- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dzwonek elektrostatyczny
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 17.05.2012 10:03, Szczepan Bialek pisze:
No i wynik jest. Folia elektryzuje się ujemnie. Pokrótce zrobiłem tak. Sprawdziłem ręką ekran, był naelektryzowany. Podobno dzisiaj był telewizor włączony, mogło upłynąć ze 2 godziny. Czyli szkło kineskopu jest dobrym izolatorem. Przejechałem ręką po szkle dla rozładowania ładunku. Telewizor jest 25 calowy, wyciąłem kawałek folii o wymiarach mniej więcej 350x250. Folia jest wyraźnie przyciągana przez ekran (telewizor jeszcze wyłączony). Na wszelki wypadek przykleiłem jeszcze po brzegach taśmą malarską. Do folii podłączyłem zacisk gorący multimetru, do masy dekodera kablówki zacisk zimny. Dekoder jest oczywiście połączony z telewizorem. Całość wygląda tak:
Czyli następny pomiar to 2 folie przełożone izolatorem, zewnętrzna uziemiona większa, od strony ekranu mniejsza połączona z mikroamperomierzem. Ale to pomiar prądu zwarcia, może ktoś ma pomysł jak zmierzyć napięcie przy rozwarciu? Najprościej, ale niedokładnie to chyba na długość iskry w powietrzu.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 17.05.2012 11:38, 4CX250 pisze:
Wyższe napięcie oznacza szersze pasmo, elektrony krócej są miedzy płytkami odchylania, no i plamka jaśniejsza. oczywiście krótszy czas przelotu elektronów to mniejsza czułość, stąd pomysły z elektrodami dzielonymi i liniami opóźniającymi. Bo w zwykłych elektrodach, jeśli okres sygnału jest równy czasowi przelotu miedzy płytkami, to wiązka odchyli się do góry i na dół (lub odwrotnie), czyli w sumie 0.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 17.05.2012 16:20, RoMan Mandziejewicz pisze:
Przy 25 kV też, stąd szkło ołowiowe w kineskopie. W oscyloskopach przyjmuje się, że szkodliwe promieniowanie jest od 50 kV. Ale tam nie musi mocno świecić.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dnia 17-05-2012 o 15:25:04 Desoft snipped-for-privacy@interia.pl napisał(a):
Bo te 25KV juz wystarczyło aby miękkie x-ray produkować, aby ograniczyć emisję tego szkło kineskopu było z domieszką ołowiu a przednia część z IMHO dodatkiem strontu aby było odpowiednio przezroczyste, dlatego najniebezpieczniejszym miejscem pzy pracującym kineskopie jest podstawka z tyłu bo tam gdzie jest działo było zwykłe szkło i promieniowanie wychodziło na zewn. Ale podczas normalnej pracy nikt tam nie zaglądał poza tym obudowa posiadała dodatki tłumiące promieniowanie.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dnia Thu, 17 May 2012 16:01:13 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> nadala:
Przede wszystkim większe napięcie - większa jasność. Przy obserwacji wysokich częstotliwości, gdy strumień elektronów porusza się szybko (nie zawsze były cyfrowe oscyloskopy :) ) przebieg będzie zwyczajnie ciemny, obserwuję to nawet w moim zabytkowym Tektronixie - najszybsza podstawa czasu wymaga podkręcenia jasności.
Były robione lampy z dwoma anodami - jedna, na potencjale płytek oschylających przyśpieszała elektrony stosunkowo niewiele, co pozwalało uzyskać duże czułości odchylania, a druga, na znacznie wyższym potencjale dawała jasność (i problemy z ogniskowaniem i liniowością oschylania w pakiecie).
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Użytkownik J.F napisał:
W cz-b napięcie anodowe było doprowadzone do warstewki aluminium, napylonej na wewnętrzną powierzchnię kineskopu, na luminofor pokrywający ekran oraz na stożek lampy, czyli to coś miedzy szyjką a ekranem. W kolorowych zresztą również. W kolorowych maska służyła elektronom przede wszystkim do trafiania we właściwe pastylki luminoforów. Jakiś wpływ napięcia też był ale nie przyspieszanie było głównym celem jej istnienia, tylko rzucanie cienia. Już tu się przewijało napięcie na Trinitronach Sony. Nawet na stosunkowo małym, 17 calowym wynosiło 30kV. Jeżeli masz jeszcze kienskopowy TV, to polecam prosty eksperyment, który kiedyś niechcący sam wymyśliłem :-) Jeżeli ekran jest czysty, to zbliżenie palca powoduje przeskoki lekkich, bezbolesnych iskier. Włosy na łapie stoją. Obrywa się ładunkami zebranymi z niewielkiej powierzchni ekranu. Myślałem, że jeżeli napylę na ekran aerozol antystatyczny, taki do ubrań, to nie będzie iskrzyło. O, jakże się myliłem :-) Strzał w łapę był głośniejszy i o wiele boleśniejszy. Szybko umyłem szkło. Podobny, choć nie aż tak wstrząsający efekt osiągnąłem mierząc przekątną za pomocą metalowej miarki. Po prostu ładunki spłynęły z większej płaszczyzny. W każdym przypadku telewizor działał prawidłowo, nie było żadnych plam na ekranie, czy innych zniekształceń, tylko ja obrywałem ubocznymi efektami elektryzowania się zewnętrznej powierzchni szkła. Pewnie są bardziej fachowe określenia tych efektów ale tak to mniej więcej wyglądało. Zamiast aerozolu można próbować co będzie po nałożeniu płata folii aluminiowej. Maciek
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dnia Thu, 17 May 2012 15:25:04 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja Desoft snipped-for-privacy@interia.pl nadala:
Były kineskopy monochormatyczne (i to małe, kilka cali) które pracowały z napięciami rzędu kilkadziesiąt kV. tak na szybko trafiłem na 5AZP4, który (przy 5" calach średnicy) pracował przy maks 40kV. Pochodzą one z czasów gdy lampa o średnicy 12" była uważana za bardzo dużą, używano ich do wytwarzania wielkoformatowych odbiorników metodą projekcji. W związku z tym, musiały być odpowiednio jasne.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dnia 17-05-2012 o 15:25:04 Desoft snipped-for-privacy@interia.pl napisał(a):
A tu jeszcze taką stronę o kineskopach znalazłem
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Kineskopy projekcyjne waliły RTG w stronę ekranu a nie widzów. Były nawet stosowne ostrzeżenia.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago