chyba bleeder
Afaik to po duży rezystor wpięty między masę a wyjście.
chyba bleeder
Afaik to po duży rezystor wpięty między masę a wyjście.
W dniu 16.05.2012 00:00, Robert Wańkowski pisze:
Płynem do szyb. Nawet czysta woda przy tym napięciu wystarczy.
W dniu 16.05.2012 09:08, Szczepan Bialek pisze:
Na pewno sprawdzę znak ładunku, bo mnie to interesuje. Ale elektroliza to nie bardzo, prąd anody kineskopu to pojedyncze mA najwyżej, prąd z powierzchni szkła kineskopu będzie dużo mniejszy, na widoczny efekt przy elektrolizie trzeba by trochę poczekać. Ale mam pomysł, zewrę folię do ziemi i podłączę mikroamperomierz. Jak rozewrę to mikroamperomierz pokaże gdzie plus i minus, oraz jak duży prąd płynie (przy zwarciu).
W dniu 16.05.2012 10:39, Szczepan Bialek pisze:
W zasadzie musi wyławiać, bo prąd anodowy płynie. Dodatkowo luminofor jest pokryty cienką warstwą aluminium (od strony katody) co ułatwia przepływ prądu. Aluminium ma zabezpieczać luminofor przed bombardowaniem jonami i odbijać światło w kierunku widza.
Jutro postaram się dać wynik, sam znak, bo napięcia nie mam czym pomierzyć.
W dniu 16.05.2012 14:01, Desoft pisze:
Prze wymianie kineskopu warto dla bezpieczeństwa rozładować tę pojemność. Prawdopodobnie nie zabije, ale walnie solidnie, można upuścić kineskop. Ładunek trzyma się tam bardzo długo.
Pan Cezary Grądys napisał:
Chyba żeby to był telewizor marki Rubin. Ten potrafił nawet po tygodniach nieużywania odpalić sam z siebie taką iskrę, że zapalał się kurz w środku, a od kurzu czasem i całe mieszkanie.
Jesteś w stanie chociaż podać rząd wielkości tego przepływu?
Bo swoją teorią właśnie zniknąłeś butelkę lejdejską, która jest niczym innym a kawałkiem foli pozbawionej elektronów, kawałkiem szkła i kawałkiem foli z elektronami.
Rzad wielkosci sie zgadza. Napiecie katodowe zalezy od wielkosci TV. Male kineskopy beda mialy ok. 25kV ale jako ciekawostke warto wspomniec niezapomniane Rubiny, gdzie napiecie bylo w okolicach 40 kV a wcale do gigantow nie nalezaly.
Cheers TJ
Trochę się tych Rubinów przez moje ręce przewinęło i pierwszy raz słyszę o 40kV...
Czarno-białe miały 16-18kV. Wyjątkiem 12-calowe, które miały 12kV no i mniejsze zabaweczki, które miały jeszcze mniejsze.
Nie - tu chodziło o to, żeby tak przyśpieszyć elektrony, żeby ich w całości maska nie wyłapała - stąd konieczność podniesienia napięcia. Ale nie do 40kV - to by się już lampa rentgenowska wtedy zrobiła :(
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.