Niektóre podstawki (ich nóżki) są wykonane z dość lipnych metali i próba pobielenia ich przed wlutowaniem z użyciem standardowej kalafonii (w postaci ciała stałego) odnosi mierny skutek mimo przejechania wcześniej nóżek drobnym ściernym papierem. Pobielam je wcześniej, bo przy włożeniu takiej podstawki bez pobielania trzeba dość długo męczyć punkt lutowniczy aż ją chwyci cyna i szkoda tak grzać ścieżki. Nogi scalaków pobielają się od kopa (i to nawet takich cemi sprzed 30 lat :)) a podstawki - ten najtańsze, czarne są dość uparte. Przypomina mi to trochę te najtańsze wtyki mały jack, które bez zmatowienia papierem ściernym w ogóle nie łapią cyny (na tej swojej "Wspaniałej" błyszczącej galwanicznej powierzchni) mimo lutowania z dużą ilością kalafonii. Coś lepszego od kalafonii? Topnik RF800? to się w ogóle sprawdza? Czy to nie jest czasem kalafonia rozpuszczona w jakimś alkoholu? A RMA-7? Inne sprawdzone metody porządnego pobielenia upartych nóżek?
- posted
15 years ago