Jak to nie potrafią jak właśnie do tego służy. A to, że wątkotwórcy nie działa... nie wiemy co on z tym biosem robił. W zdecydowanej większości dual bios spełnia swoje zadanie a to że bezawaryjny nie jest to wiadomo, nic nie jest.
Jedyne co jest pewne, to że wątkotwórca boi się użyć lutownicy na mainboard, uszkodzony dualbios jest wyłącznie jego opowieścią. Przy jego kompetencjach to pewnie nawet portu 80 nie nasłuchuje. K.
Skalpel i cięcie nóżek? Boisz się lutowania - po prostu poproś kogoś kto się nie boi, bo to prostsze niż twoje kombinacje dotychczasowe.
Do pozostałych czytających - już miałem (nie)przyjemność z gigabitowym dual-biosem, i faktycznie _to_nie_działa_ ;) tzn idea jest dobra, ale wykonanie do kitu - jak elektrycznie/fizycznie padnie pierwsza kość, to zawartość drugiej nie ma gdzie się skopiować i komputer nie wstanie. To nie jest zrobione tak, jak by się wydawało za sensowne - nie startuje z pierwszej = to próbuje startować z drugiej. Tylko jak nie startuje z pierwszej - to próbuje z drugiej przepisać zawartość do pierwszej i reboot. I tak w kółko - po tym można rozpoznać problem z biosem, że co chwila jest shutdown i start od nowa. Choć nie oznacza to rozpoznania na 100%, bo wiele innych awarii podobnie się objawia. Ale jeśli komp startuje (wentylatory itp) i stoi "w ciemno" to nie jest to awaria biosowa/dualbiosowa.
W moich 2 przypadkach takich awarii biosa, gdzie dual-bios nie dawał rady, pomogło wylutowanie "głównego" i wsadzenie w to miejsce tego backupowego, a jako backpupowy nic (miałem w przyszłości kupić kostki i wstawić, ale jakoś tak zeszło, że się zapomniało i tak zostało).
Dlaczego uwazasz ze Asus, zrobil to zle ? Dual BIOS nie jest zabezpieczeniem przed padnieciem ukladu pamieci flash a przed blednym flashowaniem. Rozwiazanie sprawdza sie w przypadku do ktorego zostalo zaprojektowane.
Ale mogłoby sprawdzać się tak samo dobrze do tego celu, a równocześnie i do innych celów - gdyby po prostu nie było "master" i "slave", a po prostu by przełączał (zamieniał) pamięci w razie niepowodzenia wystartowania, i jeśli prawidłowo wystartuje - próbował skopiować aktualną do drugiej.
Tym sposobem w ciągu 5 minut mogły by być ubite oba biosy. Idea użycia jednego wyłącznie do skopiowania na drugi jest słuszna, ino jeśli faktycznie nie robi tego wyłącznie z powodu porównania wersji a nie zawartości to dali ciała.
Rozwiazanie nie (nie zawsze) sprawdza sie w przypadku blednego flaszowania. Mam dualbiosowa plyte flaszowana pod Windowsem i tu to rozwiazanie _nie dziala_.
Moglbys konkretniej wyjasnic co miales na mysli? Tutaj przyczyna jest "zle zflaszowany bios" i objaw jest taki jakby byl "zle zflaszowany bios". Co tu sie moze "mylic"?
Obstawiam (na 99%), ze kosc jest dobra. Dlaczego? Bo nie spotkalem sie jeszcze z tym, zeby flaszowanie spod windowsa uszkodzilo kosc, natomiast spotkalem sie (i to nieraz) z padnieta plyta (z niepoprawna zawartoscia flasza), bo flaszowana byla spod Windowsa czy Q-Flasha.
Nigdy nie spotkalem sie, zeby ktos "zle zaprogramowal" kosc spod dosowej, dedykowanej aplikacji *.exe. Sam tak robie - nigdy nie uzywam @Bios (Windows) czy Q-Flasha i jakos nie uwalilem zadnej plyty.
I tu masz calkowita racje, natomiast co do przyczyny - IMHO mylisz sie.
Dlaczego? Powtorze setny raz: DualBIOS nie zawsze dziala tak jak powinien i nie chodzi mi o sytuacje z uszkodzonym hardwarem. Przeciez przy uszkodzonym hardwarze DualBIOS nie bedzie dzialal i o tak oczywiste sytuacje nie chodzi mi. Az tak tepy nie jestem :)
Wiecej - spotkalem sie z sytuacja, kiedy DualBIOS zadzialal (skopiowal bios) w sytuacji kiedy _nie powinien_, bo przyczyna nie byl bledny bios (tylko cos innego).
I nie pisz, ze nie wiem, ze myle sie, bo widzialem to na wlasne oczy - co wiecej sytuacje dawalo sie powtorzyc.
Moze sa plyty gdzie DualBios dziala sprawniej, ale niestety nie spotkalem sie z takimi.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.