Dźwięk z wyświetlacz VFD

Wyświetlacze VFD słabo sie ostatnio sprzedają, więc wspólnym wysiłkiem firm Korg i Noritake opracowano ostatnio rewolucyjną lampę wzmacniającą audio o nazwie Nutube:

formatting link
formatting link
To się nazywa mieć kiepełe do marketingu! :-)))

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

W dniu 07.01.2018 o 18:56, Piotr Wyderski pisze:

Widziałem to, w sumie dość ciekawe ustrojstwo, do różnych gitarowych pudełek jak znalazł.

Reply to
Jakub Rakus

Dnia Sun, 7 Jan 2018 18:56:56 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):

Nie wpadlismy kiedys na to na grupie ? W koncu VFD to trioda, zwykla trioda.

No ale my nie mamy kiepely do marketingu :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@neverland.mil napisał w wiadomości news:p2tn19$n3o$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Heh... i jeszcze to ma być lampa mocy? :P No no... Chyba się domyślacie, do czego w tej lampie piję? Tak, do żarzenia, cieniutkie włókno (jako katoda bezpośrednio jarana), które każda większa moc wykończy... chyba, że to napięciówka. Ostatnio jakoś niedowidzę, ale zobaczę, jak w nowych okularach, bo jak w bajcie o Jacusiu - Ja cuś tu siatki (sterującej) nie widzę (zmęczony-m pracą, to nie miałem siły/czasu lepiej się przyjrzeć). Ponadto, śmiem powątpiewać, aby to była jakaś rewelacja, chyba, że ta lampa nie ma być super-hiper, lecz tworzyć efekty. Ale ja tam modularnej średnicy, soczystego dołu i klarownej wysokości "nie uważam". W wolnym czasie pewnie poszukam, jak wyglądają charakterystyki, nachylenie, liniowość, takie tam... Bo mimo wszystko, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś usiłuje odkryć Amerykę... Więc czy to nowe efekty, czy to jakieś super-hiper, to i tak mi pachnie nieświeżością, bo Hameryka, ZTCW, odkryta została śjakieś 525 lat temu z haczykiem. A sama sprawa nie jest nowa, niektórzy robili/robią, małe stopnie wzmocnienia, na triodzie z EM80... Więc im przy okazji miga, a tu nic, tylko świeci, jak psu jajca przy lizaniu. Pardon, nie mogę jakoś wyzbyć się sceptycyzmu... A... aha... marketing... to wiele wyjaśnia... Ale ja mam na dziś marketingu (śmierdząco śmierdzące gówno gówniane) serdecznie dość, na długi czas... Po prostu wezmę ECL82, lub podobną i zmontuję jakieś małe audyjko, tylko trafo na głośnik muszę wygrzebać... Sram na basy, pierd^H^Hprzę średnicę, olewam górę, TO MA GRAĆ, po prostu. I będzie brzydkie i bylejakie w wyglądzie, rozmyślnie i celowo, na pajęczynie z drutów, polutowane, jakby się niedźwiedź spuszczał. CELOWO. Takie mocno obrazoburcze. I *.*j... Ale działać będzie, spoko :) To zawsze będzie priorytetem. No dobra, wezmę kineskop ze starego telewizorka i zmontuję jakieś wzmacniadło na nim :PP Przeca to też trioda/tetroda/pentoda, etc... Przy okazji zobaczę, jak wygląda wykonawca utworu :)

Reply to
HF5BS

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p2ulrb$ldm$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@neverland.mil napisał w wiadomości news:p2tn19$n3o$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Raczej nie - jak pisza - lampy biora za duzo mocy, to moze byc nawet bateryjnie zasilane :-)

Tez wykonczy, zalezy jakie napiecie :)

Nie widzisz, ale ona tam jest. I masz nie widziec, bo ona ma nie przeszkadzac w ogladaniu anody.

Tylko jak pamietam - w VFD to sie raczej dodatnie napiecie na nia przykladalo. Ujemne tez mozna bylo, ale ruskie na dodatnim jasniej swiecily.

J.

Reply to
J.F.

formatting link
Ten scheat mnie rozwala. JEFT na wejściu, JFET na wyjściu, po kiego tam ta lampa? :-)))

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5a5340ab$0$5153$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Wiadomo! Miałem jednak na myśli to, że włókno jest też katodą, więc bezpośrednio grzaną, jak w popularnej 3S4T i prąd lampy obciąża tę katodę, więc więcej pobrać, to czy włókno nie pyknie?

To by mnie ucieszyło, nie widzieć też katody.

No, chyba większy prąd anodowy to i jasność? A ujemne w końcu lampę zatka... Za to dodatnie (zgadzam się nie dręczyć lampy wspomnieniami o prądzie siatki w takim przypadku, wystarczy, że i od tego ją zaswędzi), to raczej prądu przyda...? Ech... i znów wspominka - w Rubinach, lampa mocy w odchylaniu poziomym, miała automatycznie zapodawane na siatę -70V, by ją zatkało przy braku impulsów z generatora na innej lampie.

Reply to
HF5BS

I tym oto sposobem w drugiej dekadzie XXI wieku ponownie wynaleziono telewizor Libra, tylko niejako od drugiej strony. Świat zwariował...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Oj tam zaraz zwariowal. Potem zrobimy "magiczne oko", potem zastapimy to atmelkiem, potem ARM z OLED ... swiat idzie na przod :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p31aje$6q6$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Patrzac na ilosc lamp z bezposrednim grzaniem ... nie. Widac prad katodowy jest znikomy w porownaniu do grzejacego. Bo ten prad zalezy tylko od temperatury - tzn jest pewna termoemisyjnosc i wiecej nie bedzie.

Choc przy bardzo dlugim drucie ... no ciekawe, czy by bylo widac te ucieczke pradu :-)

Nawiasem pytajac - jak te lampy sobie radzily z napieciem zarzenia ? Przeciez to dodatkowe wolty napiecia siatka-katoda, przy 50Hz i nieliniowosci lampy powinno cos brumiec.

Przez lupe dojrzysz.

No ale my chcemy, zeby nieswiecace elementy byly zatkane. A zwykla lampa pracuje inaczej.

Koledzy wspominaja skutki - lampa z zarzoną anodą :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2018-01-09 o 10:20, J.F. pisze:

A skaczące słupki na wyświetlaczach bumboxów czy odbiorników samochodowych to niby co jak nie magiczne oko. Nic nie wskazuje (na pewno nie widmo sygnału) a fajnie mryga i podoba się młodzieży :)

Aaa i ledy w maskownicach głośników

Reply to
Roman Rogóż

Dobrze, że nie na tył.

formatting link

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Dnia 09.01.2018 J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał/a:

Prąd emisyjny lampy jest wielokrotnie mniejszy od prądu żarzenia. Bezpośrednie żarzenie było i jest wykorzytywane dla lamp mocy. Powyżej pewnej mocy zresztą jako jedyne, pośredniego sie nie robi dla naprawdę mocnych lamp.

Lampy bateryjne, takie jak 3S4T nie nusiały sobie radzić, bo były żarzone prądem stałym. Lampy przeznaczone do zasilania sieciowego, jak np. AL1 czy audiofilska 300B mają katody tak ukształtowane, że (przy symetryzacji żarzenia) brumu od nierównego rozkładu potencjału nie ma. Większym problemem przyt cienkich katodach mogłaby być bezwładność cieplna, czyli modulacja temperatury katody, a więc i prądu emisyjnego napięciem żarzenia.

Sa takie typy lamp (fakt - dużej mocy) których anoda przy nominalnej mocy świeci na czerwono. Więc da się :)

Reply to
Tomasz Szcześniak

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5a548970$0$645$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Niektórzy na tył, ale o tym nie mówią, czasem można poczytać, albo obejrzeć stare kasety ("ja, ja, ach, gut, guut! Fic... FIIIC!") :). A na poważnie - dobrze, że jest postęp. Tylko ja cuś sceptyczny znów jestem...

