jak wiadomo taka karta otwiera elektrozamek po przyłożeniu jej do czytnika na kilka cm , a czy można to jakoś przerobić żeby można było otworzyć takie drzwi beż wyciągania takiej karty z kieszeni ?. za info , dzięki
W przypadku Grzegorza potrzebna jest inna antena. Może nie aż taka, jak bramki indukcyjne w sklepach, ale nieco większa/czulsza.
Aktualnie wiem, że stosuje się karty (pastylki, opaski, itp) oraz anteny wyglądające jak panelowe WiFi, które umożliwiają odczyt nawet z kilku metrów. Urządzenia takie stosuje się do RCP i do IoT.
W dniu wtorek, 21 maja 2019 13:22:43 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:
Możesz wszczepić sobie taki chip pod skórę. I nie jest to w 100% kpina ;>
Wszczepialne chipy jak najbardziej istnieją, np. dla kotów. Tyle że raczej nie jest to chip systemu unique - a taki, najprymitywniejszy masz zapewne w tym swoim domofonie. Czyli żadne zabezpieczenie, a tylko przeszkoda dla mieszkańców - i koszt na serwisowanie wiecznie psującego się systemu.
Dla unique zrobienie zasięgu większego niż te kilka cm będzie trudne. Na pewno nie będzie sensu, żeby to cały czas waliło taką mocą - można ew. dorobić guzik, po naciśnięciu którego będzie szła przez chwilę większa moc i próba odczytu "z kieszeni".
A jak chcesz więcej zapłacić to można zmienić czytnik na taki, który będzie czytał karty w kieszeni. Oczywiście trzeba wymienić też karty.
W dniu wtorek, 21 maja 2019 15:39:26 UTC+2 użytkownik Zbych napisał:
Kurtałka, gdzie nam tam do nich, mi nawet do łba nie przyszło, a oni już mają gotowe i sprzedają... A programowalny numer mają? Wtedy by się dało nawet bez zmian w bazie domofonu zaimplementować - i zaimplantować równocześnie, 1,4*8mm brzmi nieźle.
Ode mnie wymagał. Mi się pojawia okno gdzie u góry są dwie zakładki: Register / Sign In (domyślnie wybrana jest Sign In).
A pod spodem 4 symbole:
- kolorowa litera G
- f na ciemno niebieskim tle,
- ptaszek na jasno niebieskim tle,
- coś jak białe @ na czerwonym tle - razem jakby czerwone ucho.
Jak ostatnio opłacałem ubezpieczenie samochodu to była jakaś promocja - jak zainstalujesz jakąś aplikację to jakiś rabat. Pani powiedziała, że można zainstalować i zaraz odinstalować i ona to może na moim telefonie zrobić. Dałem jej telefon - zaraz się zdziwiła - u wszystkich dotychczas jak weszła na odpowiednie konto to mogła zainstalować tę aplikację, a u mnie chciało jakiejś rejestracji. W sumie poległa.
Z tego wnoszę, że istnieją jakieś automaty logujące. Zapewne masz coś zainstalowane, co z automatu Cię loguje i pomija to okno. P.G.
Hasło "Chińczyk nie takie rzeczy ze szwagrem po pijanemu wymyślił" sugerowało mi, że pokazujesz coś na prawdę wyjątkowego i dlatego chciałem zerknąć. Identyfikatory Unique w postaci szklanej rurki z ferrytem w środku miałem w ręku już bardzo dawno. Przypuszczam, że okolice 2002. P.G.
Trochę jednak zabezpiecza, jeśli ktoś jest całkowicie obcy i nie zna żadnego mieszkańca (ani nie przeczytał mu taga).
Bezsens jest wtedy, kiedy ktoś stosuje takie tagi np. w hotelach. Każdy gość może sobie taga sklonować, zresztą nawet zdjęcie wystarczy zrobić, bo często kod jest nadrukowany na tagu.
Co tam się psuje?
Ja sobie taki breloczek sklonowałem na kartę, kartę noszę w portfelu i zbliżam. Wygodniejsze.
W dniu środa, 22 maja 2019 10:03:16 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
To raczej Ty masz coś, co powoduje, że Ci nie ufają. Ja mam zalogowane tylko konto google'a, z ali nic wspólnego nie mam. A w oknie prywatnym, gdzie nie jestm do google zalogowany, też bez problemu oglądam te linki na ali.
To akurat jest również konto google, pozwalające ściągać apki ze sklepu play. Ciekawe, ze telefon z androidem w ogóle wpuścił Cię do systemu bez tego konta. Może UE to na nich wymogła ;>
To tutaj zabezpieczać może jedynie powolność działania domofonu. Żadem problem zrobić urządzenie, które będzie po kolei generować kody.
Upgrade'owałem jeden system domofonowy z takimi tagami - z powodu szczupłości pamięci w centralce sprawdzane było tylko 16 bitów z końca adresu (z 40, które wysyła breloczek). Najfajniejsze było to, że upgrade polegał na zwiększeniu liczby możliwych do zapisu breloków do 6 tysięcy (z obecnych 2 tysięcy, a początkowo było 1000). Jak to jest w całości wykorzystane to losowo bierzesz 11 breloczków z półki i statystycznie jeden z nich drzwi otworzy.
Tak samo "mądrze" są zrobione kody wejściowe w tym moim domofonie. Kod ma 4 cyfry, mieszkań jest 172.
Nie tyle odczyt unique, ale cały system domofonowy. Taka huśnia, a niby cudo nowoczesne, z video i breloczkami, i tylko dwa kabelki do domofonu idą - srutututu, u mnie na 4. piętrze jeszcze jakoś to video wygląda, ale na 8. to już prawdziwa dyskoteka. Choć przyznam, że się przydaje. Inna sprawa, że ruch przy wejściu w godzinach szczytu jest taki, że każdy złodziej, który będzie chciał wejść, sobie "z kimś wejdzie". A już z wyjściem problemu nie ma żadnego (na tarchominie u kolegi zrobili tak, że kasety domofonowe były z obu stron drzwi, a klamki nie było - to już było niezłe, ale nie aż tak, bo ochroniarza, co by łapał, nie było).
Zależy co dla kogo wygodne, ja z kolei bardzo cenię debetową kartę-naklejkę, którą noszę na własnej roboty breloczku przy kluczach ;>
Tak, to prawda. Nie wiem, ile on może zweryfikować tagów na sekundę.
O proszę. W sumie mogę kiedyś sprawdzić w tym "moim" :)
Tak, jeśli tylko 16 bitów, to 2^26 / 6k daje niecałe 11...
Wchodzi się samym kodem, bez wpisania numeru mieszkania? Raz coś takiego widziałem, wszystkie inne domofony wymagały nr mieszkania.
Jeśli jest 172 mieszkań, to pewnie zadziała kod 1111 lub 1234...
Czyli spieprzone by design...
Człowiek jest najsłabszym ogniwem :(
Czyli żeby wyjść potrzebny był kod? To też niedobrze. Bo co jeśli ktoś wszedł z kimś (nawet przypadkiem, pomyliły mu się bramy lub szedł do kogoś innego)? Zostaje uwięziony. Ewentualnie chce wyjść od gospodarza, a gospodarz nie chce mu dać wyjść...
Do płacenia używam telefonu. Zaleta jest taka, że nikt nie szczyta karty, jak telefon ma wygaszony ekran.
Za to marzy mi się wejście do domu na kartę (tylko oczywiście nie Unique) obok klucza (obok, żeby móc się dostać, jak np. prądu zabraknie). Jak będę miał swój dom, to tak zrobię ;)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.