Dyski twarde o dużej pojemności do przechowywania danych - problema!

Użytkownik "Górski Adam" <gorskiamalpa@wpkropkapl> napisał w wiadomości news:4d763249$0$2508$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

--------> Z dobrze poinformowanych źródeł wiem że dysk wykonuje sobie takie

-------

A ja spotkałem się z tym, że w nieużywanym przez kilka lat dysku o pojemności kilkudziesięciu gigabajtów dane, które były tam zgromadzone częściowo były nie do odczytania. I nie chodziło tu o bad sektory. Dla tego teraz chucham na zimne. A co do nagrywania dysków CD-R to owszem nagrywałem i mam cos około 1500 sztuk zgromadzonych w "procesie życia". Pomijając koszty zakupu płyt, kłopot z ich wypalaniem, straty czasu na to, to ilość miejsca jakie zajmują jest imponująca.A miejsca na przechowywanie płyt nie mam (pewnie jak większość) zbyt wiele. Dopóki czegoś nie wynajdą lepszego niż dyski twarde, jestem skazany na nie. Dałem już sobie spokój z wypalaniem płyt chyba, że jest cos bardzo cennego do przechowania. O płytach DVD się mówi, że maja krótki czas żywotności więc odpadają. Z danymi na dysku da się coś zrobić w kierunku ich odświeżenia, a z płytami o ile nie są wielokrotnego zapisu już nie. Można co kilka lat kupować następne płyty i bawić się tygodniami w ich przegrywanie.

pzdr. Janusz

Reply to
sofu
Loading thread data ...

Użytkownik "kk" snipped-for-privacy@a.pl napisał w wiadomości news:il5rjb$hjo$ snipped-for-privacy@news.vectranet.pl...

---------

A sraj taśma by się nie nadała?

Reply to
sofu

W dniu 2011-03-08 19:22, sofu pisze:

Może być problem :( Dziurki perforacji mogą interferować z oryginanlną perforacją sraj-taśmy i bity się mogą pomieszać ;)

Reply to
Adam

Użytkownik "sofu" snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:il5s25$j5c$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

To może przemyśl zastosowanie taśm. Na przykład HP. Banki na tym trzymają swoje dane.

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

Reply to
invalid unparseable

Kiedyś też chodził mi po głowie pewien pomysł. Niestety nie zrobiłem prób.

Mianowicie miałem do utylizacji sporą ilość taśm VHS. Zastanawiałem się, czy dziurkarka dałaby radę coś na takiej taśmie wydziurkować. Pomijając rozmiar , chociaż właściwie to w urządzeniach 5-bitowych szerokośc tasmy była podobna.

Powstałby wtedy niejako zapis magneto-optyczny o przedłużonej trwałości.

Reply to
kk

Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:il5t97$t6t$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Tasiemka LTO5 - 1.5 TB, gwarantowana trwałość - z tego co słyszałem - 15-30 lat.... NIestety nie są to tanie zabawki - napęd 3000$, tasiemka - 120$

MaW

Reply to
MaW

Użytkownik "MaW" snipped-for-privacy@aaa.bbb napisał w wiadomości news:il5vku$3o3$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

IBM też w tej sprawie ma sporo do powiedzenia.

Porównaj z kosztem ponownego wytworzenia utraconych danych... :-)

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

Reply to
invalid unparseable

Witam Ja osobiście proponuję zastanowić się nad sensem trzymania dużej ilości danych oraz sprawą praw autorskich. Nie jest trudno ścignąć TB różnych rzeczy, za które powinno się zpłacić. Problem może się pojawić, gdy się z tego trzeba tłumaczyć.

Oczywiście istnieją profesje, gdzie może być konieczna archiwizacja dużej liczby danych.

Natomiast dane/programy które nie są objęte prawami autorskimi zwykle można ściągnąć w razie potrzeby i będą to najnowsze wersje. Oczywiście istnieją wyjątki.

Wiem na podstawie swoich zasobów. Płyty CD z przed 10 lat, mogę praktycznie wyrzucić, bo nie ma tam już nic ciekawego. Chciałem robić dalszy backup, ale to nie miało sensu.

Oczywiście wszelkiego rodzaju swoją pracę należy chronić, tym bardziej, im jest cenniejsza oraz ww zależności od sentymentu do niej. Jednak wydaje mi się, że nie jest tego zbyt dużo, jeśli chodzi o praktykę elektronika.

Reply to
EM

Użytkownik "EM" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:il78n9$rss$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Według mnie jest wręcz bardzo mało. Przez pierwsze 10 lat istnienia PC-tów ważne dane zawsze mieściły mi się na jednej dyskietce (najpierw 320k potem 1,44M). Mój aktualny backup ma 12MB (trzeba będzie odchudzić, bo 2 lata temu było

6MB). Żadnych informacji (karty katalogowe itp.) pobranych z sieci z założenia nie archiwizuję - zakładam, że to problem ich autorów. P.G.
Reply to
Piotr Gałka

W dniu 09.03.2011 08:02, EM pisze:

No patrz pan - nie mam pirackich programów a mój backup to 2 pełne DVD.