Reply to
HF5BS

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:2445793100$ snipped-for-privacy@squadack.com...

Oj, przecież wiesz, że się o tym nie mówi, tylko czasem ogląda ze starych kaset :)

Reply to
HF5BS

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5a548e1e$0$5147$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Wiadomo, przeciążona lampa staje się stabilizatorem prądu, co też przecież znaczy, że wydzielona moc będzie rozła liniowo z napięciem. I może anodę stopi? Choć mi ludzie opowiadali, że w używanych lampach powodowano nadtopienie anody, więc ta się podziurawiła, szkło bańki zlekka zassało, a lampa nadal pracowała. I tu pytam zwolenników techniki półprzewodnikowej, rzecz jasna z lekkiej przekory i dla dowcipu - który element elektroniczny pozwoli na przetopienie swoich struktur, nie tracąc zbytnio ze swoich właściwości? :P :))

Przyznam, że nigdy tego nie rozpatrywałem...

Ideałów nie ma, więc pewnie brum będzie. Ale... o to chodzi?

formatting link
- żarzenie lampy wstępnej... Więc lampy bezpośrednio zarzone są pędzone raczej napięciem stałym filtrowanym...

To ja wiem, dynamika obrazu w filmie nie pozwoli na tak dokładne odwzorowanie szczegółów, zresztą, zapodanie przydymionej szybki daje to właśnie, o czym wspomniałem.

Nie inaczej, bo w przeciwnym przypadku lampa taka nie miała by sensu.

Szczęśliwie, prawa fizyki są w obu identyczne. Bo i też co innego wykorzystujemy.

Yyyy... i zmiękłą bańką tak, że aż kształt zmieniła... Opowiadano mi o podziurawionych anodach, a po ostudzeniu lampa nadal działała. A żarzoną anodę widziałem osobiście - w swoim OTVC Rubin :)) Minutę później prawdopodobnie musiałbym gasić, bo wyszedłem z pokoju na 4 minuty, jakimś trafieniem losu miałem jak to zmierzyć. Z telewizora grającego normalny program, stał się telewizorem, w którym dźwięk wprawdzie został, ale obraz, to był wąski pionowy pasek, na parę cm, oraz lekki akompaniament dźwięków przypominających skwierczenie, oraz zapach czegoś silnie rozgrzanego. To było lekkim wieczozrem i zobaczyłem także, że z tyłu coś się świeci. Była to anoda lampy 6P45S, nie sprawdzałem, czy przeczytam przy tym książkę, tylko natychmiast wyłączyłem telewizor, chwilę popilnowałem, czy mimo to się nie zajara, ale nic się nie spaliło. Trafo WN dostalo zwarcia i bezpiecznik nie wywalił. Lampa nadal pracowała, po wymianie trafa (co w owych czasach nie było najłatwiejsze załatwić, ale się udało), pewnie nie pamiętając o zdarzeniu. Innym razem jakiś układzik z pierwszego wydania NZabawek Wojciechowskiego, nominalnie 90V, dałem 250 (nie miałem innego), więc anoda się zlekka świeciła, ale układ działał :)

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Tomasz Szcześniak" snipped-for-privacy@elektrit.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@tomek.dom... ...

Wapotrony? Czy celowe wykorzystanie zjawiska, że lampa z żarzoną anodą staje sie dwukierunkowa? BTW. Czy do bycia lampą idealną, nie jest wymagane, żeby anodę wykąpać przynajmniej w ciekłym helu... i tę temperaturę utrzymać? Jak to się na do prądu wstecznego?

Reply to
HF5BS

Dnia 10.01.2018 HF5BS snipped-for-privacy@t.pl napisał/a:

Nie. Wapotrony mają zimną anodę, bo mają naprawdę efektywne chłodzenie.

maksymalna temperatura anody zalezy od materiału anody, szkła (lub innego materiału) z którego wykonana jest bańka, staranności odgazowania elektrod. Popularna QB3/300 świeci przy pełnym obciążeniu. To raptem 500°C.

Reply to
Tomasz Szcześniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.