężenie pojemnościowe przez pojemność dłoni? Przecież ta pojemność będzie raczej niewielka. Poza tym dlaczego zauważalnie zmniejsza się "terkot" (mała częstotliwość) a nie właściwy sygnał audio (wyższa częstotliwość, dla której reaktancja pojemności powinna być znacznie mniejsza)?