Chyba, że aktualnie nie można, bo jest potrzebna pewna szczególna wersja.

Backup się robi nie po to, żeby mieć dane z przed 10 lat (to archiwizacja) a po to, żeby móc z dużym prawdopodobieństwem dostać się do danych z przed tygodnia gdy się coś zdarzy.

Zawsze zostaje backup przyrostowy. Ale co pewien czas i tak trzeba zrobić backup wszystkiego. A płyty/dyski nie są drogie.

P.S. Wymyślono coś takiego jak szyfrowanie partycji. Przydatne gdy ujawnienie jakiś danych może nas narazić nawet nie na odpowiedzialność karną, ale np duże kary umowne.

Reply to
Michoo

Widac nie macie aparatow cyfrowych, albo ich nie uzywacie :-)

Fakt ze jakby tak rzetelnie odfiltrowac to by zaraz sie z tego 1/10 zrobila :-)

Mozemy polemizowac.

J.

Reply to
J.F.

Przez dlugie lata archiwizacja _wlasnej_ pracy byla faktycznie mala, no bo ilez informacji mozna wlasnorecznie wklepac.

Potem sie troche rozkrecilo.

Pytanie na ile interesujace moga byc np stare operacje bankowe, aukcje z allegro, rachunki z telefonow itp.

A potem problem, bo uklad w szufladzie jest a pdf nie ma :) A tu oprocz schematu potrzebne jeszcze oprogramowanie do obslugi, schemat programatora itp.

A potem sie okaze ze o wlasnej pracy nie odtworzysz, bo wymaga DOS a nie Windows 8 :-)

P.S. Co robic ze starymi Radioelektronikami ? Makulatura, czy poczekac, moze "przydasie" :-)

J.

Reply to
J.F.

Tylko wiesz - trzymam troche zdjec z plfoto, zdjecia ktore uwazam za interesujace, moglem je ogladac za darmo, ale potem byly reorganizacje, kasowania kont, kiedys i cale plfoto.com moze pasc .. fajnie miec na wlasnym dysku.

Zlodziejem jestem czy naruszam prawa Autora do wystawiania tam gdzie jemu sie podoba ?

A nam czasem chodzi o stare wersje :-)

Ta, pare projektow wlasnych kart ISA rzeczywiscie juz nieprzydatne :-(

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2011-03-09 15:35, J.F. pisze: (...)

Mnie mogły by się przydaC ;)

Reply to
Adam

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Około 12 lat temu (roczniki od 74 (na pewno) do 95 (chyba)) zapakowałem do dwu kartonów uniwersalnych (czyli po papierze A4) i wstawiłem do piwnicy bo może przydasie :-) (nawet wszystkie 3 egzemplarze 4/84 ;-) ). Mam gdzieś jeszcze (w piwnicy) notes w którym miałem mój spis zrobiony działami tematycznymi z kolejnych 12-tych numerów.

Widziałem na ostatnim Jarmarku Dominikańskim gościa sprzedającego mniej więcej taki sam zestaw (tłumów, co by sobie je z rąk wyrywali nie było;-).

Mnie się wydaje, że dla kogoś początkującego to jest idealna lektura, tylko, że ci początkujący o tym nie wiedzą :-( P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Adam" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:il84o9$5sf$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

A ja mógłbym rozważyć oddanie w dobre ręce, ale wysyłał na pewno nie będę. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:il603a$aau$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

----------------

Te moje dane nie są znowu takie cenne aby inwestować jakies znaczne sumy pieniedzy. Ale troche szkoda byloby stracic kolekcję ulubionch audiobooków, muzyki czy filmów. Ten problem dotyczy wielu ludzi i nie tylko danych. Im wiecej się czegoś ma tym wiekszy problem w zabezpieczeniu tego przed utratą.

pzdr - Janusz

Reply to
sofu

----------

Do tego dochodzą np. filmy jakie sie nagrywało na kamerach cyfrowych. Muzyka jaką przynajmiej ja grałem kiedyś w zespole muzycznym itp. I juz możemy mieć terabajty danych.

Janusz

Reply to
sofu

Kiedy w zasadzie juz nie. Co oni tam omawiaja - projekty cyfrowe zrealizowane na jakich ukladach scalonych, procesorow na lekarstwo a juz na pewno zadnego atmelka nie ma, jak omawiaja jakas ciekawa kosc to juz najstarsi sprzedawcy jej nie pamietaja, jak o teliwizji to takiej z ubieglego wieku, kineskopy jakies, z nimi to jak z socjalizmem - rozwiazuja problemy nieznane innym ustrojom. Przydatne dla kogos kto ma babci naprawic telewizor, ale po co to robic :-)

Owszem, czytajac opisy starych konstrukcji mozna sie nauczyc podstaw elektroniki, bedzie potem latwiej czytac opisy ukladow scalonych :-)

J.

Reply to
J.F.

W praktyce to po prostu kupowalem nowy wiekszy dysk a dane zostawaly na starym. Ale wkrotce sie zrobi problem, bo gdzie podlaczyc IDE :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.